TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

statystyki
chignahuapan

Aktualności

img

14.05.2010

Zatopić Arkę (Ekstraklasa.net)

Takim hasłem klub z Wrocławia reklamuje mecz ostatniej kolejki piłkarskiej ekstraklasy z Arką Gdynia. To najlepszy dowód na to, że Śląsk będzie grał, aby wygrać.

Cień przeszłości
Był czerwiec 2004 roku. Najpierw we Wrocławiu, następnie w Gdyni spotkały się zespoły Śląska i Arki w meczach barażowych o drugą ligę. Arka walczyła o utrzymanie a Śląsk chciał iść w górę piłkarskiej hierarchii. Pierwszy mecz zakończył się bezbramkowym remisem. W rewanżu w Gdyni lepsi okazali się piłkarze z trójmiasta wygrywając 2:1. We Wrocławiu zapanował smutek i rozczarowanie.

Dopiero po kilku latach podczas procesu sądowego przeciwko „Mafii Fryzjera” ujawniono kulisy tamtego spotkania. Sędziowie tej konfrontacji zostali opłaceni przez ówczesne władze klubu z Gdyni, a wynik rywalizacji był znany jeszcze przed jej rozpoczęciem. Dopiero wtedy żal w stolicy Śląska osiągnął najwyższy poziom. Przegrać w uczciwych warunkach, to jest coś z czym można się pogodzić. Ale być oszukanym, to musiało zaboleć.

Jednak historia po kilku latach zatacza koło. Dziś pewni swego wrocławianie podejmują na własnym boisku walczącą o utrzymanie Arkę. Goście jeśli wygrają, będą pewni pozostania w lidze, niezależnie od wyników innych spotkań. W razie remisu albo porażki ich sytuacja będzie determinowana przez rywali.

Śląsk ma o co walczyć
Pozornie wydawać się może, że dla Śląska sobotnie spotkanie z Arką jest meczem bez stawki. Nic bardziej mylnego. Ślązacy mają o co grać. Przede wszystkim o prestiż i honor, które w przekroju całego sezonu bardzo ucierpiały.

Władze klubu na to ostatnie spotkanie obniżyły ceny biletów by zachęcić jak największą liczbę osób do przyjścia na stadion. Dlatego też piłkarze będą mieli dobrą okazję godnie pożegnać się ze swoimi kibicami, którzy ich wspierali w tych ciężkich momentach. Co ciekawe słowo „pożegnanie” może mieć w przypadku niektórych zawodników Śląska bardzo literalne znaczenie. Władze klubu zapowiadają, że w przerwie letniej szykuje się spora rotacja w składzie zespołu i kilku graczy na pewno opuści drużynę z Wrocławia. To jest kolejny powód, aby się starać i rzutem na taśmę zapewnić sobie dalszy angaż w drużynie Ryszarda Tarasiewicza.

Paweł Marchewka - Ekstraklasa.net







Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia