W rewanżowym meczu 1/4 Pucharu Ekstraklasy Arka podejmie Polonię Warszawa. - To będzie formalność -zapowiada Krzysztof Paciorek, rzecznik prasowy Arki. W Warszawie gdynianie wygrali 2:0
Przed rokiem Puchar Ekstraklasy trafił w ręce Groclinu Grodzisk Wielkopolski, który w finale wybił z głowy piłkę Legii Warszawa, wygrywając w finale 4:1. W tym samym czasie w II lidze piłkarze Arki grali w stolicy z tamtejszą Polonią, pokonując Czarne Koszule 2:1 (po golach Bartosza Karwana i Marcina Wachowicza).

Potem Groclin przestał istnieć, niemal wszyscy jego piłkarze zasilili szeregi warszawian, a teraz historia zatoczyła koło. W ubiegły czwartek w pierwszym meczu 1/4 finału PE Arka wygrała po pewnej grze 2:0 (ponownie po golach Karwana i Wachowicza). Co ciekawe, Wachowicz w obu meczach strzelił bramki w tej samej 59. min gry!

W obecnej odsłonie pucharowych rozgrywek napastnik żółto-niebieskich obok Piotra Prędoty z Piasta Gliwice jest najskuteczniejszym strzelcem (4 gole). W ostatnim meczu swój dorobek strzelecki mógł powiększyć o kolejne trafienie, jednak nie trafił na pustą bramkę.

Przed wtorkowym rewanżem z Polonią z obozu Czesława Michniewicza napłynęły optymistyczne wieści. Do zdrowia wracają czterej kontuzjowani ostatnio piłkarze Arki. Jak przyznaje Paciorek, w dzisiejszym meczu zobaczymy Michała Płotkę, a Zbigniew Zakrzewski, Bartosz Karwan i Damian Nawrocik mają duże szanse, by znaleźć się w meczowej kadrze. - Nawrocik w poniedziałek po raz pierwszy trenował. Czuje się już dobrze, ale mając dwubramkową zaliczkę z pierwszego meczu nie ma presji, by od pierwszych minut ryzykować jego zdrowie.

Podobnie sprawa wygląda z Zakrzewskim i Karwanem, którzy narzekali ostatnio kolejno na uraz ścięgna Achillesa i mięśnia uda. - Nawet jeśli Zaki i Karwan nie zagrają, to jesteśmy spokojni. Mamy szeroką kadrę i trener będzie miał z kogo wybierać - uspokaja Paciorek.

- W sumie w Pucharze Ekstraklasy do wygrania jest okrągły milion złotych, dlatego jest o co walczyć. Każdej z drużyn taka kwota się przyda, dlatego nie ma co ukrywać - gramy o milion! - zapowiada Paciorek.

Mimo pokaźnej sumy za zdobycie Pucharu Ekstraklasy, priorytetem dla Arki nadal pozostaje walka o utrzymanie się w ekstraklasie. Mecz z Polonią będzie świetnym przetarciem przed sobotnią konfrontacją z Legią Warszawa. Sytuacja w tabeli jest mocno skomplikowana, Arka niebezpiecznie zbliżyła się do strefy spadkowej, a goście nie składają broni w walce o mistrzowski tytuł, dlatego to oni wystąpią w tym meczu w roli faworyta. - Czeka nas niesamowicie trudne zadanie, ale jesteśmy gotowi, by podjąć walkę - wybiega w przyszłość Paciorek.

Mecz z Polonią Warszawa we wtorek, o godz. 19.45.

Maciej Korolczuk