Aktualności
29.01.2010
Arka remisuje z Malagą 0:0.
Mimo, że to tylko sparing to na pewno nie często się zdarza aby polski zespół mógł na tym etapie przygotowań sprawdzać się na tle tak dobrego rywala.
Arka Gdynia – Malaga C.F. 0:0
Arka: Witkowski - Kowalski (78' Robakowski), Szmatiuk (70' Ulanowski) , Siebert (70' Białas) , Bednarek (78' Brodziński) - Labukas (46' Sokołowski), Budziński (46' Mrowiec), Ława (46' Lubenov), Wilczyński (46' Burkhardt)- Tshibamba (46' Trytko), Mawaye (62' Czoska).
Malaga: Arnau- Jurado, Stepanov, Manu Torres, Manolo Gaspar, Valdo, Xavi Torres, Edu Ramos, Luque, Bader, Juanmi.
Pogoda w Hiszpanii w miejscu pobytu naszej drużyny "nie rozpieszcza". Rano było pochmurno temperatura ok.13 stopni. Już w czasie meczu padał deszcz i był zimny porywisty wiatr, który utrudniał grę.
Taki przeciwnik to także dodatkowa motywacja dla wszystkich graczy. Trener Dariusz Pasieka w dzisiejszym sparingu z Malagą w pierwszej połowie wystawił atak: Mawaye - Tshibamba. Nie mieli oni jednak wielu okazji do pokazania się.
Gra toczyła się w środku pola i oba zespoły starły sie konstruować swoje akcje w ataku pozycyjnym.
Najlepsze okazje dla Arki to zwłaszcza akcja w 14 minucie, kiedy Tadas Labukas minął bramkarza i z ostrego kąta trafił w boczną siatkę. Groźny strzał oddał także Wojciech Wilczyński. Hiszpanie dwukrotnie groźnie z dystansu póbowali zaskoczyć Norberta Witkowskiego, ten jednak był na posterunku.
Po przerwie trener Pasieka wprowadził pięciu nowych graczy, w kolejnych minutach dokonywał wymiany kolejnych zawodników tak więc ostatecznie grały niemal dwie jedenastki (do końca bronił Norbert Witkowski).
Także kilku zmian dokonał trener Malagi Juan Ramón Muñiz.
W drugiej części warunki gry sie nie zmieniły w porównaniu jednak z meczem z Hajdukiem boisko nie było tak grząskie, murawa była dość twarda. Najlepsze sytuacje Arki to dwa strzały po zespołowych akcjach Lubo Lubenova i Przemka Trytko.
Skończyło się więc bezbramkowym remisem, ale to spotkanie to przede wszystkim kolejny materiał poglądowy dla naszego sztabu oceniającego poszczególnych zawodników jak i realizację założeń taktycznych.
Arka Gdynia – Malaga C.F. 0:0
Arka: Witkowski - Kowalski (78' Robakowski), Szmatiuk (70' Ulanowski) , Siebert (70' Białas) , Bednarek (78' Brodziński) - Labukas (46' Sokołowski), Budziński (46' Mrowiec), Ława (46' Lubenov), Wilczyński (46' Burkhardt)- Tshibamba (46' Trytko), Mawaye (62' Czoska).
Malaga: Arnau- Jurado, Stepanov, Manu Torres, Manolo Gaspar, Valdo, Xavi Torres, Edu Ramos, Luque, Bader, Juanmi.
Pogoda w Hiszpanii w miejscu pobytu naszej drużyny "nie rozpieszcza". Rano było pochmurno temperatura ok.13 stopni. Już w czasie meczu padał deszcz i był zimny porywisty wiatr, który utrudniał grę.
Taki przeciwnik to także dodatkowa motywacja dla wszystkich graczy. Trener Dariusz Pasieka w dzisiejszym sparingu z Malagą w pierwszej połowie wystawił atak: Mawaye - Tshibamba. Nie mieli oni jednak wielu okazji do pokazania się.
Gra toczyła się w środku pola i oba zespoły starły sie konstruować swoje akcje w ataku pozycyjnym.
Najlepsze okazje dla Arki to zwłaszcza akcja w 14 minucie, kiedy Tadas Labukas minął bramkarza i z ostrego kąta trafił w boczną siatkę. Groźny strzał oddał także Wojciech Wilczyński. Hiszpanie dwukrotnie groźnie z dystansu póbowali zaskoczyć Norberta Witkowskiego, ten jednak był na posterunku.
Po przerwie trener Pasieka wprowadził pięciu nowych graczy, w kolejnych minutach dokonywał wymiany kolejnych zawodników tak więc ostatecznie grały niemal dwie jedenastki (do końca bronił Norbert Witkowski).
Także kilku zmian dokonał trener Malagi Juan Ramón Muñiz.
W drugiej części warunki gry sie nie zmieniły w porównaniu jednak z meczem z Hajdukiem boisko nie było tak grząskie, murawa była dość twarda. Najlepsze sytuacje Arki to dwa strzały po zespołowych akcjach Lubo Lubenova i Przemka Trytko.
Skończyło się więc bezbramkowym remisem, ale to spotkanie to przede wszystkim kolejny materiał poglądowy dla naszego sztabu oceniającego poszczególnych zawodników jak i realizację założeń taktycznych.
Copyright Arka Gdynia |