Tomi Ameobi nie zagra w Arce. Po tym jak słabo wypadł przeciw trzecioligowcom z Wdy Świecie trener Dariusz Pasieka odesłał go do domu.

Pasieka dał sobie czas do namysłu do środy, ale Ameobi nie wziął udziału nawet w porannym treningu. We wtorkowym sparingu pojawił się na boisku po przerwie, stworzył sobie dwie okazje do strzelenia bramki, ale za pierwszym razem fatalnie trafił w piłkę, a w 90. min zabrakło mu precyzji, kiedy strzelił w słupek.

Na środowym treningu nie zabrakło już Michała Płotki, Mirko Ivanovskiego, Marcina Budzińskiego i Wojciecha Wilczyńskiego, którzy wrócili z meczów młodzieżowych reprezentacji. Tak Płotka, jak i Rafał Siemaszko, który w środę jako jedyny rozegrał 90 minut, truchtał tylko wokół boiska. Po południu razem z całą drużyną udali się na odnowę biologiczną.

A już w najbliższej kolejce do Gdyni przyjedzie łódzki Widzew. Beniaminek ekstraklasy po czterech meczach ma punkt więcej od Arki i zapowiada, że w sobotę ten dystans powiększy. Pomóc mają w tym treningi na sztucznej murawie, które w tym tygodniu zaordynował swoim piłkarzom trener Andrzej Kretek.

mkor - Gazeta Wyborcza Trójmiasto