TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

statystyki
chignahuapan

Aktualności

img

16.11.2006

Postawią na jeden transfer? (Sport)

Pozyskanie Marcina Chmiesta może oznaczać początek... i koniec zimowych transferów. Czy żółto-niebiescy odważą się postawić wszystko na jedna kartę?

W Gdyni aż kipi od spekulacji transferowych. Chęć pozyskania najlepszego snajpera ekstraklasy, Marcina Chmiesta (Odra Wodzisław), została oficjalnie potwierdzona przez działaczy Arki. Gdynianie nie wypierają się też zainteresowania innym graczem występującym obecnie na Śląsku - pomocnikiem Górnika Zabrze, Damianem Sewerynem. Pod warunkiem, że nie kupią Chmiesta.

Ci sami ludzie przecząco kiwają jednak głowami, gdy pada pytanie o Vuka Sotirovicia (Zawisza) i Tomasza Kiełbowicza (Legia). Wiadomo jednak, że przynajmniej ten ostatni chętnie zmieniłby klimat ze stołecznego na nadmorski. Rozmowy są jednak trzymane w tajemnicy. Sęk w tym, że jeśli piłkarzem Arki zostanie Chmiest dalsza aktywność klubu na rynku transferowym może zostać zredukowana niemal do zera.

- Arka jeszcze nigdy w historii nie wykonywała takiej operacji finansowej jak w przypadku Chmiesta. Jeśli ta transakcja doczeka się realizacji, ciężko nam będzie wygospodarować środki na kupowanie kolejnych graczy - pozostaje szczery prezes klubu, Jacek Milewski. Wedle nieoficjalnych informacji, napastnik Odry kosztować ma ok. 150 tys. euro. Temat zachowa rację bytu przy założeniu, że po zawodnika nie zgłosi się atrakcyjny kontrahent zagraniczny.

Tymczasem nowy, trzyletni kontrakt z żółto-niebieskimi podpisał Tomasz Mazurkiewicz. Środkowy pomocnik latem związał się z gdyńskim klubem tylko półroczną umową, teraz współpraca została prolongowana na kolejne trzy lata. Może to zaskakiwać tych, którzy wiedzą, że Mazurkiewicza przesadną sympatią nie darzy prezes Milewski, konsekwentnie wytykający mu nadmierną podatność na urazy.

- Szef ma do mnie pełne zaufanie, więc naprawdę nie musiałem go przekonywać do złożenia stosownego podpisu - ucina temat trener Stawowy.

Wszystko wskazuje na to, że w najbliższej kolejce - potyczką z ostatnią w tabeli Wisłą Płock - w barwach Arki zadebiutuje Bartosz Karwan. Był już tego bliski w miniony weekend, podczas wyjazdowego spotkania z poznańskim Lechem. - Wprawdzie ma jeszcze wyraźne braki motoryczne, ale pod względem piłkarskim potwierdza wszystkie atuty, do których zdążył nas przyzwyczaić w ostatnich latach - mówi trener Wojciech Stawowy. - Jeśli nie pojawi się na boisku w sobotę, zapewniam, że brylował będzie w rozgrywkach o Puchar Ekstraklasy.

Na 19 listopada działacze Arki zaplanowali wielki test, w którym swoje umiejętności zaprezentować miało dwudziestu paru zawodników z niższych klas rozgrywkowych. Sprawdzian został jednak odwołany, bowiem nastąpiły drobne korekty terminarza w czwartej lidze, gdzie gdynianie wypatrzyli kilku bardzo ciekawych graczy.







Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia