Aktualności
27.11.2010
Dwa karne, cztery gole i remis w Gdyni (2x45.com.pl)
Arka nadal jest niepokonana w Gdyni, ale remis ze Śląskiem chyba do końca jej zawodników nie satysfakcjonuje, zwłaszcza że rzut karny dla gości był, delikatnie mówiąc, bardzo wątpliwy.
Po objęciu prowadzenia przyjezdni ze Śląska zupełnie przestali atakować i na boisku zaczęła panować Arka, co zemściło się w ciągu czterech minut. Najpierw świetnie zachował się Joseph Mawaye, który przyjął piłkę mając koło siebie trzech rywali i strzelił. Marian Kelemen obronił, ale bardzo precyzyjnie z ostrego kąta dobijał Tadas Labukas. Chwilę później Litwin pewnie wykorzystał jedenastkę, podyktowaną za przyjęcie piłki ręką przez Amira Spahicia.
Gdy wydawało się, że Arka zejdzie do szatni z jednobramkową zaliczką, bezmyślnie przy linii bocznej faulował Emil Noll. Dośrodkowanie Sebastiana Mili, ładne uderzenie głową Przemysława Kaźmierczaka i był remis. Dla byłego zawodnika Porto był to drugi gol tego dnia, bo wcześniej trafił ze wspomnianego karnego, rehabilitując się przy okazji za pudło sprzed tygodnia.
Po przerwie nacierali przede wszystkim gospodarze, jednak to Śląsk zmarnował stuprocentową sytuację. Znakomite podanie Mili jak junior zmarnował Tadeusz Socha, który strzelił prosto w Norberta Witkowskiego.
Przemysław Michalak - 2x45.com.pl
Po objęciu prowadzenia przyjezdni ze Śląska zupełnie przestali atakować i na boisku zaczęła panować Arka, co zemściło się w ciągu czterech minut. Najpierw świetnie zachował się Joseph Mawaye, który przyjął piłkę mając koło siebie trzech rywali i strzelił. Marian Kelemen obronił, ale bardzo precyzyjnie z ostrego kąta dobijał Tadas Labukas. Chwilę później Litwin pewnie wykorzystał jedenastkę, podyktowaną za przyjęcie piłki ręką przez Amira Spahicia.
Gdy wydawało się, że Arka zejdzie do szatni z jednobramkową zaliczką, bezmyślnie przy linii bocznej faulował Emil Noll. Dośrodkowanie Sebastiana Mili, ładne uderzenie głową Przemysława Kaźmierczaka i był remis. Dla byłego zawodnika Porto był to drugi gol tego dnia, bo wcześniej trafił ze wspomnianego karnego, rehabilitując się przy okazji za pudło sprzed tygodnia.
Po przerwie nacierali przede wszystkim gospodarze, jednak to Śląsk zmarnował stuprocentową sytuację. Znakomite podanie Mili jak junior zmarnował Tadeusz Socha, który strzelił prosto w Norberta Witkowskiego.
Przemysław Michalak - 2x45.com.pl
Copyright Arka Gdynia |