Aktualności
28.10.2010
Technika i taktyka
Jedyny środowy trening podzielony był na dwie części. W pierwszej Grzegorz Witt przeprowadził intensywne ćwiczenia z zespołem w hali GOSiR. W drugiej drużyną zajął się Dariusz Pasieka, lecz już na murawie bocznego boiska przy Olimpijskiej.
Materiały z treningu do obejrzenia w : ARKA-TV
Zajęcia w hali nie należały do najlżejszych, bo zawodnicy niemal cały czas operowali dużymi tzw. piłkami lekarskimi. Po upływie 30 minut widać było wyraźnie, że większość z drużyny z ulgą zakończyła ten etap treningu i z przyjemnością udała się na trawę. Wśród trenujących naturalnie nadal brakowało Denisa Glaviny, który dochodzi do siebie po wczorajszym zabiegu. Ponadto nieobecny był Michał Szromnik, dziś kończący konsultację reprezentacji U-18 w Grodzisku Wielkopolskim oraz Emil Noll. Z pewnością drugi opuszczony trening w tym tygodniu musi niepokoić, zwłaszcza że zmartwień personalnych przed spotkaniem z Ruchem Chorzów nie brakuje. Okazuje się, że nasz lewy obrońca jest mocno przeziębiony i szkoleniowiec Arki oczekuje na diagnozę lekarską, dotyczącą jego przydatności do gry w najbliższych dniach. Trening indywidualny nadal obowiązuje Piotra Robakowskiego, który zmaga się z kontuzją mięśniową i na niego również trener Pasieka nie może aktualnie liczyć.
Na początek szkoleniowiec Arki zarządził ćwiczenie czysto techniczne, polegające na umiejętnym odbiorze piłki i podaniu do partnera, zarówno po ziemi, jak i z powietrza. Po kwadransie jednak zespół przeszedł do treningu taktycznego, w którym należało się wykazać sprawną organizacją ataku pozycyjnego i sposobem na oszukanie obrony przeciwnika. W roli obrońców wystąpili Robert Bednarek, Michał Płotka, Maciej Szmatiuk, Ante Rozić i Adrian Sulima. To ćwiczenie boleśnie przypomniało o stracie, którą będzie jeszcze w sobotę nieobecność Miroslava Bożoka, bo to właśnie Słowak wykazywał się największą ilością precyzyjnych podań do kolegów i zebrał za to sporo pochwał od Dariusza Pasieki. Bożok jednak pauzował już w meczu przeciwko GKS-owi Bełchatów, a Arka sobie doskonale bez niego poradziła i zdołała ograć „Brunatnych”, natomiast zastępujący go Filip Burkhardt zaliczył asystę przy golu Ivanovskiego.
Trening zakończyła gra wewnętrzna zorganizowana na długości 2/3 nominalnego boiska, a drużyny zostały podzielone na następujące składy:
„Niebiescy”: Witkowski, Płotka, Budziński, Witt, Sulima, Giovanni, Bożok, Bednarek, Siemaszko, Mawaye.
„Żółci”: Bledzewski (zmieniony w trakcie gry przez Zocha), Wilczyński, Szmatiuk, Rozić, Bruma, Labukas, Burkhardt, Zawistowski, Czoska, Ivanovski.
Zanim cała drużyna odbyła zwyczajowo kończące każdy trening rozbieganie, kilka minut musiała poświęcić na wysłuchanie uwag swojego trenera. Dariusz Pasieka podzielił się z piłkarzami swoimi spostrzeżeniami ze środowych zajęć i z pewnością już zastanawia się, jak zestawić drużynę na sobotni mecz, aby ze Śląska wrócić do domu z punktami.
Skubi
Materiały z treningu do obejrzenia w : ARKA-TV
Zajęcia w hali nie należały do najlżejszych, bo zawodnicy niemal cały czas operowali dużymi tzw. piłkami lekarskimi. Po upływie 30 minut widać było wyraźnie, że większość z drużyny z ulgą zakończyła ten etap treningu i z przyjemnością udała się na trawę. Wśród trenujących naturalnie nadal brakowało Denisa Glaviny, który dochodzi do siebie po wczorajszym zabiegu. Ponadto nieobecny był Michał Szromnik, dziś kończący konsultację reprezentacji U-18 w Grodzisku Wielkopolskim oraz Emil Noll. Z pewnością drugi opuszczony trening w tym tygodniu musi niepokoić, zwłaszcza że zmartwień personalnych przed spotkaniem z Ruchem Chorzów nie brakuje. Okazuje się, że nasz lewy obrońca jest mocno przeziębiony i szkoleniowiec Arki oczekuje na diagnozę lekarską, dotyczącą jego przydatności do gry w najbliższych dniach. Trening indywidualny nadal obowiązuje Piotra Robakowskiego, który zmaga się z kontuzją mięśniową i na niego również trener Pasieka nie może aktualnie liczyć.
Na początek szkoleniowiec Arki zarządził ćwiczenie czysto techniczne, polegające na umiejętnym odbiorze piłki i podaniu do partnera, zarówno po ziemi, jak i z powietrza. Po kwadransie jednak zespół przeszedł do treningu taktycznego, w którym należało się wykazać sprawną organizacją ataku pozycyjnego i sposobem na oszukanie obrony przeciwnika. W roli obrońców wystąpili Robert Bednarek, Michał Płotka, Maciej Szmatiuk, Ante Rozić i Adrian Sulima. To ćwiczenie boleśnie przypomniało o stracie, którą będzie jeszcze w sobotę nieobecność Miroslava Bożoka, bo to właśnie Słowak wykazywał się największą ilością precyzyjnych podań do kolegów i zebrał za to sporo pochwał od Dariusza Pasieki. Bożok jednak pauzował już w meczu przeciwko GKS-owi Bełchatów, a Arka sobie doskonale bez niego poradziła i zdołała ograć „Brunatnych”, natomiast zastępujący go Filip Burkhardt zaliczył asystę przy golu Ivanovskiego.
Trening zakończyła gra wewnętrzna zorganizowana na długości 2/3 nominalnego boiska, a drużyny zostały podzielone na następujące składy:
„Niebiescy”: Witkowski, Płotka, Budziński, Witt, Sulima, Giovanni, Bożok, Bednarek, Siemaszko, Mawaye.
„Żółci”: Bledzewski (zmieniony w trakcie gry przez Zocha), Wilczyński, Szmatiuk, Rozić, Bruma, Labukas, Burkhardt, Zawistowski, Czoska, Ivanovski.
Zanim cała drużyna odbyła zwyczajowo kończące każdy trening rozbieganie, kilka minut musiała poświęcić na wysłuchanie uwag swojego trenera. Dariusz Pasieka podzielił się z piłkarzami swoimi spostrzeżeniami ze środowych zajęć i z pewnością już zastanawia się, jak zestawić drużynę na sobotni mecz, aby ze Śląska wrócić do domu z punktami.
Skubi
Copyright Arka Gdynia |