Aktualności
23.11.2010
Gdyńska obrona w rozsypce (trojmiasto.pl)
Bez trzech podstawowych obrońców może zagrać Arka w najbliższym meczu ze Śląskiem. Na pewno zabraknie Macieja Szmatiuka. Gdyński klub jeszcze walczy o Marciano Brumę i Ante Rozicia. Jeśli nie uda się anulować kartki Holendra z meczu z Legią lub Chorwat nie wyleczy kontuzji to w defensywie trzeba będzie znów postawić na Krystiana Żołnierewicza. 17-latek już przeszedł do historii, gdyż jest najmłodszym piłkarzem, który kiedykolwiek zagra w pierwszej drużynie żółto-niebieskich.
W piątek Arka nie tylko przegrała z Legią 0:3, ale i tak ciężko doświadczony przez kontuzje skład jeszcze bardziej został zdziesiątkowany. Czwartą żółtą kartkę otrzymał Szmatiuk, co eliminuje stopera z występu przeciwko Śląskowi.
Identyczną karę otrzymał Bruma, ale w jego przypadku jest cień szansy, że do absencji nie dojdzie. Jak wszyscy doskonale pamiętają w 40. minucie przy wyniku 0:0 Holender był ciągnięty w polu bramkowym przez Miroslava Radovicia.
Japoński arbiter tego nie chciał zauważyć. Jednak przerwał grę, podyktował karnego przeciwko Arce i ukarał Marciano żółtą kartką, gdy piłkę miał już w rękach Norbert Witkowski, a gdyński obrońca pociągnął do ziemi próbującego się podnosić z murawy Radovicia.
- Media i obserwatorzy tego meczu uznali obie decyzje za "zbyt pochopne". Liczymy więc , że na posiedzeniu czwartkowym Komisja weźmie pod uwagę także i te niezależne opinie oraz materiały wyemitowane w trakcie i po meczu. Klub odwołuje się tym samym od decyzji przyznającej żółtą kartkę dla zawodnika skutkującą wykluczeniem go z udziału w najbliższym meczu ze Śląskiem Wrocław. Klub wnosi o jej anulowanie i nie ujmowanie w rejestrze kar indywidualnych zawodnika - napisała Arka w komunikacie.
Komisja Ligi podejmowała już w przeszłości decyzje o nieuwzględnianiu kartek pokazanych na boisku, ale nie w przypadku Arki. Jedyny taki wniosek gdynian w tej rundzie został odrzucony. Wówczas chodziło o czerwoną kartkę, którą otrzymał Miroslav Bożok w meczu z Lechią Gdańsk. Słowak musiał pauzować dwa mecze.
Jeśli nie zagra Bruma trzeba będzie szukać zastępstwa na prawej obronie. Jego naturalnym zmiennikiem był Piotr Robakowski, ale ten piłkarz od tygodnia jest kontuzjowany. Dzisiaj mięsień dwugłowy 20-latka poddany zostanie kolejnym badaniom, o których zależy czy defensor otrzyma pozwolenie na powrót do treningów.
Jeszcze gorzej wygląda sytuacja na środku obrony. Poza absencją Szmatiuka Arce grozi nieobecność Rozicia. W 61. minucie meczu z Legią Chorwat urodzony w Australii opuścił boisko.
- Zgłosił skurcz łydki. W poniedziałek przeszedł badanie USG. Na szczęście nie doszło do zerwania czy rozerwania, a jedynie naciągnięcia mięśnia brzuchatego. Jest szansa, że Ante będzie mógł zagrać ze Śląskiem, zaaplikujemy mu odpowiednie ćwiczenia usprawniające - informuje Marek Gaduła, koordynator sztabu medycznego Arki.
Na środku obrony gdyńskiej drużyny w sobotę mógłby zagrać Michał Płotka. Co prawda w meczu z Legią zobaczył czerwoną kartkę, ale była ona następstwem dwóch żółtych kartoników i dlatego nie skutkuje natychmiastowym odsunięciem od gry. Jednak Płotka musi uważać, gdyż ma trzy żółte kartki i każda kolejna to absencja.
Zresztą pod podobną presją musi grać jeszcze czterech innych gdyńskich piłkarzy. Upomnienie w meczu ze Śląskiem oznaczać będzie, że wspomnianego Rozicia (jeśli oczywiście zagra), Emila Nolla, Norbert Witkowskiego bądź Tadasa Labukasa nie zobaczymy w kończącym tegoroczne zmagania meczu z Wisłą.
Trener Pasieka wobec tych kłopotów kartkowo-zdrowotnych na środku obrony może dać ponownie szanse Żołnierewiczowi. W piątek Krystian stał się najmłodszym piłkarzem Arki, który zagrał w pierwszej drużynie! W dniu debiutu liczył dokładnie 17 lat i 7 miesięcy bez dwóch dni.
Jak przypomina Arka zostało poprawienie osiągnięcie z 9 marca 1978 roku. Wówczas debiutował Ryszard Szewczyk, który był o 128 dni starszy niż obecnie Żołnierewicz. Co ciekawe też był środkowym obrońcą. Na dobre też zadomowił się w drużynie, gdyż jego bilans w Arce zamknął się 114 spotkaniami i 12 golami.
Środek obrony Arki w meczu ze Śląskiem może być także uszczelniony przez przestawienie na stopera Nolla. Wówczas trzeba znaleźć zastępstwo na lewej stronie obrony. Nie można niestety liczyć na Roberta Bednarka, który w tej rundzie leczy już trzecią kontuzję. Uraz łydki zapewne nie pozwoli mu wrócić do gry jeszcze w tej rundzie.
Jak pamiętamy z rozgrywek jesiennych są również wyeliminowani Filip Burkhardt i Denis Glavina, a do meczu ze Śląskiem nie wykurują się również Adrian Sulima i Andrzej Bledzewski.
Jest cień szansy na grę Bożoka, ale też w tym przypadku dużo zależy od kolejnych badań. Słowak w Bytomiu nabawił się dolegliwości mięśnia przywodziciela. W najbliższych dniach spróbuje wznowić treningi, ale na razie w formie wprowadzającej do zajęć piłkarskich (bieg, rower stacjonarny).
jag.
W piątek Arka nie tylko przegrała z Legią 0:3, ale i tak ciężko doświadczony przez kontuzje skład jeszcze bardziej został zdziesiątkowany. Czwartą żółtą kartkę otrzymał Szmatiuk, co eliminuje stopera z występu przeciwko Śląskowi.
Identyczną karę otrzymał Bruma, ale w jego przypadku jest cień szansy, że do absencji nie dojdzie. Jak wszyscy doskonale pamiętają w 40. minucie przy wyniku 0:0 Holender był ciągnięty w polu bramkowym przez Miroslava Radovicia.
Japoński arbiter tego nie chciał zauważyć. Jednak przerwał grę, podyktował karnego przeciwko Arce i ukarał Marciano żółtą kartką, gdy piłkę miał już w rękach Norbert Witkowski, a gdyński obrońca pociągnął do ziemi próbującego się podnosić z murawy Radovicia.
- Media i obserwatorzy tego meczu uznali obie decyzje za "zbyt pochopne". Liczymy więc , że na posiedzeniu czwartkowym Komisja weźmie pod uwagę także i te niezależne opinie oraz materiały wyemitowane w trakcie i po meczu. Klub odwołuje się tym samym od decyzji przyznającej żółtą kartkę dla zawodnika skutkującą wykluczeniem go z udziału w najbliższym meczu ze Śląskiem Wrocław. Klub wnosi o jej anulowanie i nie ujmowanie w rejestrze kar indywidualnych zawodnika - napisała Arka w komunikacie.
Komisja Ligi podejmowała już w przeszłości decyzje o nieuwzględnianiu kartek pokazanych na boisku, ale nie w przypadku Arki. Jedyny taki wniosek gdynian w tej rundzie został odrzucony. Wówczas chodziło o czerwoną kartkę, którą otrzymał Miroslav Bożok w meczu z Lechią Gdańsk. Słowak musiał pauzować dwa mecze.
Jeśli nie zagra Bruma trzeba będzie szukać zastępstwa na prawej obronie. Jego naturalnym zmiennikiem był Piotr Robakowski, ale ten piłkarz od tygodnia jest kontuzjowany. Dzisiaj mięsień dwugłowy 20-latka poddany zostanie kolejnym badaniom, o których zależy czy defensor otrzyma pozwolenie na powrót do treningów.
Jeszcze gorzej wygląda sytuacja na środku obrony. Poza absencją Szmatiuka Arce grozi nieobecność Rozicia. W 61. minucie meczu z Legią Chorwat urodzony w Australii opuścił boisko.
- Zgłosił skurcz łydki. W poniedziałek przeszedł badanie USG. Na szczęście nie doszło do zerwania czy rozerwania, a jedynie naciągnięcia mięśnia brzuchatego. Jest szansa, że Ante będzie mógł zagrać ze Śląskiem, zaaplikujemy mu odpowiednie ćwiczenia usprawniające - informuje Marek Gaduła, koordynator sztabu medycznego Arki.
Na środku obrony gdyńskiej drużyny w sobotę mógłby zagrać Michał Płotka. Co prawda w meczu z Legią zobaczył czerwoną kartkę, ale była ona następstwem dwóch żółtych kartoników i dlatego nie skutkuje natychmiastowym odsunięciem od gry. Jednak Płotka musi uważać, gdyż ma trzy żółte kartki i każda kolejna to absencja.
Zresztą pod podobną presją musi grać jeszcze czterech innych gdyńskich piłkarzy. Upomnienie w meczu ze Śląskiem oznaczać będzie, że wspomnianego Rozicia (jeśli oczywiście zagra), Emila Nolla, Norbert Witkowskiego bądź Tadasa Labukasa nie zobaczymy w kończącym tegoroczne zmagania meczu z Wisłą.
Trener Pasieka wobec tych kłopotów kartkowo-zdrowotnych na środku obrony może dać ponownie szanse Żołnierewiczowi. W piątek Krystian stał się najmłodszym piłkarzem Arki, który zagrał w pierwszej drużynie! W dniu debiutu liczył dokładnie 17 lat i 7 miesięcy bez dwóch dni.
Jak przypomina Arka zostało poprawienie osiągnięcie z 9 marca 1978 roku. Wówczas debiutował Ryszard Szewczyk, który był o 128 dni starszy niż obecnie Żołnierewicz. Co ciekawe też był środkowym obrońcą. Na dobre też zadomowił się w drużynie, gdyż jego bilans w Arce zamknął się 114 spotkaniami i 12 golami.
Środek obrony Arki w meczu ze Śląskiem może być także uszczelniony przez przestawienie na stopera Nolla. Wówczas trzeba znaleźć zastępstwo na lewej stronie obrony. Nie można niestety liczyć na Roberta Bednarka, który w tej rundzie leczy już trzecią kontuzję. Uraz łydki zapewne nie pozwoli mu wrócić do gry jeszcze w tej rundzie.
Jak pamiętamy z rozgrywek jesiennych są również wyeliminowani Filip Burkhardt i Denis Glavina, a do meczu ze Śląskiem nie wykurują się również Adrian Sulima i Andrzej Bledzewski.
Jest cień szansy na grę Bożoka, ale też w tym przypadku dużo zależy od kolejnych badań. Słowak w Bytomiu nabawił się dolegliwości mięśnia przywodziciela. W najbliższych dniach spróbuje wznowić treningi, ale na razie w formie wprowadzającej do zajęć piłkarskich (bieg, rower stacjonarny).
jag.
Copyright Arka Gdynia |