Aktualności
11.02.2010
Sparing: Arka - Dinamo Bukareszt 2:0 (1:0).
Dzisiaj w Side Arka grał drugi swój mecz sparingowy podczas tego zgrupowania. Rywalami żółto-niebieskich byli piłkarze Dinama Bukareszt. Arka po bardzo dobrej zwłaszcza w pierwszej połowie grze wygrała 2:0.
Arka Gdynia – Dinamo Bukareszt 2:0 (1:0)
Bramki: Marcin Budziński 7', Stoiko Sakaliev 57’
Arka: Witkowski- Kowalski (70’ Robakowski), Szmatiuk (46’ Ulanowski), Siebert (76’ Brodziński), Bednarek (46’Sokołowski)- Labukas (46’ Rybaczuk), Budziński (65’ Mrowiec), Ława (46’ Lubenov), Bożok (46’ Burkhardt) – Trytko (46’ Sakaliev), Mawaye (70’ Czoska).
Dinamo: Dolha - Molinero, Dr. Grigore, Moti, Pulhac - Torje, D. Kone, Bostina, Zicu - Niculae, Niculescu. W II połowie grali także: Cristea, Alexe, Rus.
Dzięki relacji live na stronie oficjalnej Dinama mieliśmy okazję na bieżąc oglądać grę naszej drużyny. Trzeba przyznać, że nie tylko wynik, który jest pozytywny ale i gra mogły wprawić kibiców w zadowolenie. Arka w pierwszej części była cały czas w ofensywie. Znakomite akcje rozgrywali Miroslav Bożok i Bartosz Ława.
Dośrodkowania Miro siały popłoch w szeregach Dinama i stwarzały zagrożenie w polu karnym. Było kilka świetnych, dynamicznych akcji Arki po których groźnie strzelali Przemek Trytko i Joseph Mawaye .
Także dużo kłopotu bramkarzowi Dinama sprawił strzał Bartka Ławy z rzutu wolnego.
Arka objęła prowadzenie 1:0 po bramce Marcina Budzińskiego, który wykorzystał znakomite podanie Bartosza Ławy.
Przy mniej licznych akcjach Rumunów świetnie zachowywał się Norbert Witkowski, który popisał się zwłaszcza w sytuacji w której bronił strzał z daleka po koźle , a nogami odbił dobitkę zawodnika Dinama z najbliższej odległości.
Po zmianie stron i zmianach w naszym zespole, pierwszy kwadrans należał do Rumunów, ale nasi grali czujnie i wyprowadzili kontrę w 57 min. Mawaye został w ostatniej chwili powstrzymany interwencją obrońcy przed polem karnym, który wybił mu piłkę wślizgiem.
Już jednak po chwili było 2:0 po bramce Stoiko Sakalieva, który wykorzystał podanie Lubo Lubenova.
Rumuni zagrozili nam w 69 min z rzutu wolnego. W 79 minucie poprzeczka uratowała Dinamo przed utratą trzeciej bramki po strzale Piotra Robakowskiego.
Tak wiec mecz zakończył sie pewnym zwycięstwem Arki i gra którą zobaczyliśmy może napawać optymizmem. Mecz toczył się w trudnych warunkach przy grząskim boisku, a w drugiej części w porównaniu z poprzednim sparingiem Arkowcy nie dali sobie odebrać zasłużonej wygranej.
W sparingu nie zagrał Joel Tshibamba, który mamy nadzieję dojedzie do Turcji dziś w nocy.
Przypominamy, że nie tylko wynik dzisiejszego sparingu ma znaczenie.
Otóż dzisiaj rozpatrywane będzie odwołanie Arki od kary rozegrania trzech ligowych spotkań, w roli gospodarza, bez udziału publiczności, a jutro się dowiemy, czy PZPN podejmie uchwałę dotyczącą gry na sztucznej murawie na poziomie Ekstraklasy.
Partnerem relacji ze zgrupowania w Turcji jest TOYOTA ANRO TRADE
Arka Gdynia – Dinamo Bukareszt 2:0 (1:0)
Bramki: Marcin Budziński 7', Stoiko Sakaliev 57’
Arka: Witkowski- Kowalski (70’ Robakowski), Szmatiuk (46’ Ulanowski), Siebert (76’ Brodziński), Bednarek (46’Sokołowski)- Labukas (46’ Rybaczuk), Budziński (65’ Mrowiec), Ława (46’ Lubenov), Bożok (46’ Burkhardt) – Trytko (46’ Sakaliev), Mawaye (70’ Czoska).
Dinamo: Dolha - Molinero, Dr. Grigore, Moti, Pulhac - Torje, D. Kone, Bostina, Zicu - Niculae, Niculescu. W II połowie grali także: Cristea, Alexe, Rus.
Dzięki relacji live na stronie oficjalnej Dinama mieliśmy okazję na bieżąc oglądać grę naszej drużyny. Trzeba przyznać, że nie tylko wynik, który jest pozytywny ale i gra mogły wprawić kibiców w zadowolenie. Arka w pierwszej części była cały czas w ofensywie. Znakomite akcje rozgrywali Miroslav Bożok i Bartosz Ława.
Dośrodkowania Miro siały popłoch w szeregach Dinama i stwarzały zagrożenie w polu karnym. Było kilka świetnych, dynamicznych akcji Arki po których groźnie strzelali Przemek Trytko i Joseph Mawaye .
Także dużo kłopotu bramkarzowi Dinama sprawił strzał Bartka Ławy z rzutu wolnego.
Arka objęła prowadzenie 1:0 po bramce Marcina Budzińskiego, który wykorzystał znakomite podanie Bartosza Ławy.
Przy mniej licznych akcjach Rumunów świetnie zachowywał się Norbert Witkowski, który popisał się zwłaszcza w sytuacji w której bronił strzał z daleka po koźle , a nogami odbił dobitkę zawodnika Dinama z najbliższej odległości.
Po zmianie stron i zmianach w naszym zespole, pierwszy kwadrans należał do Rumunów, ale nasi grali czujnie i wyprowadzili kontrę w 57 min. Mawaye został w ostatniej chwili powstrzymany interwencją obrońcy przed polem karnym, który wybił mu piłkę wślizgiem.
Już jednak po chwili było 2:0 po bramce Stoiko Sakalieva, który wykorzystał podanie Lubo Lubenova.
Rumuni zagrozili nam w 69 min z rzutu wolnego. W 79 minucie poprzeczka uratowała Dinamo przed utratą trzeciej bramki po strzale Piotra Robakowskiego.
Tak wiec mecz zakończył sie pewnym zwycięstwem Arki i gra którą zobaczyliśmy może napawać optymizmem. Mecz toczył się w trudnych warunkach przy grząskim boisku, a w drugiej części w porównaniu z poprzednim sparingiem Arkowcy nie dali sobie odebrać zasłużonej wygranej.
W sparingu nie zagrał Joel Tshibamba, który mamy nadzieję dojedzie do Turcji dziś w nocy.
Przypominamy, że nie tylko wynik dzisiejszego sparingu ma znaczenie.
Otóż dzisiaj rozpatrywane będzie odwołanie Arki od kary rozegrania trzech ligowych spotkań, w roli gospodarza, bez udziału publiczności, a jutro się dowiemy, czy PZPN podejmie uchwałę dotyczącą gry na sztucznej murawie na poziomie Ekstraklasy.
Partnerem relacji ze zgrupowania w Turcji jest TOYOTA ANRO TRADE
Copyright Arka Gdynia |