Aktualności
28.09.2010
Deszczowy wtorek
Pierwsze spotkanie Arkowców po fatalnej wyprawie ostrowiecko-krakowskiej miało miejsce we wtorkowe popołudnie. Ponieważ w Gdyni przez cały dzień mieliśmy dość obfite opady deszczu, sztab szkoleniowy podjął decyzję rezygnacji z zajęć na boisku i przeniósł je do hali, a następnie do pobliskiego lasu.
Niestety od meczu z Jagiellonią, a także na skutek bardzo ostrej gry naszych rywali w pucharowym meczu z KSZO, kadra Arki uległa zdekompletowaniu. W spotkaniu z Cracovią poza kadrą znaleźli się Maciej Szmatiuk i Filip Burkhardt. Jak się okazało, obecność pierwszego z nich była wykluczona także na wtorkowych zajęciach, a drugi mógł jedynie spotkać się z kolegami na hali.
Maciej Szmatiuk był wczoraj na kolejnych badaniach w klinice Rehasport w Poznaniu. Nie wykazały one jednoznacznej przyczyny bólu i urazu. W tej chwili przechodzić będzie krótki cykl rehabilitacyjny i w sobotę powinien przejść kolejne badania. Na razie wykluczony jest udział Maćka w jakichkolwiek treningach oraz tym bardziej w meczu. Z pewnością nie jest wiadomość optymistyczna, gdyż efekt rozbicia szczelnej gdyńskiej defensywy, aż nadto odczuliśmy w ostatniej kolejce ligowej.
Z kolei Filip Burkhardt uczestniczył jedynie w wybranych zajęciach na hali, a następnie poddał się hydromasażom w wannie. Na razie ograniczenie wynika z dużego krwiaka i bólu jaki pojawia się przy zwiększaniu obciążenia stąd potrzeba czasu na dojście do pełnej sprawności.
Po opuszczeniu hali, drużyna udała się do lasu, gdzie zaserwowano jej trening biegowy. We wtorek obyło się zatem bez zajęć z piłką, lecz z pewnością nie zabraknie ich jutro, bo kolejny ważny mecz już w sobotę.
tomryb, Skubi
Niestety od meczu z Jagiellonią, a także na skutek bardzo ostrej gry naszych rywali w pucharowym meczu z KSZO, kadra Arki uległa zdekompletowaniu. W spotkaniu z Cracovią poza kadrą znaleźli się Maciej Szmatiuk i Filip Burkhardt. Jak się okazało, obecność pierwszego z nich była wykluczona także na wtorkowych zajęciach, a drugi mógł jedynie spotkać się z kolegami na hali.
Maciej Szmatiuk był wczoraj na kolejnych badaniach w klinice Rehasport w Poznaniu. Nie wykazały one jednoznacznej przyczyny bólu i urazu. W tej chwili przechodzić będzie krótki cykl rehabilitacyjny i w sobotę powinien przejść kolejne badania. Na razie wykluczony jest udział Maćka w jakichkolwiek treningach oraz tym bardziej w meczu. Z pewnością nie jest wiadomość optymistyczna, gdyż efekt rozbicia szczelnej gdyńskiej defensywy, aż nadto odczuliśmy w ostatniej kolejce ligowej.
Z kolei Filip Burkhardt uczestniczył jedynie w wybranych zajęciach na hali, a następnie poddał się hydromasażom w wannie. Na razie ograniczenie wynika z dużego krwiaka i bólu jaki pojawia się przy zwiększaniu obciążenia stąd potrzeba czasu na dojście do pełnej sprawności.
Po opuszczeniu hali, drużyna udała się do lasu, gdzie zaserwowano jej trening biegowy. We wtorek obyło się zatem bez zajęć z piłką, lecz z pewnością nie zabraknie ich jutro, bo kolejny ważny mecz już w sobotę.
tomryb, Skubi
Copyright Arka Gdynia |