Mistrzowie Polski trapieni kontuzjami i słabą formą wracają do Krakowa. Na stadionie Hutnika podejmą nieobliczalną Arkę. Początek meczu o 20:00. Relacja "na żywo" w Ekstraklasa.net!

Największym problemem krakowian przed dzisiejszym spotkaniem jest słaba forma. Na kiepską dyspozycję składa się jednak wiele czynników. Przede wszystkim wąska ławka rezerwowych, składająca się głównie z piłkarzy, którzy nie są jeszcze gotowi do gry w ekstraklasie. W tym momencie pojawia się ból głowy u trenera Skorży, bo przeciwko Arce nie zagra Łobodziński, Ba, oraz niepewny występu jest Paweł Brożek. Niestety nie bardzo jest kim zastąpić tych zawodników. Boguski, który miałby grać na prawym skrzydle mówi, że woli być cofniętym napastnikiem. Z kolei Małecki, nomen omen reprezentant kraju chce grać ... ale w ataku.

Wisła ma zaledwie dwa punkty przewagi nad Legią i dzisiejsza porażka może pozbawić "Białą Gwiazdę" pozycji lidera. Oprócz prowadzenia w lidze mistrz Polski straci najprawdopodobniej trenera, którego pozycja wisi na włosku.

Arka mocno walczy o utrzymanie w lidze. Zawodnicy trenera Pasieki zdają sobie sprawę, że każdy punkt przybliża ich do pozostania w gronie najlepszych drużyn. W rundzie rewanżowej ani Wisła, ani Arka nie zdobyły punktów. Mało tego - nie zdobyły nawet bramki.

Na Suchych Stawach zapowiada nam się ciekawe widowisko. Należy mieć nadzieje, że równie ciekawe jak przed tygodniem, gdy na stadionie Hutnika, Cracovia podejmowała Legię.

Arka wydaje się być drużyną zdeterminowaną do urwania punktów mistrzom Polski. Biorąc pod uwagę formę Wisły wydaje się to być bardzo prawdopodobne. Żółto-niebiescy będą chcieli się zrehabilitować za porażkę z Ruchem Chorzów aż 0:3. Bramki w Krakowie ma zdobywać Joel Tshibamba.

- Ciekawym zawodnikiem wydaje się być Joel Tshibamba. W meczu z Ruchem Chorzów pokazał się z dobrej strony, mimo tego, że nie strzelił gola. Sądzę, że ostatni rezultat Arki jest łudzący i nie może nam przesłonić realnej siły tego zespołu. Tamto spotkanie nie toczyło się tylko do jednej bramki, tak jak sugerowałby to ostateczny wynik – stwierdza Rafał Janas.

Trener Arki, Dariusz Pasieka liczy na dobry występ swoich podopiecznych. Zdaje sobie sprawę, że mecz przeciwko mistrzom Polski do łatwych należał nie będzie, ale wie również w jakiej formie jest Wisła. Na pewno "Biała Gwiazda" nie będzie zdecydowanym faworytem tego spotkania.

- Mamy nadzieje, że ostatnia porażka była pewnego rodzaju nauką dla całego zespołu, a wyciągając z niej odpowiednie wnioski zagramy dobry mecz i pokusimy się o odebranie punktów naszym przeciwnikom - powiedział Dariusz Pasieka

Michał Laskowski - Ekstraklasa.net