TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

chignahuapan
Arka-Facebook Arka-Instagram Arka-Twitter Arka-YouTube Arka-TikTok Arka LinkedIn NO10 Nocny Bieg Świętojański Stowarzyszenie Inicjatywa Arka Betclic


Aktualności

img

17.01.2011

Arka na dużym minusie (Przegląd Sportowy)

Arce nie tylko nie udało się zatrudnić nowego pomocnika, ale straciła prawdopodobnie aż na dwa miesiące gracza, który jesienią był podstawowym na środku drugiej linii.

Marcin Budziński doznał złamania w kostce prawej nogi, a Brazylijczyk Marcelo Sarvas i Holender Rick Kruys przepadli na testach.

Sarvasem Arka zainteresowała się już w listopadzie. Jego szanse na angaż w Gdyni wzrosły, gdy rozwiązał kontrakt z Polonią Warszawa, bo to oznaczało, że za jego pozyskanie nie trzeba będzie nic płacić. Gdynianie zaprosili Brazylijczyka na powtórne testy. Aby zaostrzyć rywalizację, równocześnie sprawdzianowi poddali Ricka Krysa. Holender w Utrechcie rozegrał ponad 80 meczów w holenderskiej elicie, ale jego ostatni klub - Malmoe FF chciało się z nim rozstać, mimo ważnego kontraktu do lata 2012 roku.

- Umowę możemy podpisać co najwyżej z jednym z nich - uprzedzał od razu Dariusz Pasieka, trener Arki.

Gdyńscy piłkarze w kuluarowych rozmowach podkreślali, że lepiej podczas tygodniowych testów prezentował się właśnie Rick, ale szkoleniowiec podjął decyzję, że w Arce nie zagra żaden z nich.

- Nie będę ich oceniać, aby nie dobijać piłkarzy, z których zrezygnowaliśmy - zastrzega się szkoleniowiec. - Powiem tylko, że szukamy lepszy ofensywnych pomocników, od tych których już mamy, a ci testowani nie spełnili tego kryterium.

Klub awizuje, że nowy kandydat do drugiej linii może dojechać na zgrupowanie w Hiszpanii, ale znalezienie ofensywnego gracza jest obecnie tak samo ważnym priorytetem jak angaż bramkarza. - Na zgrupowaniu zostawiamy jedno wolne miejsce - dodaje Pasieka.

Sytuację na środku drugiej linii Arki pogorszyły kontuzje. Filip Burkhardt po operacji nogi, której poddał się w listopadzie, wykonuje na razie tylko ćwiczenia biegowe i ogólnorozwojowe, a gdy jego koledzy grają w piłkę, on wzmacnia nogę na stacjonarnym rowerze. Nowym zmartwieniem jest uraz Budzińskiego. Podczas halowego turnieju Remes Cup Marcin doznał złamania kostki. - Noga na miesiąc poszła w gips - informuje Marek Gaduła, koordynator sztabu medycznego Arki. - Marcin nie weźmie udziału w żadnym zimowym zgrupowaniu, a zapewne straci również początek rundy wiosennej, gdyż jego rozbrat z piłką potrwa od 6 do 8 tygodni. Natomiast liczę, że Filip w pełny trening wejdzie już na zgrupowaniu w Hiszpanii - dodaje trener Pasieka, który na środek drugiej linii obecnie może desygnować jedynie Pawła Zawistowskiego, lewoskrzydłowego Miroslava Bożoka bądź w roli defensywnego pomocnika nadal ustawiać nominalnego stopera Michała Płotkę.

GW - Przegląd Sportowy







Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia