Aktualności
28.08.2009
Konferencja prasowa przed meczem Zagłębie - Arka
W niedzielę o 14.45 Arka zmierzy się na wyjeździe z Zagłębiem Lubin. W związku z tym, dzisiaj odbyła się tradycyjna konferencja przedmeczowa. Poza trenerem Dariuszem Pasieką obecni byli również zawodnicy, Andrzej Bledzewski, Marcin Wachowicz i nowy nabytek Arki - Sebastian Białas.
Jako pierwszy głos zabrał Dariusz Pasieka, który w skrócie opisał ostatnie dni przygotowań:
Ten tydzień był dłuższy w porównaniu do ostatniego. Mogliśmy więcej trenować. Jestem bardzo zadowolony z tego okresu, poza kontuzjami Bednarka, Karwana i Sokołowskiego. Tomkowi w poniedziałek wyszedł krwiak, który uciska mu na nerw i nie może normalnie chodzić. Po dzisiejszych badaniach będziemy wiedzieć czy sprawa jest bardziej skomplikowana. Jestem zadowolony z zaangażowania drużyny widać, że chcą się uczyć i poznawać nowe rzeczy. Zdajemy sobie sprawę z tego jakie znaczenie ma dla nas ten mecz, ale dla Zagłębia również. Będziemy przygotowani optymalnie. Spotkanie z Wisłą dodało nam więcej pewności siebie, co widać u chłopaków na treningach. Jeśli przedstawimy taką agresywność w Lubinie to mamy naprawdę duże szanse wygrać.
Trener zapytany o ewentualne roszady w składzie odparł:
Nie mamy za dużego pola manewru. Przyglądałem się zespołowi i mam swoje wnioski, które zostawię dla siebie. Nie jestem trenerem, który po jednej porażce stawia wszystko na głowie. Mamy kilka problemów i wobec kontuzji może będziemy zmuszeni do zmian. Nie chciałbym dzisiaj o tym rozmawiać. Do wyjazdu mamy jeszcze dwa dni i wiele może się zmienić.
Nie ma co ukrywać, że przed niedzielnym spotkaniem arkowcom towarzyszy coraz większa presja. Czy trenerzy i piłkarze zdają sobie z tego sprawę?
Mecz z Wisłą to już historia, ale też podstawa to optymizmu. W drużynie tkwi potencjał i teraz tylko zależy to od nas czy będziemy w stanie pokazać go w Lubinie. Gdybyśmy ten mecz grali u siebie to presja chyba byłaby większa niż teraz. Jestem nastawiony pozytywnie, bo widzę jak chłopaki pracują. Myślę, że osiągniemy pozytywny rezultat. - dodaje trener.
Sensacyjna porażka Zagłębia w Pucharze Polski nie zrobiła wrażenia na trenerze:Porażka 1:3 to wielkie zaskoczenie, ale szczerze mówiąc nie za bardzo interesują mnie kłopoty Zagłębia. Niespodzianki w Pucharze Polski to reguła tych rozgrywek.
Zawodnicy byli oszczędniejsi w słowach, ale zarówno "Wachu" jak i "Bledza" stawiają sprawę jasno:Musimy zdobyć punkty w Lubinie. Jesteśmy maksymalnie skoncentrowani i gdy powtórzymy grę z meczu z Wisła to na pewno zdobędziemy tam, jak nie jeden to trzy punkty. - deklaruje bramkarz żółto-niebieskich, a Wachowicz dodaje:Mecz z Wisłą pokazał, że potrafimy grać w piłkę i walczyć. Teraz chcemy zamienić to w punkty.
Jako pierwszy głos zabrał Dariusz Pasieka, który w skrócie opisał ostatnie dni przygotowań:
Ten tydzień był dłuższy w porównaniu do ostatniego. Mogliśmy więcej trenować. Jestem bardzo zadowolony z tego okresu, poza kontuzjami Bednarka, Karwana i Sokołowskiego. Tomkowi w poniedziałek wyszedł krwiak, który uciska mu na nerw i nie może normalnie chodzić. Po dzisiejszych badaniach będziemy wiedzieć czy sprawa jest bardziej skomplikowana. Jestem zadowolony z zaangażowania drużyny widać, że chcą się uczyć i poznawać nowe rzeczy. Zdajemy sobie sprawę z tego jakie znaczenie ma dla nas ten mecz, ale dla Zagłębia również. Będziemy przygotowani optymalnie. Spotkanie z Wisłą dodało nam więcej pewności siebie, co widać u chłopaków na treningach. Jeśli przedstawimy taką agresywność w Lubinie to mamy naprawdę duże szanse wygrać.
Trener zapytany o ewentualne roszady w składzie odparł:
Nie mamy za dużego pola manewru. Przyglądałem się zespołowi i mam swoje wnioski, które zostawię dla siebie. Nie jestem trenerem, który po jednej porażce stawia wszystko na głowie. Mamy kilka problemów i wobec kontuzji może będziemy zmuszeni do zmian. Nie chciałbym dzisiaj o tym rozmawiać. Do wyjazdu mamy jeszcze dwa dni i wiele może się zmienić.
Nie ma co ukrywać, że przed niedzielnym spotkaniem arkowcom towarzyszy coraz większa presja. Czy trenerzy i piłkarze zdają sobie z tego sprawę?
Mecz z Wisłą to już historia, ale też podstawa to optymizmu. W drużynie tkwi potencjał i teraz tylko zależy to od nas czy będziemy w stanie pokazać go w Lubinie. Gdybyśmy ten mecz grali u siebie to presja chyba byłaby większa niż teraz. Jestem nastawiony pozytywnie, bo widzę jak chłopaki pracują. Myślę, że osiągniemy pozytywny rezultat. - dodaje trener.
Sensacyjna porażka Zagłębia w Pucharze Polski nie zrobiła wrażenia na trenerze:Porażka 1:3 to wielkie zaskoczenie, ale szczerze mówiąc nie za bardzo interesują mnie kłopoty Zagłębia. Niespodzianki w Pucharze Polski to reguła tych rozgrywek.
Zawodnicy byli oszczędniejsi w słowach, ale zarówno "Wachu" jak i "Bledza" stawiają sprawę jasno:Musimy zdobyć punkty w Lubinie. Jesteśmy maksymalnie skoncentrowani i gdy powtórzymy grę z meczu z Wisła to na pewno zdobędziemy tam, jak nie jeden to trzy punkty. - deklaruje bramkarz żółto-niebieskich, a Wachowicz dodaje:Mecz z Wisłą pokazał, że potrafimy grać w piłkę i walczyć. Teraz chcemy zamienić to w punkty.
Copyright Arka Gdynia |