TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

statystyki
chignahuapan

Aktualności

img

06.02.2009

Arka w Turcji z Michniewiczem (Gazeta Wyborcza)

- Trener podtrzymał to, co mówił nam już przed sezonem. Że nie ma nic wspólnego z korupcją - mówi Krzysztof Sampławski, prezes Arki Gdynia, który w czwartek rozmawiał z Czesławem Michniewiczem o jego wizycie w prokuraturze we Wrocławiu

O godz. 11.40 piłkarze Arki wylecieli z Gdańska na zgrupowanie do Turcji. Wcześniej - już o godz. 8 - odbył się trening. Kiedy trwały zajęcia, ok. godz. 8.45 Michniewicz spotkał się z Sampławskim, aby wyjaśnić powody swojej wizyty w prokuraturze.

W środę Michniewicz sam pojechał do Wrocławia, a zrobił to po zatrzymaniu podejrzanych o korupcję piłkarzy Lecha Poznań. - Ponieważ podstawą zarzutów dla Piotra R. i Waldemara K. były mecze, w trakcie rozgrywania których to ja prowadziłem Lecha, uznałem, że moja wiedza może przysłużyć się wyjaśnieniu sprawy. Zgłosiłem się, by podzielić się swoją opinią z prokuratorem, opisać, jak ja to widziałem. Dlaczego zrobiłem to w środę? Bo w czwartek wyjeżdżam z Arką na zgrupowanie - tłumaczył "Gazecie" Michniewicz.


REKLAMY GOOGLE
Mieszkanie w Gdyni
Największa baza sprawdzonych nieruchomości. Szukamy do skutku!
www.HomeBroker.pl
Ceny mieszkań spadają
Warto dobrze poszukać. Znajdziemy dla Ciebie najlepsze okazje!
www.szukamnieruchomosci.pl
Fundusze inwestycyjne
4000 funduszy w jednym miejscu Wykresy, koszty, stopy, porównania
www.notowania.pb.pl/fundusze

- Trener Michniewicz przyszedł do nas dobrowolnie. Przez kilka godzin składał zeznania dotyczące afery korupcyjnej w polskim futbolu - mówił Edward Zalewski, szef prokuratorów prowadzących śledztwo. Dodał, że trenerowi nie postawiono zarzutów.

W Arce byli zaskoczeni wizytą Michniewicza we Wrocławiu. - Trener nie uprzedził nas, że jedzie do Wrocławia. Poprosił tylko o dzień wolnego, bo przed wyjazdem chciał załatwić sprawy osobiste. Nie będziemy jednak podejmować decyzji, dopóki nie porozmawiamy z trenerem. A zrobimy to w czwartek, przed wylotem drużyny do Turcji - mówił w środę po południu Sampławski.

Jak wyglądało jego spotkanie z trenerem? - Trener Michniewicz potwierdził to, co można było przeczytać już w środę w jego oświadczeniu. Uznał za logiczne, że musi jechać do Wrocławia, skoro podejrzane mecze Lecha dotyczą okresu, kiedy to on był trenerem tej drużyny. Michniewicz występuje w tej sprawie jako świadek, więc nie widzę powodów, aby podejmować jakiekolwiek decyzje. Trener poleciał z drużyną do Turcji i w normalnym trybie przygotowuje zespół do rundy wiosennej - mówi Sampławski.

Ustaliliśmy, że jeszcze przed rozpoczęciem sezonu, zanim Michniewicz zaczął pracę w Arce, usłyszał od szefów gdyńskiego klubu pytanie: "Czy jest pan zamieszany w korupcję?". - Rzeczywiście, zanim podpisaliśmy umowę z trenerem, rozmawialiśmy na ten temat. Jesteśmy klubem po przejściach [Arka była wcześniej ukarana za korupcję - red.], więc jest to dla nas szczególny temat. Trener Michniewicz stanowczo zaznaczył wtedy, że nie ma nic wspólnego z korupcją. I wczoraj podtrzymał to stanowisko - dodaje prezes Arki.

Piłkarze z Gdyni po raz drugi tej zimy polecieli wczoraj do Turcji. Zatrzymają się w Side, gdzie będą do 20 lutego. W tym czasie rozegrają cztery sparingi: 7 lutego z Busan I'Park (Korea Płd.), 11 lutego z Valerengą Oslo (Norwegia), 14 lutego z FC Charków (Ukraina) i 14 lutego z Farul Constanta (Rumunia). Spośród nowych piłkarzy, którzy nie mają jeszcze umowy, do Turcji polecieli: pomocnik Maciej Scherfchen i napastnik Michał Kojder. W klubie twierdzą, że podpisanie kontraktów z tymi graczami (zwłaszcza z Scherfchenem), to formalność.

Grzegorz Kubicki







Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia