Aktualności
15.02.2010
Echa sparingu: Dariusz Pasieka: Nie zachwycam się wynikiem.
Już jutro nasza kadra wraca z 10 dniowego drugiego zgrupowania w Turcji. Był to czas wytężonej pracy, czas zgrywania zespołu z nowymi zawodnikami. Już niewiele dni zostało do inauguracji rundy wiosennej.
Skupiając się na wątkach czysto sportowych , bo wiadomo jaka jest otoczka wokół miejsca ewentualnego rozgrywania spotkań - kibiców interesuje kto będzie w podstawowej jedenastce, kto uzyskał optymalną formę, kto przekonał do siebie sztab szkoleniowy z trenerem Dariuszem Pasieką na czele.
Dywagacje trwają. Trener Pasieka oczywiście nie zdradził nam już teraz w jakim składzie jego podopieczni zagrają w pierwszym meczu z Ruchem, wręcz zastrzegał, że ma już oczywiście pewne koncepcje w głowie, ale najpierw dowiedzą się o tym zawodnicy, a dopiero potem media i kibice.
O tym, że nikt nie może być pewien miejsca w składzie świadczy także po części dzisiejsza ocena sparingu w Turcji, której dokonał trener:
Wynik nie zawsze jest najważniejszy. Może będę dzisiaj malkontentem, ale dla mnie było zdecydowanie za dużo błędów, których co prawda nie wykorzystali przeciwnicy, ale z ich popełnienia rozliczę zawodników. Przede wszystkim nie podobał mi się nasz sposób gry przy stanie 3:0. Wyraźnie spuściliśmy z tonu, a ja wymagam aby grać do końca tak samo, z pełnym zaangażowaniem.
Oczywiście w pewnym sensie rozumiem, że zawodnicy są już zmęczeni czy nawet lekko znużeni zgrupowaniem i fakt , że już jutro wracamy do domu mógł ich podświadomie lekko rozkojarzyć. Poza tym ciężko i solidnie tutaj pracowaliśmy więc pewne błędy też mogły być efektem przemęczenia. Chcę tylko powiedzieć, że sam wynik nie odzwierciedla przebiegu spotkania i nie powinien być dla nas powodem do hurrra optymizmu i samozachwytu.
Drużyna wylatuje z Turcji we wtorek o godz. 13.25 i dojedzie potem z Berlina autokarem. Spodziewana jest w Gdyni poźno w nocy. W środę zespół ma wolne, a w czwartek i w piątek zajęcia w klubie rozpoczną się o godz. 14.30.
Z powodu kontuzji w tym ostatnim sparingowym meczu nie mógł wystąpić Mikołaj Rybaczuk, a z powodu drobnych urazów nie grali Mateusz Siebert, Dariusz Ulanowski i Robert Bednarek.
Skupiając się na wątkach czysto sportowych , bo wiadomo jaka jest otoczka wokół miejsca ewentualnego rozgrywania spotkań - kibiców interesuje kto będzie w podstawowej jedenastce, kto uzyskał optymalną formę, kto przekonał do siebie sztab szkoleniowy z trenerem Dariuszem Pasieką na czele.
Dywagacje trwają. Trener Pasieka oczywiście nie zdradził nam już teraz w jakim składzie jego podopieczni zagrają w pierwszym meczu z Ruchem, wręcz zastrzegał, że ma już oczywiście pewne koncepcje w głowie, ale najpierw dowiedzą się o tym zawodnicy, a dopiero potem media i kibice.
O tym, że nikt nie może być pewien miejsca w składzie świadczy także po części dzisiejsza ocena sparingu w Turcji, której dokonał trener:
Wynik nie zawsze jest najważniejszy. Może będę dzisiaj malkontentem, ale dla mnie było zdecydowanie za dużo błędów, których co prawda nie wykorzystali przeciwnicy, ale z ich popełnienia rozliczę zawodników. Przede wszystkim nie podobał mi się nasz sposób gry przy stanie 3:0. Wyraźnie spuściliśmy z tonu, a ja wymagam aby grać do końca tak samo, z pełnym zaangażowaniem.
Oczywiście w pewnym sensie rozumiem, że zawodnicy są już zmęczeni czy nawet lekko znużeni zgrupowaniem i fakt , że już jutro wracamy do domu mógł ich podświadomie lekko rozkojarzyć. Poza tym ciężko i solidnie tutaj pracowaliśmy więc pewne błędy też mogły być efektem przemęczenia. Chcę tylko powiedzieć, że sam wynik nie odzwierciedla przebiegu spotkania i nie powinien być dla nas powodem do hurrra optymizmu i samozachwytu.
Drużyna wylatuje z Turcji we wtorek o godz. 13.25 i dojedzie potem z Berlina autokarem. Spodziewana jest w Gdyni poźno w nocy. W środę zespół ma wolne, a w czwartek i w piątek zajęcia w klubie rozpoczną się o godz. 14.30.
Z powodu kontuzji w tym ostatnim sparingowym meczu nie mógł wystąpić Mikołaj Rybaczuk, a z powodu drobnych urazów nie grali Mateusz Siebert, Dariusz Ulanowski i Robert Bednarek.
Copyright Arka Gdynia |