Aktualności
30.10.2010
Piłkarze po meczu
Krzysztof Nykiel (Ruch):
- Trudno cokolwiek o takim meczu powiedzieć. Nie mieliśmy zupełnie pomysłu, jak przebić się przez obronę Arki i dlatego próbowaliśmy wysokich piłek w okolice pola karnego, ale nic z tego nie wyszło. Ostatnio coś zacięło, bo od trzech spotkań nie zdobywamy bramek, ale też ich nie tracimy.
Norbert Witkowski (Arka):
- Nie rozpieszczali mnie dzisiaj koledzy, bo zagrali mi kilka trudnych piłek do wybicia, a raz mi się zdarzyło źle obliczyć lot piłki. Poza tym, emocji w tym meczu może nie było za dużo, ale kilka sytuacji udało nam się stworzyć i to jest dobry prognostyk na przyszłość. Gdy się bramek nie strzela, to trzeba mecz przynajmniej zremisować i to nam się udało, dlatego z tego jednego punktu też musimy być zadowoleni, choć do Chorzowa przyjechaliśmy po zwycięstwo.
Filip Burkhardt (Arka):
- Stworzyliśmy sobie kilka sytuacji w tym meczu, ja sam miałem dobrą okazję, ale mój strzał wybili obrońcy. Szansę miał też Labukas, Paweł Zawistowski, było sporo dobrych sytuacji i to na pewno cieszy, że wreszcie udało się nam je stworzyć. Szkoda, że zabrakło skuteczności, ale cały zespół zaprezentował się dobrze i to jest najważniejsze. Czuję, że z każdym meczem nabieram pewności, gra mi się coraz lepiej. Mam nadzieję, że zagram z Koroną i pokażę się z jeszcze lepszej strony.
Paweł Czoska (Arka):
- Jestem zadowolony, że udało mi się wreszcie w tym sezonie zagrać. W tym meczu nie bylem zbyt dużo przy piłce, dlatego może nie zdążyłem się za bardzo pokazać. Teraz muszę dalej walczyć, pokazywać się trenerowi, bo są inni zawodnicy, którzy też chcą grać. Przed meczem remis był dla nas dobrym rezultatem, ale teraz już nie do końca. Mieliśmy swoje dobre okazje, świetną sytuację miał Paweł Zawistowski i mogliśmy ten mecz wygrać, tym bardziej, że Ruch właściwie poważniej nam nie zagroził. Jednak jak się nie ma, co się lubi, to się lubi, co się ma.
- Trudno cokolwiek o takim meczu powiedzieć. Nie mieliśmy zupełnie pomysłu, jak przebić się przez obronę Arki i dlatego próbowaliśmy wysokich piłek w okolice pola karnego, ale nic z tego nie wyszło. Ostatnio coś zacięło, bo od trzech spotkań nie zdobywamy bramek, ale też ich nie tracimy.
Norbert Witkowski (Arka):
- Nie rozpieszczali mnie dzisiaj koledzy, bo zagrali mi kilka trudnych piłek do wybicia, a raz mi się zdarzyło źle obliczyć lot piłki. Poza tym, emocji w tym meczu może nie było za dużo, ale kilka sytuacji udało nam się stworzyć i to jest dobry prognostyk na przyszłość. Gdy się bramek nie strzela, to trzeba mecz przynajmniej zremisować i to nam się udało, dlatego z tego jednego punktu też musimy być zadowoleni, choć do Chorzowa przyjechaliśmy po zwycięstwo.
Filip Burkhardt (Arka):
- Stworzyliśmy sobie kilka sytuacji w tym meczu, ja sam miałem dobrą okazję, ale mój strzał wybili obrońcy. Szansę miał też Labukas, Paweł Zawistowski, było sporo dobrych sytuacji i to na pewno cieszy, że wreszcie udało się nam je stworzyć. Szkoda, że zabrakło skuteczności, ale cały zespół zaprezentował się dobrze i to jest najważniejsze. Czuję, że z każdym meczem nabieram pewności, gra mi się coraz lepiej. Mam nadzieję, że zagram z Koroną i pokażę się z jeszcze lepszej strony.
Paweł Czoska (Arka):
- Jestem zadowolony, że udało mi się wreszcie w tym sezonie zagrać. W tym meczu nie bylem zbyt dużo przy piłce, dlatego może nie zdążyłem się za bardzo pokazać. Teraz muszę dalej walczyć, pokazywać się trenerowi, bo są inni zawodnicy, którzy też chcą grać. Przed meczem remis był dla nas dobrym rezultatem, ale teraz już nie do końca. Mieliśmy swoje dobre okazje, świetną sytuację miał Paweł Zawistowski i mogliśmy ten mecz wygrać, tym bardziej, że Ruch właściwie poważniej nam nie zagroził. Jednak jak się nie ma, co się lubi, to się lubi, co się ma.
Copyright Arka Gdynia |