TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

statystyki
chignahuapan

Aktualności

img

26.11.2008

Grać czy nie grać... (Dziennik Bałtycki)

Hamletowski nieomal dylemat - grać czy nie grać, oto jest pytanie - wziął się po zimowych kłopotach z rozegraniem poprzedniej kolejki spotkań w ekstraklasie. Tymczasem przed zawodnikami jeszcze dwie kolejki spotkań. Co o tym sądzą piłkarze Polnordu Arki Gdynia?
- Po to są licencyjne wymogi posiadania podgrzewanej murawy, żeby grać nawet przy minusowej temperaturze czy niewielkich opadach śniegu. Tylko nie da się oszczędzać na prądzie. My graliśmy w miniony piątek w Wodzisławiu, przed meczem padał śnieg, w czasie gry już nie, ale murawa była taka, jakbyśmy grali w maju - mówi Łukasz Kowalski.
- Piłkarzy nikt raczej nie pyta, ale nam w trudnych warunkach gra się oczywiście gorzej, bo o tym, co dzieje się na boisku, często decyduje przypadek. Nie najlepszy jest też pomysł z żółtymi piłkami, bo kiepsko je widać. Skoro jednak w terminarzu są jeszcze dwa mecze, to trzeba je rozegrać, tylko organizatorzy powinni mieć na tyle wyobraźni, by mogli opanować zimowe warunki, bo śnieg na przełomie listopada i grudnia to przecież nic dziwnego - twierdzi Damian Nawrocik.
- Grać, jeżeli pozwalają warunki, a my na przykład mimo zimowej aury mieliśmy takie w Wodzisławiu. Jednak to, co widziałem w telewizyjnej relacji z boiska Cracovii wzbudzało odruchy współczucia dla zawodników, bo na śniegu gra się znacznie trudniej, a za to łatwiej o popełnienie błędu - przedstawił swój punkt widzenia Michał Płotka.

Janusz Woźniak







Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia