We wtorek przed południem piłkarzy Dariusza Pasieki czekała spora dawka treningu biegowego. Po intensywnej rozgrzewce, na Narodowym Stadionie Rugby przez blisko godzinę wszyscy zawodnicy pokonywali różne dystanse w ściśle określonym tempie. Jak się okazało, kilku piłkarzy musiało uruchomić głębokie rezerwy swojej energii, aby sprostać postawionemu zadaniu.

Popołudniowe zajęcia nasi zawodnicy będą już wspominać zdecydowanie lepiej, bo w ruch poszły futbolówki. Najpierw na obie bramki przeprowadzono trening z zakresu przeprowadzania szybkich akcji ofensywnych. Każdy z piłkarzy musiał się wykazać w rozwiązywaniu sytuacji, gdy naprzeciw staje tylko jeden obrońca i bramkarz. Po blisko półgodzinie, zespół został podzielony na „siódemki”, które zamiennie rozgrywały przeciwko sobie pojedyncze akcje. W tym ćwiczeniu liczyła się przede wszystkim gra zespołowa i szybkie podejmowanie decyzji, a trener potrafił doceni również prawidłową reakcję zespołu broniącego.

Warto zaznaczyć, że we wtorek do zespołu dołączył Filip Burkhardt, choć ograniczył się jedynie do treningu indywidualnego

- Forma będzie optymalna na koniec lutego! – zapewniał nasz pomocnik grupę kibiców przyglądających się poczynaniom żółto-niebieskich.

Pod nieobecność Marcello Moretto, który tego dnia przebywał w Poznaniu na badaniach, grupę bramkarzy zasilił (nie po raz pierwszy w tym sezonie) Oskar Rybicki, junior starszy Arki. Do zespołu dołączyli także Emil Noll i Miroslav Bożok, którzy jeszcze wczoraj przebywali poza granicami naszego kraju.

W środę, a więc w dzień wyjazdu na zgrupowanie zawodnicy trenowali tylko raz.  Najpierw było to 45 minut na hali. Tu zawodnicy po rozgrzewce pracowali nad siłą i dynamiką. Następnie udali się na boisko rugby gdzie po grze wprowadzającej doskonalili wykonczenie akcji 2 na1. Na treningu pojawił się w bramce Marcelo Moretto oraz Daniel Chudzik z Młodej Ekstraklasy, który podczas nieobecności Michała Szromnika pojedzie na zgrupowanie w Turcji.

Skubi