Aktualności
03.07.2010
Arka bez Przemysława Trytki (trójmiasto.pl)
To przykra niespodzianka dla kibiców Arki, a także samego piłkarza. Przemysław Trytko, który bardzo mocno identyfikował się z gdyńskim klubem, a w minionym sezonie był jego najlepszym strzelcem w ekstraklasie, musi wracać do Energie Cottbus. Żółto-niebiescy zrezygnowali z wykupienia napastnika z Niemiec, gdyż kosztowałoby to 250 tysięcy euro.
.
- Jestem rozczarowany takim obrotem sprawy, ale nie pozostaje mi nic innego jak spakować rzeczy i wracać do Cottbus. Tam mam jeszcze roczny kontrakt. Na razie żegnam kibiców Arki. Dzięki za dobre i złe chwile. - tymi słowami na oficjalnej stronie klubu pożegnał się z Gdynią 23-latek.
Trytko w ekstraklasie rozegrał w ekstraklasie 46 meczów, strzelił 8 goli, w tym 6 w minionym sezonie, co było najlepszym wynikiem w zespole. W Cottbus ma do wypełnienia jeszcze roczny kontrakt. Niemcy napastnika w dwóch ostatnich sezonach wypożyczali do Gdyni. Za drugim razem jednak zastrzegli sobie, że w tym roku musi być transfer definitywny, a jego wysokość określili na 250 tysięcy euro.
- Nie byłoby problemu z obniżeniem tej kwoty, gdyby Niemcy mnie nie chcieli, ale oni mówią, jesteś młody, wracaj i walcz o miejsce w Cottbus - mówił nam już w maju Trytko. Jednak w Energie wcale nie czeka na niego miejsce w podstawowym składzie. W minionym sezonie w II lidze najlepsi napastnicy tego klubu strzelili 22 gole.
-Z tego co wiem, oni grają na dwóch napastników. Pewniakiem jest 21-letni Nils Petersen. Ja pewnie będą walczyć o miejsce w składzie z 30-letnim Emil Gabrielem Julą - dodaje Trytko, który jest trzecim piłkarzem (po Adrianie Mrowcu i Mateuszu Siebercie), którego Arka nie potrafiła wykupić po okresie wypożyczenia.
W sobotę już bez tego napastnika Arka rozegra drugi letni sparing. O godzinie 18.00 gdynianie zmierzą się na wyjeździe z III-ligowym Orkanem Rumia, którego grającym trenerem jest Grzegorz Niciński. Mecz rozegrany zostanie na stadionie przy ul. Mickiewicza. Wstęp wolny.
jag.
.
- Jestem rozczarowany takim obrotem sprawy, ale nie pozostaje mi nic innego jak spakować rzeczy i wracać do Cottbus. Tam mam jeszcze roczny kontrakt. Na razie żegnam kibiców Arki. Dzięki za dobre i złe chwile. - tymi słowami na oficjalnej stronie klubu pożegnał się z Gdynią 23-latek.
Trytko w ekstraklasie rozegrał w ekstraklasie 46 meczów, strzelił 8 goli, w tym 6 w minionym sezonie, co było najlepszym wynikiem w zespole. W Cottbus ma do wypełnienia jeszcze roczny kontrakt. Niemcy napastnika w dwóch ostatnich sezonach wypożyczali do Gdyni. Za drugim razem jednak zastrzegli sobie, że w tym roku musi być transfer definitywny, a jego wysokość określili na 250 tysięcy euro.
- Nie byłoby problemu z obniżeniem tej kwoty, gdyby Niemcy mnie nie chcieli, ale oni mówią, jesteś młody, wracaj i walcz o miejsce w Cottbus - mówił nam już w maju Trytko. Jednak w Energie wcale nie czeka na niego miejsce w podstawowym składzie. W minionym sezonie w II lidze najlepsi napastnicy tego klubu strzelili 22 gole.
-Z tego co wiem, oni grają na dwóch napastników. Pewniakiem jest 21-letni Nils Petersen. Ja pewnie będą walczyć o miejsce w składzie z 30-letnim Emil Gabrielem Julą - dodaje Trytko, który jest trzecim piłkarzem (po Adrianie Mrowcu i Mateuszu Siebercie), którego Arka nie potrafiła wykupić po okresie wypożyczenia.
W sobotę już bez tego napastnika Arka rozegra drugi letni sparing. O godzinie 18.00 gdynianie zmierzą się na wyjeździe z III-ligowym Orkanem Rumia, którego grającym trenerem jest Grzegorz Niciński. Mecz rozegrany zostanie na stadionie przy ul. Mickiewicza. Wstęp wolny.
jag.
Copyright Arka Gdynia |