Aktualności
23.04.2009
Lechia osłabiona przed derbami (trojmiasto.pl)
Kartki i kontuzje osłabiły potencjał Lechii przed derbami z Arką. W sobotę o godzinie 16.00 przy ul. Traugutta gdańszczanie nie będą mogli skorzystać z Marcina Kaczmarka, Jakuba Zabłockiego i Petera Ćvirika. Pod znakiem zapytania stoi również gra Pawła Pęczaka. Wszystko wskazuje na to, że w czwartek będzie ostatnia szansa, aby kupić bilet na to spotkanie.
W tygodniu poprzedzającym derby Lechia zmodyfikowała przygotowania. We wtorek odbyły się aż dwa treningi. - Nie przypominam sobie, kiedy po raz ostatni w trakcie sezonu mieliśmy dwa zajęcia dziennie - przyznaje Tomasz Kafarski, który w Gdańsku kończy trzeci sezon, a od dwóch tygodni prowadzi drużynę samodzielnie. - Jednak nie oznacza to, że trenujemy ciężej, ale inaczej - dodaje trener.
Jedna jednostka treningowa została przeprowadzona w lesie i w parku. - Dzięki temu zajęcia mogły być o kwadrans krótsze niż te same ćwiczenia wykonywane na boisku. Ponadto chodzi o urozmaicenie zajęć. Nie chcemy "zamulać" piłkarzy, a tak dawkować obciążenia, aby była świeżość i dynamika - wyjaśnia Marek Szutowicz, trener przygotowania motorycznego Lechii. - W naszej pracy korzystamy z wiedzy naukowej. Konsultujemy się ze Zbigniewem Jastrzębskim, który był w sztabie reprezentacji Polski na ostatni mundial - dodaje Szutowicz.
Forma drużyny i styl gry biało-zielonych poprawiły się od zmiany na ławce trenerskiej. Jednak Lechia nadal ma ciężki terminarz na finiszu rozgrywek, a nie wygrała już od pięciu meczów ligowych. Przed derbami optymizm tonują kłopoty kadrowe.
Po czwartej żółtej kartce przymusowa pauza czeka Marcina Kaczmarka i Jakuba Zabłockiego. Poturbowani z meczu z Polonią wrócili Karol Piątek i Peter Ćvirik. O ile kapitan Lechii wykuruje się na derby, to Słowaka w sobotę na boisku nie zobaczymy. Nie wiadomo też co z kontuzjowanym Pawłem Pęczakiem, który przed tygodniem nabawił się naciągnięcia łydki. Na razie trenuje tylko indywidualnie.
Naturalnym zmiennikiem dla Zabłockiego wydaje się być autor gola w jesiennych derbach w Gdyni Paweł Buzała. W obwodzie pozostaje Maciej Kowalczyk. Ten ostatni może wejść również na prawą stronę pomocy w miejsce Kaczmarka, choć większe szanse na tej pozycji od pierwszej minuty w "11" ma Piotr Wiśniewski.
Ciekawe, na jaki wariant trener Kafarski zdecyduje się w obronie. Czy w miejsce Ćvirika wróci na środek defensywy Krzysztof Bąk, który dwa ostatnie mecze spędził z jej prawej strony, czy na przykład będzie reaktywacja pary stoperów z jesieni, czyli do Huberta Wołąkiewicza dołączy Jacek Manuszewski. Natomiast o grze na prawej obronie mogą myśleć Pęczak, jeśli wyleczy kontuzje, Jakub Kawa i Artur Andruszczak. Ten ostatni, który nie grał jeszcze wiosną ani minuty, poradzi sobie również na prawym skrzydle oraz na... lewej obronie, gdzie przez ostat6nie tygodnie był ustawiany w grach wewnętrznych.
W Gdańsku do derbów przygotowują się nie tylko kibice, ale również organizatorzy. Finiszuje sprzedaż biletów. W czwartek do kupienia będą wejściówki na trybunę zwaną prostą. Pozostałe miejsca zostały już wyprzedane. kasy stadionowe będą pracowały tylko do momentu sprzedania ostatniego biletu.
mat.
W tygodniu poprzedzającym derby Lechia zmodyfikowała przygotowania. We wtorek odbyły się aż dwa treningi. - Nie przypominam sobie, kiedy po raz ostatni w trakcie sezonu mieliśmy dwa zajęcia dziennie - przyznaje Tomasz Kafarski, który w Gdańsku kończy trzeci sezon, a od dwóch tygodni prowadzi drużynę samodzielnie. - Jednak nie oznacza to, że trenujemy ciężej, ale inaczej - dodaje trener.
Jedna jednostka treningowa została przeprowadzona w lesie i w parku. - Dzięki temu zajęcia mogły być o kwadrans krótsze niż te same ćwiczenia wykonywane na boisku. Ponadto chodzi o urozmaicenie zajęć. Nie chcemy "zamulać" piłkarzy, a tak dawkować obciążenia, aby była świeżość i dynamika - wyjaśnia Marek Szutowicz, trener przygotowania motorycznego Lechii. - W naszej pracy korzystamy z wiedzy naukowej. Konsultujemy się ze Zbigniewem Jastrzębskim, który był w sztabie reprezentacji Polski na ostatni mundial - dodaje Szutowicz.
Forma drużyny i styl gry biało-zielonych poprawiły się od zmiany na ławce trenerskiej. Jednak Lechia nadal ma ciężki terminarz na finiszu rozgrywek, a nie wygrała już od pięciu meczów ligowych. Przed derbami optymizm tonują kłopoty kadrowe.
Po czwartej żółtej kartce przymusowa pauza czeka Marcina Kaczmarka i Jakuba Zabłockiego. Poturbowani z meczu z Polonią wrócili Karol Piątek i Peter Ćvirik. O ile kapitan Lechii wykuruje się na derby, to Słowaka w sobotę na boisku nie zobaczymy. Nie wiadomo też co z kontuzjowanym Pawłem Pęczakiem, który przed tygodniem nabawił się naciągnięcia łydki. Na razie trenuje tylko indywidualnie.
Naturalnym zmiennikiem dla Zabłockiego wydaje się być autor gola w jesiennych derbach w Gdyni Paweł Buzała. W obwodzie pozostaje Maciej Kowalczyk. Ten ostatni może wejść również na prawą stronę pomocy w miejsce Kaczmarka, choć większe szanse na tej pozycji od pierwszej minuty w "11" ma Piotr Wiśniewski.
Ciekawe, na jaki wariant trener Kafarski zdecyduje się w obronie. Czy w miejsce Ćvirika wróci na środek defensywy Krzysztof Bąk, który dwa ostatnie mecze spędził z jej prawej strony, czy na przykład będzie reaktywacja pary stoperów z jesieni, czyli do Huberta Wołąkiewicza dołączy Jacek Manuszewski. Natomiast o grze na prawej obronie mogą myśleć Pęczak, jeśli wyleczy kontuzje, Jakub Kawa i Artur Andruszczak. Ten ostatni, który nie grał jeszcze wiosną ani minuty, poradzi sobie również na prawym skrzydle oraz na... lewej obronie, gdzie przez ostat6nie tygodnie był ustawiany w grach wewnętrznych.
W Gdańsku do derbów przygotowują się nie tylko kibice, ale również organizatorzy. Finiszuje sprzedaż biletów. W czwartek do kupienia będą wejściówki na trybunę zwaną prostą. Pozostałe miejsca zostały już wyprzedane. kasy stadionowe będą pracowały tylko do momentu sprzedania ostatniego biletu.
mat.
Copyright Arka Gdynia |