Aktualności
25.03.2010
Gotowi na Polonię!
Piłkarze Arki Gdynia weszli dziś już w ostatni etap przygotowań do meczu z Polonią Warszawa.
Podczas porannego treningu była tylko grupa piłkarzy wobec których trener Dariusz Pasieka zastosował “trening wyrównawczy”. Byli na nim piłkarze, którzy w ostatnim czasie nie spędzili zbyt wielu minut na murawie podczas meczy ligowych.
Zajęcia trwały około godziny. Przez większą część treningu piłkarze trenowali strzały na bramkę. Potem pracowali nad celnością podań, a na koniec nad wykańczaniem akcji.
Po raz kolejny oprócz zawodników na stadionie gościliśmy słoneczną pogodę co z pewnością sprzyja bardziej pozytywnym nastrojom podczas ćwiczeń.
Trening popołudniowy rozpoczął się o godzinie 15.00 i na nim w przeciwieństwie do porannego obecni byli już wszyscy piłkarze.
Rozgrzewkę oraz ćwiczenia z kordynacji ruchowej przeprowadził Grzegorz Witt. W kolejnej fazie obserwowaliśmy ćwiczenia taktyczne gry ofensywnej oraz strzały na bramkę. Tradycyjnie zającia zakończyły się grą wewnętrzną, podczas której zwracano uwagę na szybki atak z uwzględnieniem bocznych stref boiska.
Groźnie po oddanym strzele upadł Filip Burkhardt lecz na szczęście szybko podniósł się z murawy i kontynuował trening.
Zabrakło jedynie Marcina Wachowicza, który trenuje indywidualnie oraz Mateusza Sieberta.
Na występ Mateusza w kolejnym meczu również nie możemy liczyć ponieważ kontuzja, której doznał po meczu z Zagłębiem Lubin (“pęknięcie łękotki” ) wyklucza go na okres nabliższych 3 tygodni nawet z normalnych treningów.
Obecnie znajduje się pod fachową opieką fizjoterapeutów. Liczymy iż obędzie się bez konieczności zabiegu i z niecierpliwością czekamy na jego powrót do zdrowia.
Z kolei Bartosz Ława upadając podczas wczorajszego treningu niefortunnie upadł na murawę i zwichnął nadgarstek. po konsultacji u lekarza i założeniu opaski usztywniającej po południu trenował z zespołem.
Kamil
Podczas porannego treningu była tylko grupa piłkarzy wobec których trener Dariusz Pasieka zastosował “trening wyrównawczy”. Byli na nim piłkarze, którzy w ostatnim czasie nie spędzili zbyt wielu minut na murawie podczas meczy ligowych.
Zajęcia trwały około godziny. Przez większą część treningu piłkarze trenowali strzały na bramkę. Potem pracowali nad celnością podań, a na koniec nad wykańczaniem akcji.
Po raz kolejny oprócz zawodników na stadionie gościliśmy słoneczną pogodę co z pewnością sprzyja bardziej pozytywnym nastrojom podczas ćwiczeń.
Trening popołudniowy rozpoczął się o godzinie 15.00 i na nim w przeciwieństwie do porannego obecni byli już wszyscy piłkarze.
Rozgrzewkę oraz ćwiczenia z kordynacji ruchowej przeprowadził Grzegorz Witt. W kolejnej fazie obserwowaliśmy ćwiczenia taktyczne gry ofensywnej oraz strzały na bramkę. Tradycyjnie zającia zakończyły się grą wewnętrzną, podczas której zwracano uwagę na szybki atak z uwzględnieniem bocznych stref boiska.
Groźnie po oddanym strzele upadł Filip Burkhardt lecz na szczęście szybko podniósł się z murawy i kontynuował trening.
Zabrakło jedynie Marcina Wachowicza, który trenuje indywidualnie oraz Mateusza Sieberta.
Na występ Mateusza w kolejnym meczu również nie możemy liczyć ponieważ kontuzja, której doznał po meczu z Zagłębiem Lubin (“pęknięcie łękotki” ) wyklucza go na okres nabliższych 3 tygodni nawet z normalnych treningów.
Obecnie znajduje się pod fachową opieką fizjoterapeutów. Liczymy iż obędzie się bez konieczności zabiegu i z niecierpliwością czekamy na jego powrót do zdrowia.
Z kolei Bartosz Ława upadając podczas wczorajszego treningu niefortunnie upadł na murawę i zwichnął nadgarstek. po konsultacji u lekarza i założeniu opaski usztywniającej po południu trenował z zespołem.
Kamil
Copyright Arka Gdynia |