Aktualności
08.07.2009
Finał mistrzostw Polski juniorów - Arka bez złota
Wiadomo już, że juniorzy starsi Arki nie staną na najwyższym stopniu podium mistrzostw Polski. Zadecydowała o tym ich porażka w drugim meczu 2:5 (2:1) z Zagłębiem Lubin. W pierwszym spotkaniu nasi zawodnicy zremisowali 2:2 z Lechem Poznań, a Zagłębie pokonała 1:0 Gwarka Zabrze.
- Dopóki mieliśmy siły byliśmy co najmniej równorzędnym rywalem dla Zagłębia - twierdzi trener Jacek Dziubiński. - Ten turniej pokazał jednak, że chcąc walczyć o złote medale trzeba dysponować wyrównaną kadrą co najmniej 18 piłkarzy. Zagłębie ma silną ławkę i także ten element zadecydował o ich zwycięstwie. Poza tym nie wytrzymaliśmy kondycyjnie tego spotkania. W 60 minucie wyłączono nam światło, a po zdobyciu wyrównującej bramki lubinianie złapali wiatr w żagle i już nie byliśmy im w stanie się przeciwstawić.
Mecz rozpoczął się dla Arki niepomyślnie, bo w 9. minucie rywale wyszli na prowadzenie. Jednak w 15. minucie do remisu po indywidualnej akcji doprowadził Paweł Czoska, a 3 minuty później po zagraniu Krzysztofa Bułki lubinianie sami wpakowali sobie piłkę do bramki. Jednak w drugiej połowie dominacja Zagłębia nie podlegała już dyskusji.
W ostatnim meczu turnieju nasi zawodnicy zmierzą się w piątek w Suszu o godz. 11.30 z Gwarkiem.
ARKA: Zoch - Wilczyński, Robakowski, Brodziński, Kowol (80 Kowalczyk) - Kojder (59 Pawłowski), Sulima (85 Beyl), Budziński, Czoska, Bułka (85 Roeske) - Kaźmierczak (75 Basiński).
- Dopóki mieliśmy siły byliśmy co najmniej równorzędnym rywalem dla Zagłębia - twierdzi trener Jacek Dziubiński. - Ten turniej pokazał jednak, że chcąc walczyć o złote medale trzeba dysponować wyrównaną kadrą co najmniej 18 piłkarzy. Zagłębie ma silną ławkę i także ten element zadecydował o ich zwycięstwie. Poza tym nie wytrzymaliśmy kondycyjnie tego spotkania. W 60 minucie wyłączono nam światło, a po zdobyciu wyrównującej bramki lubinianie złapali wiatr w żagle i już nie byliśmy im w stanie się przeciwstawić.
Mecz rozpoczął się dla Arki niepomyślnie, bo w 9. minucie rywale wyszli na prowadzenie. Jednak w 15. minucie do remisu po indywidualnej akcji doprowadził Paweł Czoska, a 3 minuty później po zagraniu Krzysztofa Bułki lubinianie sami wpakowali sobie piłkę do bramki. Jednak w drugiej połowie dominacja Zagłębia nie podlegała już dyskusji.
W ostatnim meczu turnieju nasi zawodnicy zmierzą się w piątek w Suszu o godz. 11.30 z Gwarkiem.
ARKA: Zoch - Wilczyński, Robakowski, Brodziński, Kowol (80 Kowalczyk) - Kojder (59 Pawłowski), Sulima (85 Beyl), Budziński, Czoska, Bułka (85 Roeske) - Kaźmierczak (75 Basiński).
Copyright Arka Gdynia |