W sobotę o godz. 18.15 Arka Gdynia zagra na wyjeździe z Lechem Poznań. W barwach gdynian może wystąpić sześciu byłych piłkarzy Lecha. Transmisję z meczu przeprowadzi Canal+.

Anderson, Błażej Telichowski, Marcin Wachowicz, Zbigniew Zakrzewski, Damian Nawrocik, Maciej Scherfchen oraz trener Czesław Michniewicz - ta siódemka reprezentowała Lecha w rundzie jesiennej sezonu 2005/2006 w ekstraklasie. W Arce cała szóstka piłkarzy pojawiła się na boisku po raz pierwszy w ostatnim spotkaniu z Piastem Gliwice. Poza Wachowiczem, który wszedł na boisko w 57. min, reszta grała przez cały mecz. Kiedy trener Michniewicz miał tych samych piłkarzy w Lechu, ani razu nie zdecydował się wypuścić ich razem na boisko.

- Każda drużyna gra o jak najwyższe cele, dopiero później boisko weryfikuje, czy broni się przed spadkiem, czy gra o puchary. Tak było z nami w Lechu i tak jest teraz w Arce - mówi Nawrocik. Czy zatem fakt, że dani piłkarze znają się ze sobą tak długo, jest w czymś pomocny dzisiaj? - Tak, gra się nam o wiele łatwiej -twierdzi Nawrocik.

Lech sprzed paru lat i dzisiejszy "Kolejorz" różnią się diametralnie. Wówczas poznaniacy po cichu aspirowali do trzeciego, czwartego miejsca w tabeli. Dzisiaj głośno i otwarcie mówią o mistrzostwie. - Kiedy graliśmy w Lechu, od strony organizacyjnej klub nie wyglądał tak dobrze jak teraz. Jednak atmosfera była w Poznaniu na tyle dobra, że zdobywaliśmy trofea, jak Puchar Polski czy Superpuchar. W Arce pod względem organizacyjnym jest lepiej niż wtedy w Lechu, więc możemy skupiać się tylko na treningach i meczach - opisuje Nawrocik.

W pierwszym spotkaniu pomiędzy obiema drużynami Arka po dwóch bramkach Zakrzewskiego pokonała w Gdyni Lecha 2:1. Była to jedna z trzech porażek lidera ekstraklasy w rundzie jesiennej. - Teraz liga stała się bardziej wyrównana, każdy może wygrać z każdym. W sezonach, kiedy graliśmy w Lechu, prym wiodła Wisła Kraków z trenerem Henrykiem Kasperczakiem. Także Legia Warszawa była w czołówce, i te dwie drużyny ciężko było doścignąć. Teraz nie ma pewniaków ligowych - kończy Nawrocik.

Ich sześciu i trener

Zaczęło się w sezonie 2003/2004, kiedy trenem Lecha został Michniewicz, a w składzie poznaniaków byli już Telichowski, Scherfchen, Nawrocik i Zakrzewski. W pierwszym sezonie razem zdobyli Puchar Polski, a przed startem kolejnych rozgrywek - Superpuchar. W finale PP Lech wygrał z Legią Warszawa, a w meczu o Superpuchar pokonał Wisłę Kraków. W lidze poznaniacy byli na szóstym miejscu. W kolejnym sezonie, na wiosnę do drużyny dołączył Marcin Wachowicz, a największym sukcesem klubu było ósme miejsce w lidze. W ostatnich rozgrywkach Lecha pod wodzą Michniewicza - 2005/2006 - w składzie był także Anderson, a Lech ponownie był szósty w ekstraklasie. Na wiosnę do Arki odszedł z Lecha Nawrocik. W największej ilości meczów w Lechu w ekstraklasie pod wodzą Michniewicza wystąpił Zakrzewski, który strzelił w tym czasie także najwięcej bramek - 17. Scherfchen zagrał w 64 meczach i strzelił 4 gole, Nawrocik - 46 i 9, Telichowski - 44 i 7, Wachowicz - 32 i 3, Anderson - 23 i 1.

Marcin Dajos