Aktualności
19.04.2009
W debiucie z Mistrzem Polski
Wisła Kraków w ostatnich dziesięciu latach aż sześciokrotnie sięgała po tytuł Mistrza Polski. Nawet gdy ta sztuka jej się nie udawała, była głównym faworytem do triumfu w lidze. Nie inaczej jest w obecnym sezonie, lecz obrona tytułu wydaje się być nadzwyczaj trudna. Dlatego zespół "Białej Gwiazdy" interesuje w Gdyni tylko komplet punktów, choć z Arką nad morzem nigdy nie było o to łatwo.
Niezależnie od tego, czy gra toczyła się o awans w Pucharze Polski, czy o ligowe punkty, Arka na własnym boisku z Wisłą nie zwykła przegrywać. Bardzo liczymy, że nie inaczej będzie także w niedzielę, bo punkty są obecnie żółto-niebieskim potrzebne niczym tlen do przeżycia. Fatalna wiosenna passa przyniosła nam zaledwie dwa "oczka", więc nic dziwnego, że po bardzo słabym występie w Łodzi z posadą pożegnał się Czesław Michniewicz. Mecz z Wisłą będzie zatem okazją do debiutu w roli nowego szkoleniowca Arki dla Marka Chojnackiego.
Były trener m.in. Stomilu Olsztyn i ŁKS-u Łódź przyglądał się swoim nowym podopiecznym od wtorku. Na swoje zajęcia zaprosił wszystkich znajdujących się w kadrze Arkowców, w tym odstawionych wcześniej do zespołu Młodej Ekstraklasy Mazurkiewicza i Chmiesta. Jak podkreślał sam Chojnacki, wszyscy u niego mają czystą kartę i musieli pokazać na treningach, że zasługują na grę w wyjściowej jedenastce.
Jak będzie wyglądał ostateczny kształt drużyny, która zmierzy się z Wisłą, dowiemy się dopiero w niedzielę, jednak już dziś wiadomo, kogo w tym meczu nie zobaczymy. Tomislav Basić, Przemysław Trytko, Michał Kojder, Marcin Chmiest, Pawła Weinar, Michał Płotka oraz Krzysztofa Bułka - ci piłkarze grali w sobotę w Młodej Ekstraklasie, więc ich występów w pierwszym zespole nie możemy się spodziewać.
Jeszcze kilka dni temu mogliśmy liczyć na to, że z kolei w zespole krakowskim nie zobaczymy bardzo ważnych dla niego braci Brożków. Okazało się, że kontuzja Piotra nie była na tyle poważna, żeby wykluczyła jego występ w Gdyni, natomiast Paweł, po raz pierwszy po odniesieniu groźnego urazu kolana, zagrał w sparingu przeciwko drużynie Wisły z Młodej Ekstraklasy i choć przebywał się na boisku zaledwie przez 45 minut, zdążył umieścić piłkę w siatce. Obrońcy Arki mają zatem czego się obawiać, bo napastnik z Krakowa zapowiada pościg za Chinyamą z Legii w walce o tytuł króla strzelców. Realnie rzecz biorąc, ciężko spodziewać się występu Pawła Brożka w pełnym wymiarze czasowym, jednak jego koledzy z drużyny zdążyli już potwierdzić, że bez niego też potrafią zdobywać gole, więc piekielnie trudne zadanie czeka naszą defensywę.
Mecz z Wisłą to oczywiście wielkie wydarzenie dla całego naszego miasta, więc jesteśmy pewni, że gdyńscy kibice nie zawiodą i pomogą Arce w zdobyciu punktów w tak trudnym meczu. Ci, którzy z ważnych powodów nie będą mogli pojawić się na stadionie przy Olimpijskiej, mogą obejrzeć to widowisko w stacji Canal+ Sport, która przeprowadzi transmisję z meczu.
Początek spotkania w niedzielę o godz. 17.00.
Niezależnie od tego, czy gra toczyła się o awans w Pucharze Polski, czy o ligowe punkty, Arka na własnym boisku z Wisłą nie zwykła przegrywać. Bardzo liczymy, że nie inaczej będzie także w niedzielę, bo punkty są obecnie żółto-niebieskim potrzebne niczym tlen do przeżycia. Fatalna wiosenna passa przyniosła nam zaledwie dwa "oczka", więc nic dziwnego, że po bardzo słabym występie w Łodzi z posadą pożegnał się Czesław Michniewicz. Mecz z Wisłą będzie zatem okazją do debiutu w roli nowego szkoleniowca Arki dla Marka Chojnackiego.
Były trener m.in. Stomilu Olsztyn i ŁKS-u Łódź przyglądał się swoim nowym podopiecznym od wtorku. Na swoje zajęcia zaprosił wszystkich znajdujących się w kadrze Arkowców, w tym odstawionych wcześniej do zespołu Młodej Ekstraklasy Mazurkiewicza i Chmiesta. Jak podkreślał sam Chojnacki, wszyscy u niego mają czystą kartę i musieli pokazać na treningach, że zasługują na grę w wyjściowej jedenastce.
Jak będzie wyglądał ostateczny kształt drużyny, która zmierzy się z Wisłą, dowiemy się dopiero w niedzielę, jednak już dziś wiadomo, kogo w tym meczu nie zobaczymy. Tomislav Basić, Przemysław Trytko, Michał Kojder, Marcin Chmiest, Pawła Weinar, Michał Płotka oraz Krzysztofa Bułka - ci piłkarze grali w sobotę w Młodej Ekstraklasie, więc ich występów w pierwszym zespole nie możemy się spodziewać.
Jeszcze kilka dni temu mogliśmy liczyć na to, że z kolei w zespole krakowskim nie zobaczymy bardzo ważnych dla niego braci Brożków. Okazało się, że kontuzja Piotra nie była na tyle poważna, żeby wykluczyła jego występ w Gdyni, natomiast Paweł, po raz pierwszy po odniesieniu groźnego urazu kolana, zagrał w sparingu przeciwko drużynie Wisły z Młodej Ekstraklasy i choć przebywał się na boisku zaledwie przez 45 minut, zdążył umieścić piłkę w siatce. Obrońcy Arki mają zatem czego się obawiać, bo napastnik z Krakowa zapowiada pościg za Chinyamą z Legii w walce o tytuł króla strzelców. Realnie rzecz biorąc, ciężko spodziewać się występu Pawła Brożka w pełnym wymiarze czasowym, jednak jego koledzy z drużyny zdążyli już potwierdzić, że bez niego też potrafią zdobywać gole, więc piekielnie trudne zadanie czeka naszą defensywę.
Mecz z Wisłą to oczywiście wielkie wydarzenie dla całego naszego miasta, więc jesteśmy pewni, że gdyńscy kibice nie zawiodą i pomogą Arce w zdobyciu punktów w tak trudnym meczu. Ci, którzy z ważnych powodów nie będą mogli pojawić się na stadionie przy Olimpijskiej, mogą obejrzeć to widowisko w stacji Canal+ Sport, która przeprowadzi transmisję z meczu.
Początek spotkania w niedzielę o godz. 17.00.
Copyright Arka Gdynia |