Aktualności
02.11.2006
Plany drużyny przed meczem w Zabrzu
Przed tygodniem 120 minut w odległym Sanoku, a w minioną sobotę 90 minut w "dziesiątkę" - świąteczna przerwa w treningach rzadko bywała bardziej sprzyjająca.
Wczoraj drużyna zółto-niebieskich spotkała się o godz. 10:00 na porannych zajęciach, po czym wszyscy udali się w rodzinne strony, aby odwiedzić groby swoich bliskich. Następny trening przewidziany jest w czwartek na 18:30. Cała drużyna spotka się na jeszcze jednych zajęciach w Gdyni – w piątek o 9:00, a potem czeka ich już tylko obiad i podróż na Śląsk, a konkretnie do Rybnika.
Personalnie w Arce zabraknie tylko Piotra Jawnego, bo czeka go teraz kara za czerwoną kartkę w meczu ŁKS-em. Do zdrowia powinien dojść już Ireneusz Kościelniak, który w czwartek weźmie po raz pierwszy udział w treningu po tym, jak z problemami goiła mu się rana na nodze. Treningi indywidualne odbywali także Grzegorz Pilch i Damian Nawrocik, ale ich obecność w Zabrzu nie jest zagrożona. Po sobotnim meczu powrót piłkarzy do Gdyni spodziewany jest na niedzielny poranek.
Wczoraj drużyna zółto-niebieskich spotkała się o godz. 10:00 na porannych zajęciach, po czym wszyscy udali się w rodzinne strony, aby odwiedzić groby swoich bliskich. Następny trening przewidziany jest w czwartek na 18:30. Cała drużyna spotka się na jeszcze jednych zajęciach w Gdyni – w piątek o 9:00, a potem czeka ich już tylko obiad i podróż na Śląsk, a konkretnie do Rybnika.
Personalnie w Arce zabraknie tylko Piotra Jawnego, bo czeka go teraz kara za czerwoną kartkę w meczu ŁKS-em. Do zdrowia powinien dojść już Ireneusz Kościelniak, który w czwartek weźmie po raz pierwszy udział w treningu po tym, jak z problemami goiła mu się rana na nodze. Treningi indywidualne odbywali także Grzegorz Pilch i Damian Nawrocik, ale ich obecność w Zabrzu nie jest zagrożona. Po sobotnim meczu powrót piłkarzy do Gdyni spodziewany jest na niedzielny poranek.
Copyright Arka Gdynia |