TA STRONA UŻYWA COOKIE.
Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na korzystanie z cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

statystyki
chignahuapan

Aktualności

img

11.08.2008

Zabrakło szczęścia (trojmiasto.pl)

Jagiellonia Białystok oddał na bramkę Arki tylko jeden strzał, a mimo to wywiozła z Gdyni remis 1:1 (0:0)! Gospodarzom wybitnie zabrakło szczęścia. Jeszcze w doliczonym czasie mieli trzy wyborne sytuacje na gola. Ostatecznie zakończyło się bramką debiutującego w żółto-niebieskich barwach Dariusza Żurawia.


Bramki: Żuraw 52 - Everton 72.

ARKA: Witkowski - Sokołowski, Żuraw, Łabędzki, Płotka - Przytuła, Ulanowski - Karwan (73 Trytko), Ława, Wachowicz (82 Niciński) - Zakrzewski.

JAGIELLONIA: Lech - Łatka, Stano, Skerla, Jarecki (84 Lewczuk) - Dzienis (61 Renusz), Everton, Hermes, Szczot - Arifović, Niedziela (61 Tumicz).

Sędzia: Borski (Warszawa). Żółte kartki: Wachowicz, Zakrzewski, Trytko, Przytuła (wszyscy Arka), Skerla (Jagiellonia). Widzów: 9000.

Już w pierwszej połowie Arka miała przewagę. Gospodarze nawet chętnie strzelali na bramkę 40-letniego Piotra Lecha, ale brakowało precyzji. Ani jedno uderzenie nie zmusiły do interwencji golkipera. W 19. minucie Krzysztof Przytuła posłał piłkę na górną siatkę. Chwilę wcześniej Bartosz Karwan o mały włos na gola nie zamienił kiksu golkipera Jagiellonii. Natomiast najlepszą szansę na prowadzenie zmarnował tuż przed zejściem piłkarzy do szatni Bartosz Ława. Kapitan Arki w tym meczu w polu karnym zdecydował się na uderzenie z pierwszej piłki po podaniu Marcina Wachowicza, ale posłał futbolówkę nad poprzeczką. Z kolei lewoskrzydłowy może mówić o szczęściu. W 27. minucie brutalnie sfaulował Mariusza Dzienisa. Sędzia poprzestał na żółtym kartoniku. Jak pokazały telewizyjne powtórki, z powodzeniem mógł wyciągnąć czerwony. Arbiter pogubił się też tuż przed końcem gry. Trochę czasu zajęło mu, aby opanować temperamenty przepychających się na środku boiska kilkunastu piłkarzy, co było następstwem ostrego starcia Michała Płotki z Robertem Szczotem.

Jedyny gol dla gospodarzy padł w 52. minucie. Rzut rożny z narożnika boiska od strony torów wykonał Wachowicz. Idealnie wrzucił piłkę na głowę Żurawia, a 36-latek w debiucie w Arce strzelił bramkę! "Jaga" wydawała się niezdolna do wyrównania, gdyż w całym meczu nie zdołała nawet wywalczyć rogu. Niestety, jedyny strzał gości na bramkę przyniósł im gola. Piłka uderzona przez Evertona trafiła do siatki po rykoszecie.

Gospodarze jeszcze spróbowali zapewnić sobie trzy punkty w doliczonym czasie gry. Dwukrotnie strzelał rezerwowy Przemysław Tryko, uderzał też Żuraw. Skończyło się tylko rogami. Dwukrotnie dobrze interweniował Lech, a raz wyręczył go Hermes.

- Zabrakło nam szczęścia - ocenił Czesław Michniewicz, który ostatecznie mógł skorzystać z piłkarzy, mających kary za kartki z poprzedniego sezonu. Wobec nich wprowadzono bowiem abolicję. - Uczulałem zawodników na stałe fragmenty gry, ale niestety po rogu straciliśmy gola. Dobrze, że udało się odbić wynik - dodał Michał Probierz, szkoleniowiec gości.

Pozostałe wyniki 1. kolejki: Śląsk Wrocław - Lechia Gdańsk 1:1 (1:0), Legia Warszawa - Polonia Warszawa 2:2 (1:2), Lech Poznań - GKS Bełchatów 2:3 (1:0), ŁKS Łódź - Odra Wodzisław 0:0, Piast Gliwice - Cracovia 2:0 (1:0), Wisła Kraków - Polonia Bytom 1:0 (0:0), Górnik Zabrze - Ruch Chorzów 0:0.

jag.







Poprzedni Następny

 

 

 

 

 

 

SPONSORZY MŁODEJ ARKI

 

 

     

 

 

 

 

 

 

PARTNERZY MEDIALNI

 

 

Arka Gdynia Copyright Arka Gdynia