TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

statystyki
chignahuapan

Aktualności

img

11.03.2010

Czy Ława wyląduje na ławce? (Gazeta Wyborcza)

Po deklaracji Bartosza Ławy, że w czerwcu żegna się z Arką, w Gdyni zawrzało. Kapitan żółto-niebieskich jako pierwszy i zapewne ostatni spośród 14 zawodników, którym z końcem sezonu wygasną kontrakty jasno określił swoje plany. A w tych nie ma już miejsca na Arkę.

Ława o zamiarze odejścia z Gdyni mówił już w grudniu ubiegłego roku, po czwartej z rzędu porażce w ekstraklasie w derbach z Lechią (1:2). Jednak wówczas tłumaczono to, jako nieprzemyślaną wypowiedź, wynikającą z rozgoryczenia porażką i pomeczowym stresem. Teraz były piłkarz Pogoni rozwiał wszelkie wątpliwości. Piłkarz czuje, że gdyńska ziemia przestała być dla niego urodzajna.

Skoro Ława mówi o tym już teraz, nie ma wyjścia - kontrakt z nowym klubem ma już przygotowany, a być może nawet podpisany. Pytanie tylko - co teraz? W to, czy do czerwca piłkarz znajdzie w sobie pokłady dodatkowej motywacji nie wątpię, bo Ława, jako jeden z nielicznych piłkarzy, którzy w ostatnich latach przewinęli się przez Olimpijską, nie dał powodu, by wątpić w jego profesjonalizm. Czy trener Dariusz Pasieka odsunie go na ławkę rezerwowych? Czy Ława "za karę" przestanie grać, nawet kosztem dziury w środku pola? Czy gdyńscy działacze pójdą śladem włodarzy Śląska Wrocław (casus Janusza Gancarczyka) czy Polonii Bytom (Rafała Grzyba) i ukarzą zawodnika za brak lojalności banicją na trybuny?

Gdyby tak się stało, Arka drogo by za to zapłaciła. Gdyńskiego klubu nie stać, by piłkarza tej klasy odsuwać od składu tylko dlatego, że od nowego sezonu grać będzie gdzie indziej. Gdyby Arka przedstawiła Ławie warunki nowego kontraktu jeszcze przed inauguracją wiosny, dzisiaj tematu za pewne by nie było. Pasieka nie ma piłkarza, który już od meczu z Zagłębiem mógłby wziąć na siebie ciężar gry, przejmując obowiązki kapitana i lidera drugiej linii. Ława na ławce nie usiądzie, bo mimo że na wylocie, to nadal jest jednym z nielicznych piłkarzy w Gdyni, którzy wychodząc na boisko robią różnicę.

Nie zmieni to jednak faktu, że od najbliższego meczu (a raczej od kwietniowego spotkania z Polonią Bytom) będzie pod szczególną obserwacją kibiców. Każde nieudane zagranie będzie odbierane jako brak zaangażowania, a na trybunach będzie słychać opinie, że Ławie nie zależy, nie chce mu się, że myślami jest już zupełnie gdzie indziej.

Maciej Karolczuk - Gazeta Wyborcza Trójmiasto







Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia