TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

statystyki
chignahuapan

Aktualności

img

13.11.2008

Dwa remisy, a różne odczucia (Dziennik Bałtycki)

Po dwóch wyjazdowych spotkaniach wrócili do domu piłkarze Polnordu Arki Gdynia. Wrócili bogatsi o dwa punkty, po dwóch bezbramkowych remisach z Ruchem Chorzów i Cracovią. Jeżeli odnieść te spotkania do pięciu poprzedzających je porażek, to postęp jest widoczny. Piłkarze i trenerzy mogą odetchnąć z ulgą, bo widmo katastrofy, śrubowania niechlubnego rekordu serii porażek, zostało odsunięte. I to jest niewątpliwy zysk.
Jednak remis remisowi nierówny. O ile w Chorzowie podział punktów był szczęśliwy dla Arki, to we wtorek w Krakowie żółto-niebiescy powinni zdecydowanie wygrać. Mimo kontuzji Andersona i Krzysztofa Przytuły już w pierwszym kwadransie gry, gdynianie nie pogubili się na boisku i zagrali najlepsze spotkanie od kilku tygodni. Wiele płynnych akcji, kilka doskonałych sytuacji podbramkowych, wyraźna przewaga przez zdecydowanie większą część spotkania. Tylko ta skuteczność…
Ze zdziwieniem więc przeczytałem w "Przeglądzie Sportowym", że w wykonaniu obu drużyn był to mecz "na urągającym ekstraklasie poziomie". Nic tylko pogratulować piłkarskiej wrażliwości, bo ja - pomijając Cracovię - będę się upierał, że gdynianie zagrali naprawdę dobre spotkanie, a na boiskowe poczynania Dariusza Nawrocika, Dariusza Żurawia czy Bartosza Ławy patrzyło się z przyjemnością.
Przeciwko Cracovii po raz 400 w barwach Arki zagrał Dariusz Ulanowski.
- Koledzy pogratulowali mi jubileuszowego występu, ale na świętowanie nie ma czasu. Czy dotrwam do 500 meczu w Arce? A ile musiałbym grać jeszcze lat? - powiedział ze śmiechem 37-letni Ulanowski.
W piątek żółto-niebieskich czeka w Gdyni znacznie trudniejsze niż w Chorzowie czy Krakowie zadanie. Nad morze przyjeżdża grający bardzo dobrze GKS Bełchatów, który wygrał 1:0 z Legią. - Wygrana cieszy, ale… to już historia. Od środy będziemy myśleć, jak wygrać w piątek z Arką. W Gdyni czeka nas naprawdę trudna przeprawa - powiedział kilka minut po wtorkowym meczu piłkarz GKS Mariusz Ujek.

Mistrzowie remisów

Grający w Młodej Ekstraklasie piłkarze Arki zremisowali w środę po raz siódmy. Tym razem na własnym boisku z Cracovią 2:2 (1:0).
W 14. minucie, po rzucie rożnym i skutecznym strzale Wojciecha Barnika było 1:0. Kiedy po przerwie, po faulu na Pawle Czosce, sędzia podyktował rzut karny, a Grzegorz Niciński podwyższył na 2:0, wydawało się, że trzy punkty zostaną w Gdyni. Niestety goście w 66. i 70. minucie zdołali wyrównać.
Arka: Zoch - Baster, Brodziński, Wilczyński, Kowol - Jaszczyk (46 Niciński), Barnik, Mazurkiewicz (46 Budziński), Bazler (46 Czoska), Sulima (80 Kazimierczak) - Bułka (75 Krzemiński).

Janusz Woźniak







Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia