Aktualności
21.08.2010
Trener Dariusz Mierzejewski po meczu młodej Arki
Niestety wracamy z Zabrza bez punktów. Na wynik wpłynęło oczywiście to, że przez długi okres meczu graliśmy w osłabieniu. Nie mam szczególnych pretensji do sędziego. Nie popełnił błędu, że pokazał kartki. Spotkanie nie było porywającym widowiskiem. Pogoda nie rozpieszczała zawodników. Było bardzo ciepło. Do momentu straty zawodnika to my prowadziliśmy grę. Okazję do strzelenia bramki miał po rzucie rożnym Kamil Patelczyk. Wcześniej niecelnie uderzał Mateusz Szwoch. W II połowie nie cofnęliśmy się jakoś znacząco, ale nie stwarzaliśmy już sytuacji podbramkowych. Gol dla gospodarzy padł po nieudanej pułapce ofsajdowej. Szymon Sobczak dostał podanie na lewej stronie i znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem, którego minął i z bliska skierował piłkę do pustej bramki.
Copyright Arka Gdynia |