Aktualności
02.12.2010
Dlaczego polska liga musi grać zimą? (FutbolNews.pl)
Srogi mróz za oknami sprawia, że dyskusja o terminach Ekstraklasy staje się coraz bardziej gorąca. Przybywa głosów za tym, by wydłużyć rundę wiosenną na czerwiec. - To niemożliwe z wielu przyczyn - tłumaczy Adrian Skubis, rzecznik Ekstraklasa SA.
- Do tego, by zakończyć rozgrywki w maju, obliguje nas FIFA. 1, 3 i 7 czerwiec to terminy zarezerwowane na potrzeby reprezentacji - tłumaczy Skubis. - Poza tym UEFA obliguje kraje, by zgłaszały drużyny do pucharów do 1 czerwca. Tym samym liga musi zakończyć się do tego dnia. Te dwa argumenty sprawiają, że niemożliwe jest, abyśmy kontynuowali rozgrywki w czerwcu - przyznaje Skubis.
Rzecznik Ekstraklasy podaje również inne przyczyny, m.in. to, że polskie kluby rozpoczynają przygodę w pucharach właśnie w czerwcu, tymczasem wtedy trwałby stary sezon. Do tego dochodzi pogoda. - Ostatnie lata pokazują, że luty jest bardziej mroźny niż grudzień. Dlatego nie zaczynamy rundy wiosennej wcześniej, kosztem skrócenia rundy jesiennej. Praktyka pokazuje, że mamy problemy z inauguracją wiosny (mecze są przekładane), a podobnych kłopotów nie mieliśmy w grudniu - tłumaczy.
Skubis twierdzi, że w Niemczech temperatury sięgają minus szesnastu stopni, a nie toczy się debata o innym terminarzu. Ale zgadza się, że głównym problemem wciąż jest odpowiednia infrastruktura. - Jej brak to główny problem - mówi. - A my terminarz musimy dopasować również do tych, którzy jej jeszcze nie posiadają.
Skubis tłumaczy również, dlaczego liga nie może grać zbyt często w środku tygodnia. - To kwestia ogólnika UEFA numer 39. Żadne mecze lig zawodowych nie mogą być rozgrywane w dni Ligi Mistrzów czy Ligi Europy. W ten sposób UEFA chroni swój produkt. Do tego dochodzą terminy na Puchar Polski i reprezentację. A przecież musimy zostawić sobie wolne dni w przypadku załamania pogody w weekend, by mieć możliwość przekładania meczów - przyznaje. Powoływanie się na przykład ligi francuskiej, która grała w dni europejskich pucharów, według niego nie ma sensu. - We Francji była konieczność odwołania spotkań weekendowych ze względu na pogodę. Władze tamtejszej ligi zwróciły się oficjalnie do UEFA o możliwość rozegrania spotkań w specjalnym terminie - przypomina. - Ale takie praktyki nie są normą.
FutbolNews.pl
- Do tego, by zakończyć rozgrywki w maju, obliguje nas FIFA. 1, 3 i 7 czerwiec to terminy zarezerwowane na potrzeby reprezentacji - tłumaczy Skubis. - Poza tym UEFA obliguje kraje, by zgłaszały drużyny do pucharów do 1 czerwca. Tym samym liga musi zakończyć się do tego dnia. Te dwa argumenty sprawiają, że niemożliwe jest, abyśmy kontynuowali rozgrywki w czerwcu - przyznaje Skubis.
Rzecznik Ekstraklasy podaje również inne przyczyny, m.in. to, że polskie kluby rozpoczynają przygodę w pucharach właśnie w czerwcu, tymczasem wtedy trwałby stary sezon. Do tego dochodzi pogoda. - Ostatnie lata pokazują, że luty jest bardziej mroźny niż grudzień. Dlatego nie zaczynamy rundy wiosennej wcześniej, kosztem skrócenia rundy jesiennej. Praktyka pokazuje, że mamy problemy z inauguracją wiosny (mecze są przekładane), a podobnych kłopotów nie mieliśmy w grudniu - tłumaczy.
Skubis twierdzi, że w Niemczech temperatury sięgają minus szesnastu stopni, a nie toczy się debata o innym terminarzu. Ale zgadza się, że głównym problemem wciąż jest odpowiednia infrastruktura. - Jej brak to główny problem - mówi. - A my terminarz musimy dopasować również do tych, którzy jej jeszcze nie posiadają.
Skubis tłumaczy również, dlaczego liga nie może grać zbyt często w środku tygodnia. - To kwestia ogólnika UEFA numer 39. Żadne mecze lig zawodowych nie mogą być rozgrywane w dni Ligi Mistrzów czy Ligi Europy. W ten sposób UEFA chroni swój produkt. Do tego dochodzą terminy na Puchar Polski i reprezentację. A przecież musimy zostawić sobie wolne dni w przypadku załamania pogody w weekend, by mieć możliwość przekładania meczów - przyznaje. Powoływanie się na przykład ligi francuskiej, która grała w dni europejskich pucharów, według niego nie ma sensu. - We Francji była konieczność odwołania spotkań weekendowych ze względu na pogodę. Władze tamtejszej ligi zwróciły się oficjalnie do UEFA o możliwość rozegrania spotkań w specjalnym terminie - przypomina. - Ale takie praktyki nie są normą.
FutbolNews.pl
Copyright Arka Gdynia |