Aktualności
05.12.2010
Pożegnanie z piłką - w poniedziałek badania i wolne do 7 stycznia.
W sobotę miał miejsce ostatni trening Arki z piłkami w tym roku. W poniedziałek wszystkich czekają jeszcze testy wydolnościowe i nasi piłkarze rozjadą się na oczekiwane urlopy.
Zajęcia niemal bliźniaczo przypominały swoim przebiegiem to, co można było zaobserwować w piątek. Zasadnicza różnica polegała na tym, że dzień wcześniej wszystko przebiegało już po zmroku i zawodnikom towarzyszyło oświetlenie z jupiterów Narodowego Stadionu Rugby. W sobotę natomiast trening odbył się przed południem, a zza chmur po kilku dniach przerwy wyjrzało słońce.
Lista obecności również niczym nie odbiegała od wczorajszej. Jedynymi piłkarzami z naszej kadry, których trudno było upatrywać na boisku to Filip Burkhardt i Piotr Robakowski. Poza nimi wszyscy stawili się na treningu, choć oczywiście wciąż indywidualnie ćwiczyli Glavina, Bednarek i Mawaye. Nadal w zajęciach z Arką uczestniczył Douglas Ross.
Dla Vlado Zadro dzisiejszy dzień był zarazem ostatnim, przynajmniej na razie, spędzonym w Gdyni, gdyż Bośniak przeszedł już badania wydolnościowe, więc mógł w sobotę udać się do domu i tam oczekiwać na decyzję Dariusza Pasieki odnośnie swojej przyszłości w naszym klubie.
Grzegorz Witt, podobnie jak wczoraj, przeprowadził dość krótką, ale intensywną rozgrzewkę, po czym nie tracąc czasu piłkarze ustawili bramki w odległości ok. połowy boiska i już do końca zajęć brali udział w grze wewnętrznej. Wszyscy piłkarze wyraźnie starali się nacieszyć się tą grą na cały najbliższy miesiąc, bo następna okazja do kontaktu z futbolówką nadarzy im się dopiero po nowym roku. Oczywiście są wyjątki, jak chociażby Mirko Ivanovski, który od 17 grudnia weźmie udział w zgrupowaniu reprezentacji Macedonii, a pięć dni później stanie przed historyczną dla siebie szansą zadebiutowania w seniorskiej kadrze swojego kraju. Z pewnością zdecydowanie poważniej do zajęć podszedł Ross, któremu trener Pasieka przyglądał się z największą uwagą.
Wszyscy Arkowcy spotkają się razem jeszcze tylko w poniedziałek w Sopocie na tamtejszym stadionie lekkoatletycznym. Po uzyskaniu wyników przeprowadzonych tam badań, każdy z piłkarzy otrzyma „zadanie domowe”, czyli rozpiskę indywidualnego cyklu treningowego na czas urlopu. Jak się z tego zadania wywiązali, przekonamy się 7 stycznia, gdy wszyscy Arkowcy ponownie stawią się na badaniach, które rozpoczną cykl przygotowań do rundy wiosennej.
Skubi
Zajęcia niemal bliźniaczo przypominały swoim przebiegiem to, co można było zaobserwować w piątek. Zasadnicza różnica polegała na tym, że dzień wcześniej wszystko przebiegało już po zmroku i zawodnikom towarzyszyło oświetlenie z jupiterów Narodowego Stadionu Rugby. W sobotę natomiast trening odbył się przed południem, a zza chmur po kilku dniach przerwy wyjrzało słońce.
Lista obecności również niczym nie odbiegała od wczorajszej. Jedynymi piłkarzami z naszej kadry, których trudno było upatrywać na boisku to Filip Burkhardt i Piotr Robakowski. Poza nimi wszyscy stawili się na treningu, choć oczywiście wciąż indywidualnie ćwiczyli Glavina, Bednarek i Mawaye. Nadal w zajęciach z Arką uczestniczył Douglas Ross.
Dla Vlado Zadro dzisiejszy dzień był zarazem ostatnim, przynajmniej na razie, spędzonym w Gdyni, gdyż Bośniak przeszedł już badania wydolnościowe, więc mógł w sobotę udać się do domu i tam oczekiwać na decyzję Dariusza Pasieki odnośnie swojej przyszłości w naszym klubie.
Grzegorz Witt, podobnie jak wczoraj, przeprowadził dość krótką, ale intensywną rozgrzewkę, po czym nie tracąc czasu piłkarze ustawili bramki w odległości ok. połowy boiska i już do końca zajęć brali udział w grze wewnętrznej. Wszyscy piłkarze wyraźnie starali się nacieszyć się tą grą na cały najbliższy miesiąc, bo następna okazja do kontaktu z futbolówką nadarzy im się dopiero po nowym roku. Oczywiście są wyjątki, jak chociażby Mirko Ivanovski, który od 17 grudnia weźmie udział w zgrupowaniu reprezentacji Macedonii, a pięć dni później stanie przed historyczną dla siebie szansą zadebiutowania w seniorskiej kadrze swojego kraju. Z pewnością zdecydowanie poważniej do zajęć podszedł Ross, któremu trener Pasieka przyglądał się z największą uwagą.
Wszyscy Arkowcy spotkają się razem jeszcze tylko w poniedziałek w Sopocie na tamtejszym stadionie lekkoatletycznym. Po uzyskaniu wyników przeprowadzonych tam badań, każdy z piłkarzy otrzyma „zadanie domowe”, czyli rozpiskę indywidualnego cyklu treningowego na czas urlopu. Jak się z tego zadania wywiązali, przekonamy się 7 stycznia, gdy wszyscy Arkowcy ponownie stawią się na badaniach, które rozpoczną cykl przygotowań do rundy wiosennej.
Skubi
Copyright Arka Gdynia |