Aktualności

25.03.2010
Polska ekstraklasa jako poligon doświadczalny (Przegląd Sportowy)
Możliwe, że w przyszłym sezonie w polskiej ekstraklasie sędziowie będą mogli korzystać z powtórek wideo.
Istnieje duża szansa, że już od przyszłego sezonu w niektórych meczach rozgrywanych pod egidą UEFA sędziowie będą mogli korzystać w spornych sytuacjach z powtórek wideo. I to właśnie polska ekstraklasa może zostać poligonem doświadczalnym dla całej Europy! Wiele zależy od raportu, jaki zostanie stworzony w maju. Będzie on dotyczył eksperymentu polegającego na wprowadzeniu dodatkowych sędziów, jaki UEFA przeprowadza obecnie w rozgrywkach Ligi Europejskiej.
Dlaczego Polska? - Pamiętam, że już przed trzema laty wysłaliśmy pismo do UEFA, w którym deklarowaliśmy polską ligę jako poligon doświadczalny - mówi Sławomir Stempniewski, były szef Kolegium Sędziów PZPN, a obecnie ekspert telewizyjny i obserwator z ramienia UEFA.
Z jednej strony znając podejście europejskiej centrali do nowinek technicznych, zwłaszcza jeśli chodzi o sędziowanie, ciężko sobie wyobrazić, aby zdecydowano się w najbliższym czasie na wprowadzenie powtórek telewizyjnych. Z drugiej, wygląda jednak na to, że UEFA przed kilkoma miesiącami nieświadomie strzeliła sobie w kolano i rozpoczęła nieodwracalny proces.
Spowodować to może testowany przez UEFA nowy system sędziowania. We wszystkich meczach Ligi Europejskiej oprócz czwórki arbitrów (główny, dwóch bocznych i techniczny) jest jeszcze dwóch dodatkowych. Są oni ustawieni za bramkami i ich rolą jest pomoc głównemu w spornych sytuacjach. Dowiedzieliśmy się, że w 184 do tej pory rozegranych meczach w nowym systemie sędziowania, pomoc dodatkowych arbitrów okazała się istotna w zaledwie kilku przypadkach!
Łukasz Cilemięcki - Przegląd Sportowy
Istnieje duża szansa, że już od przyszłego sezonu w niektórych meczach rozgrywanych pod egidą UEFA sędziowie będą mogli korzystać w spornych sytuacjach z powtórek wideo. I to właśnie polska ekstraklasa może zostać poligonem doświadczalnym dla całej Europy! Wiele zależy od raportu, jaki zostanie stworzony w maju. Będzie on dotyczył eksperymentu polegającego na wprowadzeniu dodatkowych sędziów, jaki UEFA przeprowadza obecnie w rozgrywkach Ligi Europejskiej.
Dlaczego Polska? - Pamiętam, że już przed trzema laty wysłaliśmy pismo do UEFA, w którym deklarowaliśmy polską ligę jako poligon doświadczalny - mówi Sławomir Stempniewski, były szef Kolegium Sędziów PZPN, a obecnie ekspert telewizyjny i obserwator z ramienia UEFA.
Z jednej strony znając podejście europejskiej centrali do nowinek technicznych, zwłaszcza jeśli chodzi o sędziowanie, ciężko sobie wyobrazić, aby zdecydowano się w najbliższym czasie na wprowadzenie powtórek telewizyjnych. Z drugiej, wygląda jednak na to, że UEFA przed kilkoma miesiącami nieświadomie strzeliła sobie w kolano i rozpoczęła nieodwracalny proces.
Spowodować to może testowany przez UEFA nowy system sędziowania. We wszystkich meczach Ligi Europejskiej oprócz czwórki arbitrów (główny, dwóch bocznych i techniczny) jest jeszcze dwóch dodatkowych. Są oni ustawieni za bramkami i ich rolą jest pomoc głównemu w spornych sytuacjach. Dowiedzieliśmy się, że w 184 do tej pory rozegranych meczach w nowym systemie sędziowania, pomoc dodatkowych arbitrów okazała się istotna w zaledwie kilku przypadkach!
Łukasz Cilemięcki - Przegląd Sportowy
|