Aktualności

05.01.2009
Arka rządzi w Gdyni!
W Krakowie tradycją jest noworoczny trening piłkarzy Cracovii, a w Gdyni co roku 1 stycznia, stają naprzeciw siebie drużyny oldbojów Arki i Bałtyku. Dzisiaj o godzinie 12.00 zasłużeni zawodnicy obu gdyńskich klubów ponownie zagrali o prymat w mieście.
W drużynie Arki mogliśmy zobaczyć takich między innymi piłkarzy jak Tomasz Korynt, Mirosław Tłokiński, Włodzimierz Żemojtel, Krzysztof Hoppe, Jacek Kaszubowski, Robert Mądrzak, Maciej Faltyński, Dariusz Ulanowski, Grzegorz Niciński czy Jarosław Krupski. Z kolei w ekipie biało-niebieskich zaprezentowali się między innymi Czesław Michniewicz, Robert Wasilewski, Piotr Rzepka czy Andrzej Bussler.
Mecz sędziował Andrzej Czyżniewski, który w swojej karierze reprezentował oba gdyńskie kluby. Zawody stały na dobrym poziomie i widać było, że obie drużyny podeszły do niego z pełnym zaangażowaniem. Na boisku nie brakowało walki oraz ładnych akcji.
Ku radości licznie zgromadzonej publiczności, Arka ostatecznie pokonała Bałtyk 3:2 (2:1) a gole dla naszej drużyny zdobywali: Grzegorz Niciński, Mirosław Tłokiński z karnego oraz Jacek Kaszubowski.
Po ostatnim gwizdku Roman Korynt wręczył naszym piłkarzom okazjonalny puchar.
W drużynie Arki mogliśmy zobaczyć takich między innymi piłkarzy jak Tomasz Korynt, Mirosław Tłokiński, Włodzimierz Żemojtel, Krzysztof Hoppe, Jacek Kaszubowski, Robert Mądrzak, Maciej Faltyński, Dariusz Ulanowski, Grzegorz Niciński czy Jarosław Krupski. Z kolei w ekipie biało-niebieskich zaprezentowali się między innymi Czesław Michniewicz, Robert Wasilewski, Piotr Rzepka czy Andrzej Bussler.
Mecz sędziował Andrzej Czyżniewski, który w swojej karierze reprezentował oba gdyńskie kluby. Zawody stały na dobrym poziomie i widać było, że obie drużyny podeszły do niego z pełnym zaangażowaniem. Na boisku nie brakowało walki oraz ładnych akcji.
Ku radości licznie zgromadzonej publiczności, Arka ostatecznie pokonała Bałtyk 3:2 (2:1) a gole dla naszej drużyny zdobywali: Grzegorz Niciński, Mirosław Tłokiński z karnego oraz Jacek Kaszubowski.
Po ostatnim gwizdku Roman Korynt wręczył naszym piłkarzom okazjonalny puchar.
|