TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

statystyki
chignahuapan

Aktualności

img

10.05.2010

U naszego rywala: Piast Gliwice

Wtorkowy mecz na Narodowym Stadionie Rugby będzie się toczył o niebagatelną stawkę – to wiemy wszyscy. Kto wygra, ten utrzymanie będzie już miał na wyciągnięcie ręki, więc spodziewać się możemy prawdziwej wojny.

Piast Gliwice od początku sezonu lokuje się w dolnych rejonach tabeli. Po bardzo dobrym poprzednim sezonie i utrzymaniu w kadrze piłkarzy uznawanych za jednych z największych odkryć polskiej Ekstraklasy, oczekiwania w klubie były zupełnie inne.

Liczono na miejsca w środku tabeli, więc gdy po rozczarowującej jesieni drużyna prowadzona przez Dariusza Fornalaka w dalszym ciągu przegrywała większość spotkań, postanowiono dokonać zmiany szkoleniowca. Zespół przejął Ryszard Wieczorek i po kilku sukcesach (wygrane z Polonią Bytom i Koroną Kielce) znów nadeszła zła passa Gliwiczan, która zepchnęła ich w strefę bezpośredniego zagrożenia spadkiem.

W minioną sobotę Piast mógł w znaczący sposób oddalić od siebie niebezpieczeństwo, a warunkiem było pokonanie zdecydowanie najsłabszego zespołu wiosny, czyli Śląska Wrocław. Sukces był blisko, bo na początku drugiej połowy meczu po dwóch trafieniach Sebastiana Olszara Piast prowadził 2:1. Mecz zakończył się jednak wymarzonym dla Arki podziałem punktów, bo bramkę wyrównującą zdobył Szewczuk. W tej sytuacji starcie w Gdyni stało się dla gliwiczan prawdziwą walką o życie i z pewnością obie drużyny będą toczyć bitwę nie tylko z rywalem, ale także z własnymi nerwami.

Przed tym meczem dużo się mówi o osłabieniach gospodarzy, bo zabraknie w nim najlepszego strzelca w tej rundzie wśród gdynian Joela Tshibamby i filara obrony Macieja Szmatiuka.

Tymczasem nie mniejsze straty poniósł Piast, bo z tych samych powodów co Arkowcy, czyli nadmiaru żółtych kartek, nad morzem nie będą mogli zagrać Paweł Gamla i Jakub Biskup. Pierwszy z nich to prawdziwy przywódca gliwiczan, główna postać defensywy. Nie brakuje głosów, że przymierzany do reprezentacji narodowej Kamil Glik swoje wysokie notowania zawdzięcza w głównej mierze właśnie doświadczonemu Gamli i trudno przewidzieć, jak spisywać się będzie Glik pod nieobecność swojego starszego kolegi.

Warto też dodać, że Paweł Gamla wyjątkowo dobrze wspomina mecze z Arką, bo choć jako obrońca nie strzela zbyt często bramek, to przeciwko żółto-niebieskim zdarzyło mu się to już dwukrotnie.

Drugi nieobecny to Jakub Biskup, ważne ogniwo w grze ofensywnej Piasta. Wychowanek Bałtyku Gdynia zawsze potrafił przeprowadzić błyskotliwą akcję skrzydłem i zakończyć ją precyzyjnym dośrodkowaniem do jednego partnerów. Co ciekawe, najprawdopodobniej zastąpi go Marcin Pietroń, czyli do niedawna piłkarz Arki, który miał w naszym klubie problemy z wywalczeniem miejsca w składzie.

Jak się okazało, przenosiny na Śląsk niewiele zmieniły, bo i tam Pietroń najczęściej musi godzić się z rolą rezerwowego, ale niewykluczone że tym razem dostanie szansę gry od pierwszej minuty. Możliwy jest jednak także występ Mateusza Kowalskiego oraz Lumira Sedlacka, choć obaj dalecy są od swojej najwyższej dyspozycji, zwłaszcza 24-letni Polak, który ligowej piłki ostatnio smakował blisko dwa miesiące temu.

Kibiców Piasta mogły niepokoić również doniesienia w sprawie zdrowia Kamila Wilczka. Młody pomocnik po meczu ze Śląskiem uskarżał się na drobny uraz, ale jego występ w Gdyni raczej nie jest zagrożony.

Niezależnie jednak od tego, kto wybiegnie na boisko przeciwko Arce, można się spodziewać bezpardonowej walki o każdą piłkę, nierzadko z przekroczeniem przepisów, czyli podobnie jak to było w meczu Piasta z wrocławianami. Wyjątkowo istotne może być również szybkie strzelenie bramki, bo jak powtarza sam szkoleniowiec gliwiczan, jego zespół wyjątkowo źle reaguje na tracone przez siebie gole.

Oby we wtorek Arkowcy wyszli z tej bitwy zwycięsko i nie zaprzepaścili szansy, jaka pojawiła im się po ciężko wywalczonym zwycięstwie z GKS-em Bełchatów.

Skubi







Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia