Andrzej Bledzewski i Norbert Witkowski nie będą obciążeniem dla budżetu Arki. Klub osiągnął porozumienie z bramkarzami co do warunków rozwiązania kontraktów za porozumieniem stron. Oznacza to, że opuszczą oni Gdynię bez żadnej kwoty odstępnego, a klub zaoszczędzi 200 tysięcy złotych, które musiałby wydać na ich gaże do końca czerwca.

W przeszłości Arka miała problemu z piłkarzami, których nie chciała już w drużynie, ale mieli oni ważne kontrakty. Pamiętamy długi spektakl rozstawania się choćby z Marcinem Chmiestem, ucieczkę w długotrwałe zwolnienie lekarskie Radosława Wróblewskiego, czy sprawy na przykład Bartosza Karwana i Olgierda Moskalewicza, którym gdyński klub musiał nadal wypłacać pieniądze, mimo że już nie byli zawodnikami gdyńskiego klubu.

W ostatni piątek klub zdecydował, że przedwcześnie rozstanie się z Bledzewskim i Witkowskim, którzy mieli umowy ważne do 30 czerwca. Początkowo były problemy z wynegocjowaniem kwoty, którą otrzymają obaj gracze za odejście z Arki już zimą. Dlatego klub postanowił, że jeśli piłkarze nie odejdą, nie będzie dla nich miejsca na treningach nie tylko w pierwszej, ale i w drużynie Młodej Ekstraklasy, a zapewnione zostaną im jedynie treningi specjalistyczne.

Ostatecznie osiągnięto porozumienie. Piłkarze odejmą z Arki za darmo, a w zamian klub wypłaci im odszkodowanie, ale jego wysokość będzie znacznie niższa niż pieniądze, które trzeba byłoby wypłacić im za pozostanie do czerwca w klubie.

Nie jest powiedziane, że na tych graczach zakończą się odejścia. Wszystko zależy od możliwości pozyskiwania nowych piłkarzy, które pojawią się na rynku transferowym. Na razie pieniądze są zarezerwowane jeszcze tylko na środkowego pomocnika, a o angaż rywalizują Brazylijczyk Marcelo Sarvas i Holender Rick Kruys.

W najbliższych dniach do klubu może nadejść również oferta od Widzewa w sprawie Marcina Budzińskiego. Łodzianie finalizują transakcję sprzedaży Marcina Robaka i Darvydasa Sernasa, na których mogą zarobić ponad 1,5 miliona euro. Szkoleniowcem w tym klubie jest Czesław Michniewicz, który latem 2008 roku wprowadził gdyńskiego pomocnika z juniorów do ekstraklasy i nadal wróży mu piękną karierę.

Arka już zareagowała na zakusy na Budzińskiego. 20-latek otrzymał ofertę podpisania nowego kontraktu, oczywiście z podwyżką wynagrodzenia, choć dotychczasowy angaż obowiązuje do lata 2013 roku.

Budziński będzie również ważną postacią drużyny, która uda się na turniej Remes Cup. Poza Marcinem w piątek w poznańskiej arenie zagrają: Hieronim Zoch, Michał Szromnik (bramkarze), Michał Płotka, Denis Glavina, Miroslav Bożok, Krystian Żołnierewicz, Mirko Ivanovski, Joseph Mawaye, Rafał Siemaszko, Paweł Czoska i Giovanni Duarte.

W turnieju, z którego bezpośrednią transmisję zapowiada telewizja TVN Turbo, Arka broni pierwszego miejsca zdobywanego w dwóch ostatnich edycjach. W grupie żółto-niebiescy zmierzą się z GKS Katowice i ubiegłorocznym finalistą - Jagiellonia Białystok. W drugiej grupie wystąpią Lech Poznań, Warta Poznań i Cracovia.

jag.