Aktualności
02.12.2008
Na testy przyjeżdżają młodzi piłkarze (Dziennik Bałtycki)
Piłkarzom Arki przed zimowymi urlopami pozostały tylko dwa mecze. W niedzielę ligowy z Cracovią w Gdyni i w środę (10 grudnia) ostatni mecz grupowy w Pucharze Ekstraklasy z Lechem w Poznaniu. W obu przypadkach to mecze przyjaźni na trybunach i walki o punkty na boisku. A kiedy piłkarze będą się już szykować do urlopów, działacze będą dopinać transfery. Nie ma przecież co ukrywać, że w Arce - podobnie jak w większości ligowych zespołów - zimowe okienko transferowe będzie okazją do wzmocnień, ale i wietrzenia klubowej kadry.
Tydzień temu w Gdyni testowano trzech młodych piłkarzy. W tym tygodniu pojawi się trzech następnych.
- To akurat żadna tajemnica - mówi członek zarządu i dyrektor sportowy Piotr Burlikowski. - Swoje umiejętności trenerowi Czesławowi Michniewiczowi zaprezentują 19-letni bramkarz Górnika Polkowice Michał Pytkowski, 20-letni środkowy obrońca Chemika Police Michał Szałek i zdobywca 9 goli tej jesieni dla Lechii Zielona Góra 18-letni Michał Kojder. 5 grudnia ma się także zameldować na testach pochodzący spoza Europy lewy obrońca - wyjaśnia Burlikowski.
Któryś z tych testowanych może tylko uzupełnić ligową kadrę Arki, a kto może ją wzmocnić?
- Za wcześnie na takie szczegóły. Najpierw rozliczymy rundę jesienną, a później będziemy rozpatrywali ewentualne kandydatury zawodników, którzy mogliby wzmocnić naszą drużynę - ucina rozmowę na ten temat Burlikowski.
Pozostają więc dziennikarskie spekulacje. Jedno nie ulega wątpliwości. Arka powinna się wzmocnić, ale zanim podpisze kontrakty z nowymi zawodnikami, miejsce w klubowej kadrze muszą zwolnić ci, z którymi gdyński klub będzie się jeszcze w tym roku żegnał. Kontrakty kończą się z ostatnim dniem grudnia dwóm zawodnikom. Dla przesuniętego już kilka tygodni temu do zespołu Młodej Ekstraklasy Marka Bastera oznacza to koniec przygody z Arką. W zgoła innej sytuacji jest Damian Nawrocik. Jemu też kończy się kontrakt, ale Nawrocik w ostatnim czasie gra w podstawowym składzie i to gra naprawdę dobrze. W tej sytuacji po meczu z Lechem ten piłkarz zapewne otrzyma propozycję przedłużenia kontraktu.
Kilku innych zawodników może spodziewać się propozycji rozwiązania, za porozumieniem stron, umów na grę w Gdyni. Tę listę pewnie otwierają Tomasz Mazurkiewicz i Piotr Bazler, którzy już zostali przesunięci do drużyny ME. Można jednak sądzić, że to nie koniec. Nie wiadomo, co będzie z kontuzjowanymi obrońcami Pawłem Weinarem i Krzysztofem Sobierajem, co z niespełniającym pokładanych w nim nadziei Przemysławem Trytką czy największym rozczarowaniem transferowym żółto-niebieskich ostatnich lat Marcinem Chmiestem.
Pewnie część z nich odejdzie, część zostanie, a w Arce pojawi się jednak 2-3 nowych piłkarzy i to takich, którzy będą istotnym wzmocnieniem drużyny. Poza bramkarzami gdynianom przydałoby się wzmocnienie w każdej innej formacji.
Tydzień temu w Gdyni testowano trzech młodych piłkarzy. W tym tygodniu pojawi się trzech następnych.
- To akurat żadna tajemnica - mówi członek zarządu i dyrektor sportowy Piotr Burlikowski. - Swoje umiejętności trenerowi Czesławowi Michniewiczowi zaprezentują 19-letni bramkarz Górnika Polkowice Michał Pytkowski, 20-letni środkowy obrońca Chemika Police Michał Szałek i zdobywca 9 goli tej jesieni dla Lechii Zielona Góra 18-letni Michał Kojder. 5 grudnia ma się także zameldować na testach pochodzący spoza Europy lewy obrońca - wyjaśnia Burlikowski.
Któryś z tych testowanych może tylko uzupełnić ligową kadrę Arki, a kto może ją wzmocnić?
- Za wcześnie na takie szczegóły. Najpierw rozliczymy rundę jesienną, a później będziemy rozpatrywali ewentualne kandydatury zawodników, którzy mogliby wzmocnić naszą drużynę - ucina rozmowę na ten temat Burlikowski.
Pozostają więc dziennikarskie spekulacje. Jedno nie ulega wątpliwości. Arka powinna się wzmocnić, ale zanim podpisze kontrakty z nowymi zawodnikami, miejsce w klubowej kadrze muszą zwolnić ci, z którymi gdyński klub będzie się jeszcze w tym roku żegnał. Kontrakty kończą się z ostatnim dniem grudnia dwóm zawodnikom. Dla przesuniętego już kilka tygodni temu do zespołu Młodej Ekstraklasy Marka Bastera oznacza to koniec przygody z Arką. W zgoła innej sytuacji jest Damian Nawrocik. Jemu też kończy się kontrakt, ale Nawrocik w ostatnim czasie gra w podstawowym składzie i to gra naprawdę dobrze. W tej sytuacji po meczu z Lechem ten piłkarz zapewne otrzyma propozycję przedłużenia kontraktu.
Kilku innych zawodników może spodziewać się propozycji rozwiązania, za porozumieniem stron, umów na grę w Gdyni. Tę listę pewnie otwierają Tomasz Mazurkiewicz i Piotr Bazler, którzy już zostali przesunięci do drużyny ME. Można jednak sądzić, że to nie koniec. Nie wiadomo, co będzie z kontuzjowanymi obrońcami Pawłem Weinarem i Krzysztofem Sobierajem, co z niespełniającym pokładanych w nim nadziei Przemysławem Trytką czy największym rozczarowaniem transferowym żółto-niebieskich ostatnich lat Marcinem Chmiestem.
Pewnie część z nich odejdzie, część zostanie, a w Arce pojawi się jednak 2-3 nowych piłkarzy i to takich, którzy będą istotnym wzmocnieniem drużyny. Poza bramkarzami gdynianom przydałoby się wzmocnienie w każdej innej formacji.
Copyright Arka Gdynia |