Piłkarze Arki Gdynia zremisowali w niedzielę z GKS Bełchatów, choć gdyby wygrali mogli już cieszyć się awansem do dalszej rundy Pucharu Ekstraklasy.

Po pierwszej połowie nic tego remisu nie zapowiadało.
 Po golach Marcina Wachowicza i Damiana Nawrocika żółto-niebiescy prowadzili po pierwszej połowie 2:0. Jednak świetną postawę z tej części gry gospodarze zaprzepaścili w pięciu ostatnich minutach spotkania.

Błąd popełnił też trener Czesław Michniewicz, który zdecydował się na wymianę niemal połowy składu.
W 85. minucie kontaktową bramkę zdobył Tomasz Wróbel, a pewne wydawało się zwycięstwo Arce odebrał w doliczonym czasie gry Paweł Magdoń.

Arka Gdynia - GKS Bełchatów 2:2 (2:0). 


Bramki: Wachowicz (12.), Nawrocik (27. - karny) - Wróbel (85.), Magdoń (90.).

Arka: Basić (46. Witkowski) - Kowalski, Żuraw, Łabędzki, Anderson - Ława (46. Budziński), Przytuła, Nawrocik (46. Niciński), Pietroń (81. Baster) - Wachowicz, Karwan (62. Trytko)

GKS: Sapela - Marciniak, Słomian, Magdoń, Klepczarek - Wróbel, Rachwał, Cetnarski (46. Tosik), Poźniak (75. Janus), Chwalibogowski - Dziedzic.
Sędzia: Marek Karkut (Warszawa). Widzów: 1,5 tys.