Aktualności
04.07.2010
Arka zremisowała z
W drugim przedsezonowym sparingu Arka Gdynia zremisowała na wyjeździe z Orkanem Rumia 2:2. Trenerem III-ligowego zespołu jest były piłkarz Arki Grzegorz Niciński.
Największym zaskoczeniem sobotniego sparingu była forma Filipa Burkhardta. Pomocnik Arki w ostatnim tygodniu nie trenował zbyt dużo z powodu urazu. Można się więc było spodziewać, że będzie odstawał od pozostałych piłkarzy. Burkhardt pokazał jednak, że takie myślenie jest mylne. Już w 6. min strzelił bramkę po indywidualnej akcji. - Byłem zaskoczony jego formą. Filip wyglądał na boisku lepiej niż np. trenujący bez przerwy Miroslav Bożok - stwierdził trener Arki Dariusz Pasieka.
Do Rumi nie pojechał testowany bramkarz Maciej Gostomski. W zeszłym tygodniu naciągnął on sobie mięsień szyi i został w Gdyni na rehabilitacji.
Reszta testowanych piłkarzy w Rumii zagrała, co ciekawe Rafał Siemaszko wystąpił w barwach swojego obecnego klubu Orkana. - Uważam, że zaprezentowałem się w Arce bardzo dobrze. Mam nadzieję, że zostanie to zauważone - stwierdził Siemaszko.
A co na to trener Pasieka? - Siemaszko jest szybki, dobrze panuje nad piłką i rewelacyjnie gra z pierwszej piłki. Jest on jednak w "gazie" bo Orkan dopiero teraz kończy sezon. Dlatego na plus odstaje od reszty drużyny.
Reszty testowanych piłkarzy Pasieka nie chce jeszcze oceniać. Kolejną szansę dostanie Nikola Vasilić, któremu trener Arki chce się dalej przyglądać.
md
Największym zaskoczeniem sobotniego sparingu była forma Filipa Burkhardta. Pomocnik Arki w ostatnim tygodniu nie trenował zbyt dużo z powodu urazu. Można się więc było spodziewać, że będzie odstawał od pozostałych piłkarzy. Burkhardt pokazał jednak, że takie myślenie jest mylne. Już w 6. min strzelił bramkę po indywidualnej akcji. - Byłem zaskoczony jego formą. Filip wyglądał na boisku lepiej niż np. trenujący bez przerwy Miroslav Bożok - stwierdził trener Arki Dariusz Pasieka.
Do Rumi nie pojechał testowany bramkarz Maciej Gostomski. W zeszłym tygodniu naciągnął on sobie mięsień szyi i został w Gdyni na rehabilitacji.
Reszta testowanych piłkarzy w Rumii zagrała, co ciekawe Rafał Siemaszko wystąpił w barwach swojego obecnego klubu Orkana. - Uważam, że zaprezentowałem się w Arce bardzo dobrze. Mam nadzieję, że zostanie to zauważone - stwierdził Siemaszko.
A co na to trener Pasieka? - Siemaszko jest szybki, dobrze panuje nad piłką i rewelacyjnie gra z pierwszej piłki. Jest on jednak w "gazie" bo Orkan dopiero teraz kończy sezon. Dlatego na plus odstaje od reszty drużyny.
Reszty testowanych piłkarzy Pasieka nie chce jeszcze oceniać. Kolejną szansę dostanie Nikola Vasilić, któremu trener Arki chce się dalej przyglądać.
md
Copyright Arka Gdynia |