Aktualności
24.09.2010
Podtrzymać doskonałą passę z (trojmiasto.pl)
Arka nie przegrała żadnego meczu z Cracovią od blisko pięciu lat. Ponadto w Krakowie odniosła ostatnie zwycięstwo wyjazdowe w ekstraklasie, wygrywając w marcu z Wisłą. To są powody do optymizmu. Natomiast niepokój budzą kurczące się zasoby kadrowe gdynian. Liczba kontuzjowanych wzrosła do pięciu. Inauguracja na nowym stadionie "Pasów" zaplanowana jest w sobotę na godzinę 18.15.
Przed tygodniem w Arce był entuzjazm, gdyż podopieczni Dariusza Pasieki jako pierwsi w tym sezonie ograli rewelacyjnego lidera - Jagiellonię, a w Cracovii przygnębienie. Po szóstej porażce z rzędu Rafał Ulatowski oddał się do dyspozycji zarządu.
Jednak kilka dni później nastroje się zmieniły. Trener ocalił głowę, gdyż wygrał w Pucharze Polski w Gorzowie, a gdynianie przegrali w Ostrowcu Świętokrzyskim.
- Ja chcę wygrać wszystko. Na pewno nie odpuściłem meczu z KSZO. Jednak u mnie wszyscy piłkarze z pierwszej drużyny są pełnoprawnymi zawodnikami, zatem postanowiłem, że w Ostrowcu zaoszczędzimy nieco sił na Cracovię, a mimo to zwyciężymy - tak usprawiedliwia manewr z posłaniem na boisko aż ośmiu piłkarzy w wyjściowym składzie, którzy byli poza "11" w ostatnim meczu ligowym trener Pasieka.
Arka z Pucharu Polski niespodziewanie została wyeliminowana, a na domiar złego doznała kolejnych strat kadrowych w przegranym po dogrywce meczu z I-ligowcem. Hieronim Zoch do tego stopnia został poturbowany, że w trybie awaryjnym ściągnięto z Gdyni Michała Szrominika. I to właśnie 17-latek będzie rezerwowym bramkarzem w Krakowie.
Bolesnej kontuzji nabawił się również Filip Burkhardt. Pomocnik ma stłuczone kości miednicy. W czwartek piłkarz miał problemy z poruszaniem się. Dzisiaj znajdował się w lepszej kontuzji, ale pokaźny krwiak uniemożliwił wyjście na trening. Wszystko wskazuje na to, że popularnego "Burego" nie będzie w sobotę nawet w "18".
Podobnie jak Macieja Szmatiuka. Stoper opuścił boisko w trakcie gry z Jagiellonią z powodu dolegliwości pachwiny. - Nie czuję bólu, ale też nie trenuję. Dopiero jak wyjdę na boisko, okaże się, w jakim stopniu udało się wyleczyć kontuzję - mówił w czwartek stoper.
W piątek Szmatiuk wyszedł na zajęcia. "Maciek rozpoczął zajęcia od rozbiegania, lecz w miarę upływu czasu przy ćwiczeniach z piłką ból wrócił i nie było dalej sensu "testować" granic swojej odporności, mogąc pogorszyć sytuację. Maćkowi pozostanie więc kibicowanie kolegom, a po powrocie zostaną przeprowadzone kolejne badania określające stopień urazu" - głosi klubowy komunikat.
Przypuszczalna "18" na Cracovię
Bramkarze: Norbert Witkowski, Michał Szromnik
Obrońcy: Marciano Bruma, Ante Rozić, Michał Płotka, Emil Noll, Piotr Robakowski
Pomocnicy: Wojciech Wilczyński, Marcin Budziński, Miroslav Bożok, Denis Glavina, Paweł Zawistowski, Paweł Czoska, Giovani Duarte
Napastnicy: Tadas Labukas, Mirko Ivanovski, Joseph Mawaye, Rafał Siemaszko
Są z drużyną, ale cierpią na kontuzję
bramkarz Hieronim Zoch, obrońca Maciej Szmatiuk, pomocnik Filip Burkhardt
Arka przeniosła się do Krakowa bezpośrednio z Ostrowca Świętokrzyskiego. Po przyjeździe Szromnika w wyjeździe uczestniczy 21 piłkarzy. W domu zostali tylko kontuzjowani Adrian Sulima i Robert Bednarek.
Trener Pasieka musi zmienić ustawienie w defensywie, która jak na razie straciła najmniej goli w ekstraklasie. Wariantów ma właściwe dwa. Pierwszy to zastąpienie Szmatiuka Michałem Płotką. Drugi wymaga więcej roszad, gdyż Emil Noll musiałby przejść na środek obrony, odstępując miejsce na lewej obronie Wojciechowi Wilczyńskiemu, ale wówczas trzeba byłoby znaleźć też nowego prawoskrzydłowego.
- Najbardziej naturalną zmianą jest wprowadzenie do gry Płotki. Nasza obrona dobrze się rozumie, mimo że tworzą ją piłkarze czterech różnych nacji. Nie ma kłopotu z komunikacją, bo język piłki jest międzynarodowy. Ponadto cudzoziemcom daliśmy listę słów po polsku najczęściej używanych na boisku. Stosunkowo dużo zawodników naszej drużyny mówi też po angielsku - mówi trener Pasieka o fenomenie gdyńskiej obrony.
W sobotę Arce będzie tym trudniej, gdyż nie tylko Cracovia będzie walczyć z wielką determinacją o pierwsze punkty w tym sezonie w ekstraklasie, ale też zrobi wszystko, aby korzystnym wynikiem uświetnić otwarcie nowego stadionu, na którym pomieści się nieznacznie powyżej 15 tysięcy.
- Zdajemy sobie sprawę, że to będzie wielkie święto dla gospodarzy. Zagramy z inną Cracovią niż ta, która przed tygodniem przegrywała w Gdańsku. Jednak my musimy się z tego wyłączyć. Nas interesuje wyłącznie własna gra, chcemy pokazać swój styl - podkreśla trener Pasieka, który podglądał "Pasy" przed tygodniem na stadionie przy ul. Traugutta.
Ku podniesieniu optymizmu przywołajmy jeszcze statystykę meczów Cracovia - Arka. "Pasy" wygrały po raz ostatni 1 października 2005 roku. Wówczas triumfowali u siebie 2:1. Kolejne spotkania kończyły się następującymi wynikami:
11 kwietnia 2006 Gdynia - 1:1 bramka dla Arki: Moskalewicz
30 września 2006 Kraków - 1:1 Griszczenko
28 kwietnia 2007 Gdynia - 4:2 Kowalski, Wachowicz, Nawrocik, Dziedzic
31 października 2007 Kraków (Puchar Polski) - 1:0 Wachowicz
11 listopada 2008 Kraków - 0:0
7 grudnia 2008 Gdynia - 2:1 Wachowicz, Zakrzewski
12 września 2009 Kraków - 1:1 Ława
19 marca 2010 Gdynia - 2:0 Tshibamba, Labukas
Arka zatem wygrała po cztery i remisowała również czterokrotnie w ośmiu ostatnich meczach! Co ciekawe jedynym piłkarzem, który nadal gra w Arce ze zdobywców bramek w tych spotkaniach jest Tadas Labukas. - Na razie wszystkie gole strzeliłem na sztucznej murawie w Gdyni. Nie chcę być królem sztucznej trawy. Spróbuję coś strzelić w Krakowie - mówił litewski napastnik.
jag
Przed tygodniem w Arce był entuzjazm, gdyż podopieczni Dariusza Pasieki jako pierwsi w tym sezonie ograli rewelacyjnego lidera - Jagiellonię, a w Cracovii przygnębienie. Po szóstej porażce z rzędu Rafał Ulatowski oddał się do dyspozycji zarządu.
Jednak kilka dni później nastroje się zmieniły. Trener ocalił głowę, gdyż wygrał w Pucharze Polski w Gorzowie, a gdynianie przegrali w Ostrowcu Świętokrzyskim.
- Ja chcę wygrać wszystko. Na pewno nie odpuściłem meczu z KSZO. Jednak u mnie wszyscy piłkarze z pierwszej drużyny są pełnoprawnymi zawodnikami, zatem postanowiłem, że w Ostrowcu zaoszczędzimy nieco sił na Cracovię, a mimo to zwyciężymy - tak usprawiedliwia manewr z posłaniem na boisko aż ośmiu piłkarzy w wyjściowym składzie, którzy byli poza "11" w ostatnim meczu ligowym trener Pasieka.
Arka z Pucharu Polski niespodziewanie została wyeliminowana, a na domiar złego doznała kolejnych strat kadrowych w przegranym po dogrywce meczu z I-ligowcem. Hieronim Zoch do tego stopnia został poturbowany, że w trybie awaryjnym ściągnięto z Gdyni Michała Szrominika. I to właśnie 17-latek będzie rezerwowym bramkarzem w Krakowie.
Bolesnej kontuzji nabawił się również Filip Burkhardt. Pomocnik ma stłuczone kości miednicy. W czwartek piłkarz miał problemy z poruszaniem się. Dzisiaj znajdował się w lepszej kontuzji, ale pokaźny krwiak uniemożliwił wyjście na trening. Wszystko wskazuje na to, że popularnego "Burego" nie będzie w sobotę nawet w "18".
Podobnie jak Macieja Szmatiuka. Stoper opuścił boisko w trakcie gry z Jagiellonią z powodu dolegliwości pachwiny. - Nie czuję bólu, ale też nie trenuję. Dopiero jak wyjdę na boisko, okaże się, w jakim stopniu udało się wyleczyć kontuzję - mówił w czwartek stoper.
W piątek Szmatiuk wyszedł na zajęcia. "Maciek rozpoczął zajęcia od rozbiegania, lecz w miarę upływu czasu przy ćwiczeniach z piłką ból wrócił i nie było dalej sensu "testować" granic swojej odporności, mogąc pogorszyć sytuację. Maćkowi pozostanie więc kibicowanie kolegom, a po powrocie zostaną przeprowadzone kolejne badania określające stopień urazu" - głosi klubowy komunikat.
Przypuszczalna "18" na Cracovię
Bramkarze: Norbert Witkowski, Michał Szromnik
Obrońcy: Marciano Bruma, Ante Rozić, Michał Płotka, Emil Noll, Piotr Robakowski
Pomocnicy: Wojciech Wilczyński, Marcin Budziński, Miroslav Bożok, Denis Glavina, Paweł Zawistowski, Paweł Czoska, Giovani Duarte
Napastnicy: Tadas Labukas, Mirko Ivanovski, Joseph Mawaye, Rafał Siemaszko
Są z drużyną, ale cierpią na kontuzję
bramkarz Hieronim Zoch, obrońca Maciej Szmatiuk, pomocnik Filip Burkhardt
Arka przeniosła się do Krakowa bezpośrednio z Ostrowca Świętokrzyskiego. Po przyjeździe Szromnika w wyjeździe uczestniczy 21 piłkarzy. W domu zostali tylko kontuzjowani Adrian Sulima i Robert Bednarek.
Trener Pasieka musi zmienić ustawienie w defensywie, która jak na razie straciła najmniej goli w ekstraklasie. Wariantów ma właściwe dwa. Pierwszy to zastąpienie Szmatiuka Michałem Płotką. Drugi wymaga więcej roszad, gdyż Emil Noll musiałby przejść na środek obrony, odstępując miejsce na lewej obronie Wojciechowi Wilczyńskiemu, ale wówczas trzeba byłoby znaleźć też nowego prawoskrzydłowego.
- Najbardziej naturalną zmianą jest wprowadzenie do gry Płotki. Nasza obrona dobrze się rozumie, mimo że tworzą ją piłkarze czterech różnych nacji. Nie ma kłopotu z komunikacją, bo język piłki jest międzynarodowy. Ponadto cudzoziemcom daliśmy listę słów po polsku najczęściej używanych na boisku. Stosunkowo dużo zawodników naszej drużyny mówi też po angielsku - mówi trener Pasieka o fenomenie gdyńskiej obrony.
W sobotę Arce będzie tym trudniej, gdyż nie tylko Cracovia będzie walczyć z wielką determinacją o pierwsze punkty w tym sezonie w ekstraklasie, ale też zrobi wszystko, aby korzystnym wynikiem uświetnić otwarcie nowego stadionu, na którym pomieści się nieznacznie powyżej 15 tysięcy.
- Zdajemy sobie sprawę, że to będzie wielkie święto dla gospodarzy. Zagramy z inną Cracovią niż ta, która przed tygodniem przegrywała w Gdańsku. Jednak my musimy się z tego wyłączyć. Nas interesuje wyłącznie własna gra, chcemy pokazać swój styl - podkreśla trener Pasieka, który podglądał "Pasy" przed tygodniem na stadionie przy ul. Traugutta.
Ku podniesieniu optymizmu przywołajmy jeszcze statystykę meczów Cracovia - Arka. "Pasy" wygrały po raz ostatni 1 października 2005 roku. Wówczas triumfowali u siebie 2:1. Kolejne spotkania kończyły się następującymi wynikami:
11 kwietnia 2006 Gdynia - 1:1 bramka dla Arki: Moskalewicz
30 września 2006 Kraków - 1:1 Griszczenko
28 kwietnia 2007 Gdynia - 4:2 Kowalski, Wachowicz, Nawrocik, Dziedzic
31 października 2007 Kraków (Puchar Polski) - 1:0 Wachowicz
11 listopada 2008 Kraków - 0:0
7 grudnia 2008 Gdynia - 2:1 Wachowicz, Zakrzewski
12 września 2009 Kraków - 1:1 Ława
19 marca 2010 Gdynia - 2:0 Tshibamba, Labukas
Arka zatem wygrała po cztery i remisowała również czterokrotnie w ośmiu ostatnich meczach! Co ciekawe jedynym piłkarzem, który nadal gra w Arce ze zdobywców bramek w tych spotkaniach jest Tadas Labukas. - Na razie wszystkie gole strzeliłem na sztucznej murawie w Gdyni. Nie chcę być królem sztucznej trawy. Spróbuję coś strzelić w Krakowie - mówił litewski napastnik.
jag
Copyright Arka Gdynia |