Do trzech razy sztuka

W czwartek juniorzy starsi Arki staną przed ogromną szansą wywalczenia awansu do finałów mistrzostw Polski. Na głównej płycie nasi zawodnicy zmierzą się z GKS Bełchatów. Początek tego meczu o godz. 16.00. W pierwszym wyjazdowym spotkaniu, po bramce Marcina Pawłowskiego, żółto-niebiescy wygrali we wtorek 1:0.

- Awans mogliśmy zapewnić sobie już w pierwszym meczu. A tak losy tej rywalizacji nadal są otwarte. W rewanżu chcemy oczywiście postawić kropkę na "i", ale musimy być niezwykle czujni, aby nie dać zaskoczyć się rywalom - twierdzi trener Jacek Dziubiński. - Niestety, ponownie dał o sobie znać największy mankament tego zespołu, czyli brak skuteczności, przez który straciliśmy mnóstwo punktów w Młodej Ekstraklasie. Powinniśmy ten mecz wygrać zdecydowanie wyżej niż 1:0, bo GKS wyraźnie odstawał klasą od MOSP Jagiellonii. Mieliśmy sześć sytuacji, który określiłbym mianem 200-procentowych, po których gospodarze wybijali piłkę z pustej bramki. Do tego bez problemu doliczyłbym się również sześć "setek". Na szczęście kolegów wyręczył wprowadzony w drugiej połowie Marcin Pawłowski, który w końcowych minutach zdobył zwycięskiego gola. Niemniej w ostatnich meczach na największe słowa uznania zasłużyli Adrian Sulima i Bartosz Brodziński. Mam nadzieję, że wreszcie zdołamy awansować do finału mistrzostw Polski. Wcześniej ta sztuka nie udała nam się dwa razy, a na przeszkodzie stawały ekipy Jagiellonii Białystok i Pogoni Szczecin. Zatem do trzech razy sztuka.

Finałowy turniej, w którym każda z czterech drużyn rozegra po trzy mecze, rozpocznie się już w najbliższy poniedziałek. Juniorzy starsi rywalizować będą na boiskach w Iławie oraz Suszu.