Aktualności
08.10.2010
Trening bez dziesięciu. Szybkość i celność priorytetem!
Patrząc na piątkowe treningi naszego zespołu można było odnieść wrażenie, że trenerzy w szczególny sposób mają szansę przyjrzenia się poszczególnym zawodnikom.
Czterech trenerów uczestniczących w zajęciach miało do dyspozycji...12 graczy, w tym 11 z pola wliczając testowanego amerykanina. Po południu doszedł do tej grupy Michał Szromnik.
Skąd te ubytki w składzie? Jak wiemy trzech zawodników jest w kadrach młodzieżowych (Wilczyński, Budziński, Płotka), a dziś zespół Młodej Ekstraklasy wyjechał do Krakowa, gdzie jutro rozegra awansem mecz 16 kolejki z Wisłą. Trener Dariusz Mierzejewski zabrał ze sobą: Zocha, Czoskę, Mawaye i Duarte.
Z powodu pilnych spraw rodzinnych do Holandii musiał wyjechać Marciano Bruma. Otrzymał jednak indywidualną rozpiskę dotyczącą zakresu ćwiczeń i będzie ją realizował. Jeśli do tego dodamy 2 kontuzjowanych graczy Bednarka i Szmatiuka mamy liczbę 10 zawodników, których nie mógł mieć dziś do dyspozycji trener Dariusz Pasieka.
Do południa trening nastawiony byl na siłę i szybkość. Po rozgrzewce, zawodnicy skupili się na koordynacji siłowej i szybkościowej. Pokonywali odcinki 10,20 i 30 metrowe, a w parach ścigali się 'ze zwrotami' na krótszym dystansie. Tu mieliśmy elementy prawdziwie międzynarodowej rywalizacji gdzie zacięte pojedynki odbywały się np. między Australią i Niemcami (Rozic-Noll), czy Macedonią i Chorwacją (Ivanovski - Glavina). Widać było, że wygrana sprawiała wiele radości i satysfakcji.
Potem mieliśmy także zawody z tzw "startu wspólnego" z lini końcowej do "szesnastki" pokonując trzy odcinki. Tu zdecydowanie wygrał Denis Glavina przed Mirko Ivanovskim.
Na koniec przedpołudniowych zajęć oglądaliśmy strzały z "16" w poprzeczkę. Jako pierwszy trafił Miro Bożok, tuż po nim Ante Rozic i Filip Burkhardt. Jako ostatni zszedł z boiska Adrian Sulima.
Pod koniec zajęć na boisku pojawił się Maciej Szmatiuk i po kilku okrążeniach wokół boiska przystąpił do zajęć z piłką z trenerem Grzegorzem Wittem.
Po południu drużyna ćwiczyła z piłkami. Najpierw były mini gierki. Podczas jednej z nich ucierpiał Adrian Sulima, który odczuł boleśnie wejście Miro Bożoka. Adrian opuścił boisko znoszony przez sztab medyczny. Po oględzinach wstępnych zdignozowano mocne stłuczenie prawego podudzia.
W dalszej części treningu mogli wykazać się nasi strzelcy. Po dośrodkowaniach z lewej strony (Denisa i Emila) i prawej (Tadasa) kończyli strzałami z półwoleja. Część z nich była niezwykłej urody i wzbudzała nawet podziw u obecnego na treningu dziennikarza. Tymi zagraniami popisywali się Mirko Ivanovski, Rafał Siemaszko i Miro Bożok.
Po tych dośrodkowaniach zobaczyliśmy także szybkie zagrania po ziemi z linii końcowej dogrywane do napastników i tu było nieco zastrzeżeń ze strony trenera Pasieki do zawodnikow dogrywających. Widać, że liczy się szybkość i tempo akcji niezbędne do skutecznego jej zakończenia. Akcje te przeplatali strzałami na bramkę Michała Szromnika i Jarosława Krupskiego spoza "szesnastki' Paweł Zawistowski, Miro Bożok i Filip Burkhardt.
Po południu Norbert Witkowski wyłącznie biegał i odbył zabiegi regeneracyjne.
Jutro arkowcy będą jeszcze trenować rano o godz. 10.00 , a przygotowania do meczu z Lechią w tygodniu meczowym rozpoczną w poniedziałek o 15.00.
tomryb
Czterech trenerów uczestniczących w zajęciach miało do dyspozycji...12 graczy, w tym 11 z pola wliczając testowanego amerykanina. Po południu doszedł do tej grupy Michał Szromnik.
Skąd te ubytki w składzie? Jak wiemy trzech zawodników jest w kadrach młodzieżowych (Wilczyński, Budziński, Płotka), a dziś zespół Młodej Ekstraklasy wyjechał do Krakowa, gdzie jutro rozegra awansem mecz 16 kolejki z Wisłą. Trener Dariusz Mierzejewski zabrał ze sobą: Zocha, Czoskę, Mawaye i Duarte.
Z powodu pilnych spraw rodzinnych do Holandii musiał wyjechać Marciano Bruma. Otrzymał jednak indywidualną rozpiskę dotyczącą zakresu ćwiczeń i będzie ją realizował. Jeśli do tego dodamy 2 kontuzjowanych graczy Bednarka i Szmatiuka mamy liczbę 10 zawodników, których nie mógł mieć dziś do dyspozycji trener Dariusz Pasieka.
Do południa trening nastawiony byl na siłę i szybkość. Po rozgrzewce, zawodnicy skupili się na koordynacji siłowej i szybkościowej. Pokonywali odcinki 10,20 i 30 metrowe, a w parach ścigali się 'ze zwrotami' na krótszym dystansie. Tu mieliśmy elementy prawdziwie międzynarodowej rywalizacji gdzie zacięte pojedynki odbywały się np. między Australią i Niemcami (Rozic-Noll), czy Macedonią i Chorwacją (Ivanovski - Glavina). Widać było, że wygrana sprawiała wiele radości i satysfakcji.
Potem mieliśmy także zawody z tzw "startu wspólnego" z lini końcowej do "szesnastki" pokonując trzy odcinki. Tu zdecydowanie wygrał Denis Glavina przed Mirko Ivanovskim.
Na koniec przedpołudniowych zajęć oglądaliśmy strzały z "16" w poprzeczkę. Jako pierwszy trafił Miro Bożok, tuż po nim Ante Rozic i Filip Burkhardt. Jako ostatni zszedł z boiska Adrian Sulima.
Pod koniec zajęć na boisku pojawił się Maciej Szmatiuk i po kilku okrążeniach wokół boiska przystąpił do zajęć z piłką z trenerem Grzegorzem Wittem.
Po południu drużyna ćwiczyła z piłkami. Najpierw były mini gierki. Podczas jednej z nich ucierpiał Adrian Sulima, który odczuł boleśnie wejście Miro Bożoka. Adrian opuścił boisko znoszony przez sztab medyczny. Po oględzinach wstępnych zdignozowano mocne stłuczenie prawego podudzia.
W dalszej części treningu mogli wykazać się nasi strzelcy. Po dośrodkowaniach z lewej strony (Denisa i Emila) i prawej (Tadasa) kończyli strzałami z półwoleja. Część z nich była niezwykłej urody i wzbudzała nawet podziw u obecnego na treningu dziennikarza. Tymi zagraniami popisywali się Mirko Ivanovski, Rafał Siemaszko i Miro Bożok.
Po tych dośrodkowaniach zobaczyliśmy także szybkie zagrania po ziemi z linii końcowej dogrywane do napastników i tu było nieco zastrzeżeń ze strony trenera Pasieki do zawodnikow dogrywających. Widać, że liczy się szybkość i tempo akcji niezbędne do skutecznego jej zakończenia. Akcje te przeplatali strzałami na bramkę Michała Szromnika i Jarosława Krupskiego spoza "szesnastki' Paweł Zawistowski, Miro Bożok i Filip Burkhardt.
Po południu Norbert Witkowski wyłącznie biegał i odbył zabiegi regeneracyjne.
Jutro arkowcy będą jeszcze trenować rano o godz. 10.00 , a przygotowania do meczu z Lechią w tygodniu meczowym rozpoczną w poniedziałek o 15.00.
tomryb
Copyright Arka Gdynia |