Aktualności
17.08.2010
Matchviewer po Lechu: Konsekwencja Arki, bezradność Lecha.
Meczowa statystyka to konik także wielu kibiców. Podawaliśmy już po meczu z Lechem podstawowe dane, natomiast dziś możemy pokazać (dzięki analizie specjalnego systemu, z którego także i w tym roku korzystają kluby Ekstraklasy), kilka danych obrazujących przebieg meczu w Poznaniu.
Oczywiście ultranowoczesny system analiz pomeczowych - MATCHVIEWER wspiera sztaby szkoleniowe wszystkich klubów Ekstraklasy SA, która przedłużyła umowę z angielską firmą Prozone Sports Ltd.
To oczywiście narzędzie analiz i wyciągania wniosków dla trenerów, ale my postaramy się pokazać po zakończonych już spotkaniach pewne dane także "okiem kibica".
Arka nie dopuściła Lecha do oddania celnego strzału. Zawodnicy Lecha mimo większej ilości podań nie znaleźli się bowiem w takiej sytuacji aby skutecznie zakończyć akcję (najbliżej byli chyba po podaniu... Brumy - Peszko).
Ogólnie tych podań wymienili 270 ( z tego 204 były celne), Arka wymieniła niecałe 200 podań (dokładnie 195 (przy 118 celnych). Zarówno procent celności (75,6% do 60,5% na korzyść Lecha) jak i posiadanie piłki (55,7% do 44,3%) świadczyłyby o sporej przewadze Lecha, ale tak naprawde świadczą o jego ...bezradności. Wymiana większej ilości podań miała rozmontować "zasieki" Arki, ale była w większości bezproduktywna.
W naszym zespole najwięcej podań wykonali Miro Bożok i Paweł Zawistowski (po 25 przy 60% skuteczności), ale najlepszy procent celności podań miał... Mirko Ivanovski (100% przy 5 podaniach - w tym to pamiętne do Tadasa Labukasa). W Lechu najbardziej aktywny był Tomasz Bandrowski (50 podań przy 82% celności).
Co więcej Arka mogła przechylić szalę zwycięstwa w ostatnim kwadransie gdy posiadanie piłki było ze strony Lecha najwyższe w meczu! (60,2% do 39,8% - na początku spotkania było to 51,9% do 48,1%). To pokazuje konsekwentną grę Arki i realizację nakreślonego planu, o którym wspomniał po meczu trener Dariusz Pasieka.
Jak będzie w sobotę z Górnikiem Zabrze? Najpierw zobaczymy na boisku, a potem... w statystykach.
tryb
Oczywiście ultranowoczesny system analiz pomeczowych - MATCHVIEWER wspiera sztaby szkoleniowe wszystkich klubów Ekstraklasy SA, która przedłużyła umowę z angielską firmą Prozone Sports Ltd.
To oczywiście narzędzie analiz i wyciągania wniosków dla trenerów, ale my postaramy się pokazać po zakończonych już spotkaniach pewne dane także "okiem kibica".
Arka nie dopuściła Lecha do oddania celnego strzału. Zawodnicy Lecha mimo większej ilości podań nie znaleźli się bowiem w takiej sytuacji aby skutecznie zakończyć akcję (najbliżej byli chyba po podaniu... Brumy - Peszko).
Ogólnie tych podań wymienili 270 ( z tego 204 były celne), Arka wymieniła niecałe 200 podań (dokładnie 195 (przy 118 celnych). Zarówno procent celności (75,6% do 60,5% na korzyść Lecha) jak i posiadanie piłki (55,7% do 44,3%) świadczyłyby o sporej przewadze Lecha, ale tak naprawde świadczą o jego ...bezradności. Wymiana większej ilości podań miała rozmontować "zasieki" Arki, ale była w większości bezproduktywna.
W naszym zespole najwięcej podań wykonali Miro Bożok i Paweł Zawistowski (po 25 przy 60% skuteczności), ale najlepszy procent celności podań miał... Mirko Ivanovski (100% przy 5 podaniach - w tym to pamiętne do Tadasa Labukasa). W Lechu najbardziej aktywny był Tomasz Bandrowski (50 podań przy 82% celności).
Co więcej Arka mogła przechylić szalę zwycięstwa w ostatnim kwadransie gdy posiadanie piłki było ze strony Lecha najwyższe w meczu! (60,2% do 39,8% - na początku spotkania było to 51,9% do 48,1%). To pokazuje konsekwentną grę Arki i realizację nakreślonego planu, o którym wspomniał po meczu trener Dariusz Pasieka.
Jak będzie w sobotę z Górnikiem Zabrze? Najpierw zobaczymy na boisku, a potem... w statystykach.
tryb
Copyright Arka Gdynia |