Aktualności

30.01.2010
Końcówka zgrupowania. Dziś mecz z Metalurgiem.
Powoli do końca zbliża się pierwszy obóz przygotowawczy naszego zespołu przed rundą wiosenną. Warunki w Hiszpanii zdecydowanie się poprawiły i nasza kadra ćwiczyła wreszcie przy słonecznej pogodzie.
Tak więc dzisiejszy mecz z Metalurgiem Zaporoże rozgrywany o godzinie 16.00 na stadionie w Marbelli odbędzie się w odmiennych warunkach niż dwa pierwsze sparingi. Ciekawe więc jak zaprezentuje się nasz testowany duet holendersko-kameruński.
Według obserwującego każdy trening sztabu szkoleniowego widać, że obu zawodnikom zależy na grze w Arce. Adaptują się pomału w zespole. Od strony sportowej widać dużą kulturę treningu, zaangażowanie i dobre wyszkolenie techniczne.
Trenerzy nie odpuszczają naszym zawodnikom nawet na chwilę. Realizowane są konsekwentnie poszczególne punkty zgrupowania.
Oczywiście pomału także zaczyna wkradać się pewna monotonia wynikająca jak to zwykle bywa z codziennej powtarzalności zajęć i przebywania w tej samej grupie od dłuższego czasu.
Jedynymi rozrywkami są karty które mają swoich zapalonych zwolenników, a także playstation, psp i komputery. Jest także sala ze stołem bilardowym.
Jak przekazał kierownik drużyny Paweł Bednarczyk czas jest tak wypełniony, że nie ma szans aby zespół zwiedził najbliższą okolicę gdyż już jutro o godz. 13.15 wylatuje do Warszawy skąd wieczorem autokarem przyjedzie do Gdyni.
Tak więc dzisiejszy mecz z Metalurgiem Zaporoże rozgrywany o godzinie 16.00 na stadionie w Marbelli odbędzie się w odmiennych warunkach niż dwa pierwsze sparingi. Ciekawe więc jak zaprezentuje się nasz testowany duet holendersko-kameruński.
Według obserwującego każdy trening sztabu szkoleniowego widać, że obu zawodnikom zależy na grze w Arce. Adaptują się pomału w zespole. Od strony sportowej widać dużą kulturę treningu, zaangażowanie i dobre wyszkolenie techniczne.
Trenerzy nie odpuszczają naszym zawodnikom nawet na chwilę. Realizowane są konsekwentnie poszczególne punkty zgrupowania.
Oczywiście pomału także zaczyna wkradać się pewna monotonia wynikająca jak to zwykle bywa z codziennej powtarzalności zajęć i przebywania w tej samej grupie od dłuższego czasu.
Jedynymi rozrywkami są karty które mają swoich zapalonych zwolenników, a także playstation, psp i komputery. Jest także sala ze stołem bilardowym.
Jak przekazał kierownik drużyny Paweł Bednarczyk czas jest tak wypełniony, że nie ma szans aby zespół zwiedził najbliższą okolicę gdyż już jutro o godz. 13.15 wylatuje do Warszawy skąd wieczorem autokarem przyjedzie do Gdyni.
|