TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

chignahuapan
Arka-Facebook Arka-Instagram Arka-Twitter Arka-YouTube Arka-TikTok Arka LinkedIn NO10 Nocny Bieg Świętojański Stowarzyszenie Inicjatywa Arka Betclic


Aktualności

img

14.10.2010

Środowy trening w promieniach słońca.

Piękna pogoda towarzyszyła w środę przed południem zawodnikom gdyńskiej Arki podczas ich jedynego tego dnia treningu. Miło przygrzewające słońce oraz brak wiatru spowodował, że niektórzy piłkarze odważyli się wyjść na boisko w strojach widzianych ostatnio w sierpniu, czyli w koszulkach z krótkim rękawem i krótkich spodenkach.

Materiał z treningu do obejrzenia w: ARKA-TV

Na boczne boisko GOSiR nie wybiegł już Brian Ackley, z którego usług nasi szkoleniowcy ostatecznie zrezygnowali. Do pełnego treningu wrócił natomiast Wojciech Wilczyński, który ze względu na niedawny występ w meczu reprezentacji młodzieżowej, wczoraj po południu jedynie biegał wokół boiska. Niestety tego samego nie można powiedzieć o Giovanim Duarte, który wciąż narzeka na uraz stopy i nadal zmuszony jest trenować indywidualnie.

Na dziś zaplanowany jest mecz innych młodzieżowych reprezentantów Polski rodem z Gdyni - Marcina Budzińskiego i Michała Płotki, którzy wraz z kadrą U-23 zmierzą się w Broughton z drużyną Walii. Ich powrót przewidziany jest zatem dopiero na czwartek.

Po zwyczajowej rozgrzewce poprowadzonej przez trenera Grzegorza Witta zespół podzielony został na trzy siedmioosobowe grupy, które grając na małych polach, doskonaliły elementy techniki, dokładności, gry pod presją i szybkość podejmowania decyzji. Po trzydziestu minutach zawodnicy skierowali się w kierunku środka boiska, skąd rozpoczynali wykonywanie kolejnego ćwiczenia. Polegało ono na szybkim przeprowadzeniu akcji ofensywnej w sile „trzech na dwóch”. Oczywiście była to również doskonała okazja do potrenowania gry obronnej i uniemożliwienie rywalowi oddania strzału na bramkę.

Po kilkunastu minutach trener zarządził zajęcia z rozgrywania rzutów rożnych, do których wyselekcjonował grupę dziesięciu piłkarzy oraz bramkarza. W rolę „broniących” wcielili się Robakowski, Wilczyński i Sulima, natomiast „egzekutorami” zostali Noll, Szmatiuk, Labukas i Rozić. Zgodnie z przypuszczeniami, za dośrodkowania odpowiedzialni byli natomiast Miroslav Bożok i Denis Glavina. Gdy Słowak zagrywał z prawej strony bramki strzeżonej przez Witkowskiego, Chorwat do spółki z Filipem Burkhardtem czyhali przed polem karnym na piłki wybite przez obrońców i oddawali strzał. Gdy do lewego narożnika podchodził Glavina, „Burego” wspierał Bożok.

W tym ćwiczeniu wyróżniał się przede wszystkim Maciej Szmatiuk, ale jak podkreślił trener Pasieka, ze względu na możliwość pogłębienia urazu, jego występ w niedzielnym meczu wciąż pozostaje bardzo wątpliwy.

Na koniec treningu, cała grupa ćwicząca wcześniej rozgrywanie kornerów, przystąpiła do oddawania strzałów z dystansu. Odległość była spora, bo blisko 25 metrów, ale kilka razy udało się „postraszyć” stojącego w bramce golkipera.

Po południu Arkowcy spotkają się ponownie, ale tym razem wyłącznie na odnowie biologicznej. W czwartek natomiast drużyna znów trenować będzie dwukrotnie, a ponadto trenera Pasiekę i dwóch zawodników czekać będzie jeszcze konferencja prasowa na sopockim „Monciaku” .

Skubi







Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia