TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

statystyki
chignahuapan

Aktualności

img

07.04.2009

Michniewiczowi wiosna wcale nie służy (Gazeta Wyborcza)

- Moją Arkę zobaczycie najwcześniej wiosną - pisał w październiku trener Arki Gdynia Czesław Michniewicz. Tymczasem wiosną Arka jest... czerwoną latarnią ekstraklasy
Między październikowymi porażkami z Polonią Bytom (1:3) i Polonią Warszawa (0:1) Michniewicz napisał na swoim blogu: "Jesteśmy na początku długiej drogi. Moją Arkę zobaczycie najwcześniej wiosną. Każdy z was może zadać sobie trud i sprawdzić, jak prowadzone przeze mnie zespoły grały po przerwie zimowej".

"Gazeta" "zadała sobie trud i sprawdziła"... Po pięciu meczach (bierzemy pod uwagę kolejki rozegrane po przerwie zimowej) Arka zgromadziła zaledwie dwa punkty.

Odkurzyliśmy też sugestię trenera i prześledziliśmy formę drużyn Michniewicza, odkąd w 2003 r. po raz pierwszy poprowadził on klub pierwszoligowy (Lecha Poznań).

Wiosną 2004 r. "Kolejorz" z Michniewiczem na ławce w pierwszych pięciu meczach zdobył sześć punktów (trzy remisy, porażka z Legią i zwycięstwo z Groclinem). Rok później było nieco lepiej. Lech przy jednym remisie wygrał i przegrał po dwa mecze, zdobywając siedem punktów. Z kolei w pięciu wiosennych meczach sezonu 2005/2006 poznaniacy uciułali zaledwie pięć punktów. Bilans Michniewicza w Lechu zamknął się tym samym 18 pkt (na 45 możliwych do zdobycia) i bilansem bramek 21:20. Lech kończył kolejne sezony na 6., 8. i ponownie 6. miejscu, później wręczono obecnemu szkoleniowcowi Arki dymisję.

Na początku 2007 r. Michniewicz siedział już na ławce Zagłębia Lubin. Późniejsi mistrzowie Polski grali porywający futbol (10 goli w pięciu meczach), tłamsząc kolejnych rywali w imponującym stylu. Cztery zwycięstwa z rzędu przy zaledwie jednej porażce (1:3 z GKS Bełchatów) to jak do tej pory najlepszy dorobek Michniewicza po zimowej przerwie.

Pierwsze miesiące 2008 r. Michniewicz spędził na wakacjach. Po utracie posady w Lubinie, dopiero w lipcu podpisał kontrakt z nowym klubem - Arką. Po świetnym początku (Arka jako beniaminek przez kilka kolejek utrzymywała się w czubie tabeli) przyszła seria siedmiu meczów bez zwycięstwa. Szkoleniowiec tłumaczył wtedy, że jego drużyna potrzebuje więcej czasu na zgranie formacji i lepsze zrozumienie wymagań taktycznych. Efektem był wpis na blogu, popełniony dokładnie 29 października 2008 r., w którym trener próbował m.in. wyjaśnić zaniepokojonym kibicom, skąd wzięła się marna postawa jego podopiecznych.

Fakty są jednak bezlitosne. Michniewicz w pięciu rundach wiosennych, prowadząc Lecha, Zagłębie i Arkę, zdobył 32 pkt z 75 możliwych (mniej niż połowę). Okolicznością łagodzącą słabe wyniki prowadzonych przez Michniewicza klubów może być mało korzystny terminarz spotkań: 14 spośród 25 wiosennych meczów jego drużyny grały na boiskach rywali. Optymizmem nie napawa również słabnąca z sezonu na sezon skuteczność (1,32 bramki na mecz) oraz fakt, że średnio w co trzecim spotkaniu Lech, Zagłębie i Arka nie były w stanie strzelić choćby jednej bramki.

Ponuro wygląda też tabela sporządzona po pięciu wiosennych występach. W stawce wszystkich drużyn ekstraklasy wyraźnie najsłabsza jest Arka, która obok Odry i Polonii Bytom strzeliła też najmniej goli.

Do końca obecnego sezonu pozostało osiem kolejek. Arka cztery razy zagra na wyjeździe (w Łodzi, Gdańsku, Bytomiu i Bełchatowie). U siebie żółto-niebiescy podejmą kolejno: Wisłę, Śląsk, Ruch i Odrę.

Oby deklaracje piłkarzy i trenera składane po każdym nieudanym meczu, że w następnym będzie lepiej, przełożyły się w końcu na dorobek punktowy. W przeciwnym razie wiosną przyszłego roku drużyna ocknie się w I lidze. Niekoniecznie z Michniewiczem na ławce trenerskiej.

Maciej Korolczuk







Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia