Aktualności

05.01.2007
Marcin Wachowicz piłkarzem Prokomu Arka Gdynia (Gazeta Wyborcza)
Drużynę z Gdyni wzmocnią jeszcze Marcin Piegzik oraz testowany już w Arce Paweł Weinar i to koniec transferów
Marzeniem trenera Wojciecha Stawowego było sprowadzenie do ataku najlepszego strzelca rundy jesiennej w Orange Ekstraklasie Marcina Chmiesta. Szanse na pozyskanie tego piłkarza przepadły jednak wraz z aresztowaniem prezesa Jacka Milewskiego, więc Stawowy musiał szukać dalej. - Wachowicz był na mojej liście od początku, choć w pierwszej kolejności liczyłem na Chmiesta. Wachowicz też będzie jednak dużym wzmocnieniem, zasili nasz atak. Jest szybki, wyszkolony technicznie, ma dobrą lewą nogę - mówi Stawowy, który w podobny sposób chwalił przed świętami Ricardo - Argentyńczyka, która miał trafić do Arki. Piłkarz z Ameryki nie przeszedł jednak testów. - Znałem go tylko z płyt DVD. Kiedy do nas przyjechał, miał fatalne wyniki, zwłaszcza szybkościowe. Niemal najgorsze w drużynie, choć w czasie testu biegał z wiatrem - podkreśla z uśmiechem Stawowy i dodaje: - W przypadku Wachowicza nie może być pomyłki. To piłkarz, którego doskonale znam z naszych boisk. Jest w świetnym wieku dla piłkarza, myślę, że szybko dostosuje się do naszej taktyki.
Z 26-letnim Wachowiczem wiążą w Arce duże nadzieje, dlatego podpisano z nim kontrakt na trzy lata. Napastnik lub ofensywny pomocnik grał już m.in. w Polonii Warszawa, Ceramice Opoczno, ŁKS Łódź, a od początku 2005 roku w Lechu Poznań. W ekstraklasie rozegrał 41 meczów, w których strzelił cztery bramki. W rundzie jesiennej Wachowicz zagrał w ośmiu meczach Lecha, w których strzelił jedną bramkę, z Cracovią. Arka prowadziła z nim rozmowy już od kilku tygodni, ale piłkarz musiał najpierw rozwiązać kontrakt z poznańskim klubem. Zrobił to wczoraj i zaraz podpisał umowę z Arką.
Zatrudnienie Wachowicza to nie koniec wzmocnień Arki, choć kolejne transfery nie rzucą na kolana. "Gazecie" udało się dowiedzieć, że klub z Gdyni podpisze jeszcze kontrakt z tylko dwoma zawodnikami. Pierwszym z nich będzie defensywny pomocnik Paweł Weinar z Okocimskiego Brzesko, który był już testowany w meczach Pucharu Ekstraklasy. - Przyjedzie do nas 11 stycznia, kiedy zaczniemy przygotowania do rundy wiosennej i wtedy podpiszemy z nim umowę. Przyda nam się kolejny defensywny pomocnik, bo jesienią na tej pozycji mógł grać właściwie tylko Krzysztof Przytuła - mówi Stawowy. Kolejne wzmocnienie to Marcin Piegzik, który ostatnio grał w Grecji w Kallithéi. - Kończy mu się kontrakt z tym klubem i postanowiłem go przechwycić. Piegzik może grać jako lewy obrońca lub pomocnik, choć w naszej drużynie widzę go zdecydowanie w defensywie - tłumaczy trener Arki. Przed wyjazdem do Grecji Piegzik grał w Groclinie, Górniku i Szczakowiance, swoich sił próbował także w niższych ligach niemieckich. W polskiej ekstraklasie rozegrał 42 mecze, strzelił tylko jednego gola, w sezonie 2002/2003. - Z nim kontrakt powinniśmy podpisać w przyszłym tygodniu - mówi "Gazecie" Stawowy.
Grzegorz Kubicki
Marzeniem trenera Wojciecha Stawowego było sprowadzenie do ataku najlepszego strzelca rundy jesiennej w Orange Ekstraklasie Marcina Chmiesta. Szanse na pozyskanie tego piłkarza przepadły jednak wraz z aresztowaniem prezesa Jacka Milewskiego, więc Stawowy musiał szukać dalej. - Wachowicz był na mojej liście od początku, choć w pierwszej kolejności liczyłem na Chmiesta. Wachowicz też będzie jednak dużym wzmocnieniem, zasili nasz atak. Jest szybki, wyszkolony technicznie, ma dobrą lewą nogę - mówi Stawowy, który w podobny sposób chwalił przed świętami Ricardo - Argentyńczyka, która miał trafić do Arki. Piłkarz z Ameryki nie przeszedł jednak testów. - Znałem go tylko z płyt DVD. Kiedy do nas przyjechał, miał fatalne wyniki, zwłaszcza szybkościowe. Niemal najgorsze w drużynie, choć w czasie testu biegał z wiatrem - podkreśla z uśmiechem Stawowy i dodaje: - W przypadku Wachowicza nie może być pomyłki. To piłkarz, którego doskonale znam z naszych boisk. Jest w świetnym wieku dla piłkarza, myślę, że szybko dostosuje się do naszej taktyki.
Z 26-letnim Wachowiczem wiążą w Arce duże nadzieje, dlatego podpisano z nim kontrakt na trzy lata. Napastnik lub ofensywny pomocnik grał już m.in. w Polonii Warszawa, Ceramice Opoczno, ŁKS Łódź, a od początku 2005 roku w Lechu Poznań. W ekstraklasie rozegrał 41 meczów, w których strzelił cztery bramki. W rundzie jesiennej Wachowicz zagrał w ośmiu meczach Lecha, w których strzelił jedną bramkę, z Cracovią. Arka prowadziła z nim rozmowy już od kilku tygodni, ale piłkarz musiał najpierw rozwiązać kontrakt z poznańskim klubem. Zrobił to wczoraj i zaraz podpisał umowę z Arką.
Zatrudnienie Wachowicza to nie koniec wzmocnień Arki, choć kolejne transfery nie rzucą na kolana. "Gazecie" udało się dowiedzieć, że klub z Gdyni podpisze jeszcze kontrakt z tylko dwoma zawodnikami. Pierwszym z nich będzie defensywny pomocnik Paweł Weinar z Okocimskiego Brzesko, który był już testowany w meczach Pucharu Ekstraklasy. - Przyjedzie do nas 11 stycznia, kiedy zaczniemy przygotowania do rundy wiosennej i wtedy podpiszemy z nim umowę. Przyda nam się kolejny defensywny pomocnik, bo jesienią na tej pozycji mógł grać właściwie tylko Krzysztof Przytuła - mówi Stawowy. Kolejne wzmocnienie to Marcin Piegzik, który ostatnio grał w Grecji w Kallithéi. - Kończy mu się kontrakt z tym klubem i postanowiłem go przechwycić. Piegzik może grać jako lewy obrońca lub pomocnik, choć w naszej drużynie widzę go zdecydowanie w defensywie - tłumaczy trener Arki. Przed wyjazdem do Grecji Piegzik grał w Groclinie, Górniku i Szczakowiance, swoich sił próbował także w niższych ligach niemieckich. W polskiej ekstraklasie rozegrał 42 mecze, strzelił tylko jednego gola, w sezonie 2002/2003. - Z nim kontrakt powinniśmy podpisać w przyszłym tygodniu - mówi "Gazecie" Stawowy.
Grzegorz Kubicki
|