Aktualności
25.11.2010
Bruma może grać, Laskowski na testach (trojmiasto.pl)
Po meczu z Legią sytuacja kadrowa Arki wyglądała bardzo źle. Teraz są powody do optymizmu. Komisja Ligi anulowała żółtą kartkę, którą otrzymał Marciano Bruma w Warszawie. Tym samym Holender może grać ze Śląskiem w sobotę. Po kontuzjach do treningów wrócili Ante Rozić i Miroslav Bożok, a na testy stawił się Mateusz Laskowski z ŁKS Łomża.
Bezpośrednio po meczu z Legią wydawało się, że Dariusz Pasieka w gdyńskiej defensywie będzie musiał wymienić aż trzech z czterech obrońców. Na szczęście aż tak gruntownej przebudowy nie trzeba czynić, gdyż w sobotę z podstawowych graczy zabraknie jedynie Macieja Szmatiuka, który musi pauzować po czterech żółtych kartkach.
Natomiast Komisja Ligi pozytywnie rozpatrzyła wniosek Arki o anulowanie żółtej kartki z meczu z Legią Brumie. Tym samym w rejestrze tego piłkarza pozostają trzy kartki i może grać on w sobotę w spotkaniu ze Śląskiem. Ten werdykt to też potwierdzenie, że karny, którego podyktowano przeciwko w gdynianom w Warszawie był nieprawidłowy, ale od tego odwołania już nie ma...
Do treningów wrócił kontuzjowany w meczu z Legią Rozić, którego uraz łydki okazał się mniej groźny niż początkowo się wydawało. Dzięki temu trener Pasieka ma pole manewru przy wypełnieniu luki, która na środku obrony czyni absencja Szmatiuka. W roli stopera mogą zagrać Michał Płotka, Krystian Żołnierewicz bądź Emil Noll, którego miejsce na lewej stronie defensywy zająłby wówczas Wojciech Wilczyński.
Również w ofensywie szkoleniowiec otrzymuje więcej alternatyw, gdyż po urazie mięśnia przywodziciela do treningów wrócił Miroslav Bożok. Słowak, który nie grał od meczu z Polonią w Bytomiu, w tej rundzie był wystawiany na prawej i lewej pomocy jak i na środku rozegrania.
Jako, że na treningu pojawił się ponownie również Andrzej Bledzewski to lista piłkarzy na L-4 zmniejszyła się do pięciu. Poza piłkarzami, którzy są po zabiegach operacyjnych (Denis Glavina, Filip Burkhardt) z przyczyn zdrowotnych poza drużyną są jeszcze Robert Bednarek, Piotr Robakowski i Adrian Sulima.
O ile jeszcze we wtorek, aby zorganizować grę wewnętrzną 10 na 10 trener Pasieka musiał do składu desygnować szkoleniowca przygotowania motorycznego, Grzegorza Witta, a na stoperze zmieniali się... bramkarzem Michał Szromnik i Norbert Witkowski, to obecnie frekwencja na zajęciach jest lepsza.
Rywalizację na treningu zaostrzył piłkarz testowany. Do końca tygodnia sprawdzany będzie w Gdyni Laskowski. To piłkarz, który w styczniu skończy 20 lat. W II-ligowym wówczas ŁKS Łomża już w sezonie 2008/09 rozegrał 18 meczów, ale jeszcze bez gola. Napastnik zwrócił na siebie uwagą po degradacji klubu ze względu na kłopoty finansowe aż do IV ligi. Na tym poziomie w poprzednim sezonie strzelił 28 goli, a rundę jesienną bieżących rozgrywek zakończył z 17 trafieniami.
Nie jest to pierwszy kontrakt Mateusza z klubem ekstraklasy. Pod koniec września był on na trzydniowych testach w Widzewie Łódź.
jag.
Bezpośrednio po meczu z Legią wydawało się, że Dariusz Pasieka w gdyńskiej defensywie będzie musiał wymienić aż trzech z czterech obrońców. Na szczęście aż tak gruntownej przebudowy nie trzeba czynić, gdyż w sobotę z podstawowych graczy zabraknie jedynie Macieja Szmatiuka, który musi pauzować po czterech żółtych kartkach.
Natomiast Komisja Ligi pozytywnie rozpatrzyła wniosek Arki o anulowanie żółtej kartki z meczu z Legią Brumie. Tym samym w rejestrze tego piłkarza pozostają trzy kartki i może grać on w sobotę w spotkaniu ze Śląskiem. Ten werdykt to też potwierdzenie, że karny, którego podyktowano przeciwko w gdynianom w Warszawie był nieprawidłowy, ale od tego odwołania już nie ma...
Do treningów wrócił kontuzjowany w meczu z Legią Rozić, którego uraz łydki okazał się mniej groźny niż początkowo się wydawało. Dzięki temu trener Pasieka ma pole manewru przy wypełnieniu luki, która na środku obrony czyni absencja Szmatiuka. W roli stopera mogą zagrać Michał Płotka, Krystian Żołnierewicz bądź Emil Noll, którego miejsce na lewej stronie defensywy zająłby wówczas Wojciech Wilczyński.
Również w ofensywie szkoleniowiec otrzymuje więcej alternatyw, gdyż po urazie mięśnia przywodziciela do treningów wrócił Miroslav Bożok. Słowak, który nie grał od meczu z Polonią w Bytomiu, w tej rundzie był wystawiany na prawej i lewej pomocy jak i na środku rozegrania.
Jako, że na treningu pojawił się ponownie również Andrzej Bledzewski to lista piłkarzy na L-4 zmniejszyła się do pięciu. Poza piłkarzami, którzy są po zabiegach operacyjnych (Denis Glavina, Filip Burkhardt) z przyczyn zdrowotnych poza drużyną są jeszcze Robert Bednarek, Piotr Robakowski i Adrian Sulima.
O ile jeszcze we wtorek, aby zorganizować grę wewnętrzną 10 na 10 trener Pasieka musiał do składu desygnować szkoleniowca przygotowania motorycznego, Grzegorza Witta, a na stoperze zmieniali się... bramkarzem Michał Szromnik i Norbert Witkowski, to obecnie frekwencja na zajęciach jest lepsza.
Rywalizację na treningu zaostrzył piłkarz testowany. Do końca tygodnia sprawdzany będzie w Gdyni Laskowski. To piłkarz, który w styczniu skończy 20 lat. W II-ligowym wówczas ŁKS Łomża już w sezonie 2008/09 rozegrał 18 meczów, ale jeszcze bez gola. Napastnik zwrócił na siebie uwagą po degradacji klubu ze względu na kłopoty finansowe aż do IV ligi. Na tym poziomie w poprzednim sezonie strzelił 28 goli, a rundę jesienną bieżących rozgrywek zakończył z 17 trafieniami.
Nie jest to pierwszy kontrakt Mateusza z klubem ekstraklasy. Pod koniec września był on na trzydniowych testach w Widzewie Łódź.
jag.
Copyright Arka Gdynia |