Chociaż będzie to mecz bez dużego ciężaru gatunkowego, bo nie da bezcennych punktów w lidze, ale rywalizacja z Lechią to zawsze walka o prestiż. Mecz w fazie grupowej pucharu Ekstraklasy to zazwyczaj okazja do ogrania się piłkarzom rezerwowym, czy nawet zawodnikom z Młodej Ekstraklasy. Tym razem jednak szkoleniowcy obu trójmiejskich zespołów zapowiedzieli, że derby potraktują poważniej.

Puchar Ekstraklasy od samego początku swego istnienia wywołuje wiele kontrowersji, a sami kibice powtarzają, że dla nich największe znaczenie ma rywalizacja ligowa i w zasadzie trudno im się dziwić. Tym bardziej, że w tym roku dojdzie do historycznych, bo pierwszych derbów pomiędzy Arką i Lechią na boiskach ekstraklasy. to mecze derbowe pomiędzy Arką i Lechią od zawsze elektryzują wszystkich kibiców w Trójmieście. Zwycięzca jutrzejszego meczu będzie rządził w Trójmieście przynajmniej do 4 października oraz zyska psychologiczną przewagę przed batalią o ligowe punkty.

Tradycją już jest, że przed każdym meczem ligowym, arkowcy wyjeżdżają na mini zgrupowanie. Tym razem tak się nie stało i podopieczni Czesława Michniewicza spędzają w domach przedmeczową noc. Nie chciałem znów chłopaków wyrywać od rodzin. Dopiero co wróciliśmy z wyjazdu do Bełchatowa. Dlatego postanowiliśmy, że przed meczami u siebie w Pucharze Ekstraklasy, nie będziemy wyjeżdżać. - wyjaśnia Michniewicz.
Co więcej, w dniu meczu o godzinie 11.00 zawodnicy spotkają się na normalnym treningu, po którym trener wytypuje meczową osiemnastkę.

Właśnie skład Arki pozostaje największą niewiadomą jutrzejszego meczu. Wszyscy zastanawiają się czy podobnie jak w Bełchatowie, zagrają ci, którzy w lidze grają ogony, czy najsilniejsza jedenastka. Dzisiaj trener nie chciał jeszcze zdradzić jaką kadrę desygnuje na mecz. Wiem, że mecz budzi ogromne emocje u kibiców, ale nie u nas. Jutro oczywiście gramy o zwycięstwo, ale składu jeszcze nie podam. Dopiero po jutrzejszych zajęciach wyselekcjonuję kadrę meczową. - mówi tajemniczo trener i dodaje: Przede wszystkim szanujemy swoich kibiców i nie potraktujemy jutrzejszego meczu ulgowo. Jak już powiedziałem, zagramy tylko o zwycięstwo, niezależnie od tego jaki skład desygnuję do gry.

Początek meczu o godzinie 20.30, a ci, którzy z różnych ważnych powodów nie będą mogli przybyć na stadion przy ul. Olimpijskiej zapraszamy przed telewizory, bo transmisję z tego wydarzenia zaplanowała stacja Polsat Sport.

Pacior, Skubi