Aktualności
14.04.2022
Arka Gdynia - GKS Jastrzębie 3:2
Mecze Arki niezmiennie dostarczają naszym kibicom porządną dawkę emocji. Nie inaczej było w starciu z GKS-em Jastrzębie, który zdołał przy Olimpijskiej strzelić dwa gole, ale ostatecznie mecz przegrał. Trafienia Alemana, Bednarskiego i Czubaka pozwoliły Arce sięgnąć po kolejne trzy punkty i awansować na drugą pozycję w tabeli Fortuna 1 Ligi!
Fortuna 1 liga - 28. kolejka sezon 2021/22
Arka Gdynia - GKS Jastrzębie 3:2 (1:1)
Bramki: Aleman 15', Bednarski 48', Czubak 76' - Okhronczuk 3', Fabry 55'
Arka: Krzepisz - Marcjanik, Bunoza, Dobrotka - Stępień (62' Kuzimski), Bednarski, Deja, Kobacki - Adamczyk (46' Żebrowski), Czubak, Aleman (87' Hiszpański)
GKS: Neugebauer - Podhorin, Słodowy, Bondarenko - Kamiński, Okhronczuk, Wybraniec (46' Kuczałek), Szkudlarek (85' Stanclik) - Ali (69' Handzlik), Fabry, Łaski
Żółte kartki: Bednarski, Stępień, Aleman, Marcjanik - Wybraniec
Sędzia: Karol Arys (Szczecin)
Widzów: 4433
Trwa absolutnie wybitna passa Arki. Siedem zwycięstw w ostatnich ośmiu ligowych meczach pozwoliło żółto-niebieskim zmniejszyć dziesięciopunktową stratę do drugiego miejsca w tabeli do zaledwie dwóch „oczek”! To powodowało, że zwycięstwo z GKS-em Jastrzębie miało pozwolić na awans Arki na pozycję wicelidera przynajmniej do soboty, kiedy to swoje spotkanie ma rozegrać łódzki Widzew.
Taki awans ekipy Tarasiewicza wywołałby dużą presję na łodzianach, którym pierwszy raz od dawna realnie zajrzałoby w oczy ryzyko spadku z pozycji, dającej bezpośredni awans do Ekstraklasy. Aby tak się stało, trzeba było jednak najpierw ograć rywala ze Śląska, który do Gdyni przyjechał w roli „czerwonej latarni”. Miejsce GKS-u w tabeli nie mogło uśpić czujności Arkowców, bo rywale w poprzedniej kolejce pokazali, że potrafią mocno napsuć krwi faworytom i nie zamierzają złożyć broni w walce o utrzymanie. W niedzielę podejmowali na własnym boisku Chrobrego Głogów, który wcześniej dał się poznać jako zespół z jedną najlepiej funkcjonujących linii defensywnych w całej lidze. Piąty zespół w tabeli tymczasem gładko uległ GKS-owi Jastrzębie 2:4, co mogło sygnalizować zwyżkę formy naszego dzisiejszego rywala.
Mecz mógł się rozpocząć od gola dla Arki, bo już w drugiej minucie fantastycznym uderzeniem z 18 metrów popisał się Adamczyk, lecz piłka o centymetry minęła lewy słupek bramki strzeżonej przez Neugebauera. Nie strzelił Adamczyk, ale kilkanaście sekund później niespodziewanie strzelili goście! Po stracie piłki przez Bunozę Okhronczuk stanął oko w oko z Krzepiszem i w tym pojedynku okazał się lepszy…
Zaskoczeni taki obrotem spraw w tym meczu Arkowcy o mało nie stracili drugiej bramki, bo w niezłej sytuacji strzelał Łaski, lecz na nasze szczęście wyraźnie chybił. Później jednak gdynianie wreszcie potrafili przeprowadzić akcję, która mogła dać bramkę wyrównującą. Kobacki po udanym dryblingu zagrał do wbiegającego w pole karne Alemana, jednak ten do samego końca był dokładnie pilnowany przez rywali i nie udało mu się oddać strzału. Po chwili Kobacki sam postanowił sfinalizować strzałem swoją akcję, lecz Neugebauer potrafił mocno kopniętą piłkę odbić do boku.
W 15 minucie trzecia akcja Kobackiego wreszcie przyniosła gola. Olaf wywalczył piłkę spod nóg obrońcy GKS-u, a po wejściu w pole karne przytomnie dograł do Alemana, który nie mógł nie zdobyć bramki!
Kobacki szedł za ciosem, bo już dwie minuty później Czubak dograł mu piętą piłkę na 14 metr, więc Kobacki bez zastanowienia oddał strzał, który bramkarz GKS-u obronił nogą!
Festiwal akcji z Olafem w roli głównej trwał w najlepsze. W 19 minucie nasz młodzieżowiec zszedł z lewego skrzydła do środka i kropnął z 20 metrów pod poprzeczkę, lecz kolejny raz Neugebauer zdołał uchronić swój zespół przed stratą gola. Arka tymczasem nie zwalniała tempa i w kolejnych kilku minutach dwa razy gdyńscy obrońcy uderzali głową w światło bramki. Szczęścia próbował najpierw Dobrotka, a później Bunoza, lecz nie były to strzały, które mogły dać prowadzenie gospodarzom.
W 37 minucie w polu karnym gości padł Czubak. Debiutujący w pierwszej lidze arbiter Karol Asyk nie zdecydował się jednak na wskazanie na 11 metr, a później analiza VAR utrzymala tę decyzję w mocy. Dwie minuty później Czubak znów sprawił sporo kłopotów obrońcom, bo sięgnął głową piłkę zagraną na piąty metr przez Stępnia. Niestety nie było siły w tym uderzeniu naszego rosłego napastnika, więc trudno było o zmianę wyniku po tej akcji. W 42 minucie Karol otrzymał kolejną okazję do strzału głową, lecz piłka minęła cel.
Jeszcze przed przerwą bardzo efektowną akcję w polu karnym GKS-u przeprowadził Stępień, w której wszystko było najwyższej jakości poza strzałem, bo ten okazał się o centymetry niecelny. Do szatni jednak obie drużyny zeszły z wynikiem remisowym, co z pewnością nie było szczytem marzeń żółto-niebieskich. Równie niedobrą informacją była sygnalizacja o koniecznej zmianie przez Huberta Adamczyka. Poturbowany w pierwszej połowie najskuteczniejszy zawodnik Arki nie wyszedł już na boisko, na którym zastąpił go Żebrowski.
Humory kibiców w Gdyni zdecydowanie się poprawiły trzy minuty po wznowieniu gry. Bednarski otrzymał piłkę od atakującego lewym skrzydłem Żebrowskiego, a po jej przyjęciu z 12 metrów uderzył dokładnie i nie do obrony!
Niestety szybko nasze dobre humory zostały przygaszone. W 54 minucie prosty błąd Stępnia spowodował, że GKS otrzymał szansę na zagrożenie gospodarzom z rzutu wolnego z ok. 20 metrów. Do piłki podszedł Marek Fabry i uderzył bardzo precyzyjnie, na co nie znalazł recepty Kacper Krzepisz!
W 64 minucie mnóstwo szczęścia mieli przyjezdni. Po wywalczeniu piłki przez Bednarskiego w środku pola, piłka trafiła do Alemana, który szybko przeniósł grę pod pole karne GKS-u, a tam kapitalnie podał zewnętrzną częścią stopy do wbiegającego na piąty metr Czubaka. Nasz napastnik trącił piłkę klatką piersiową, ale na tyle nieszczęśliwie, że ta trafiła tylko w poprzeczkę!
Była 70 minuta, gdy znów pokazał się Aleman. Ekwadorczyk kolejny raz przedarł się z piłką w pole karne GKS-u, ale tym razem nie mając szans na podanie do któregoś z partnerów, sam oddał strzał, który przeleciał tuż nad poprzeczką. Niestety podobny efekt obserwowaliśmy po uderzeniu głową Kuzimskiego z 13 metrów, gdzie zacentrował mu Bednarski.
W 76 minucie trybuny w Gdyni znów oszalały ze szczęścia! Karol Czubak otrzymał piłkę od Kuzimskiego na 14 metrze i precyzyjnym strzałem przy słupku przywrócił Arce prowadzenie! Radość w naszym obozie była duża, ale kilka chwil później w naszym sztabie trenerskim znów pojawiły się duże nerwy, bo arbiter najpierw nie odgwizdał ewidentnego zagrania ręką piłkarza gości, a po chwili sytuację faulem musiał ratować Marcjanik. Niestety okupił to czwartą żółtą kartką w sezonie, co oznaczało, że razem z Bednarskim, dokładnie z tego samego powodu, nie będzie mógł zagrać w Kielcach…
GKS próbował coś wskórać w końcówce spotkania i choć często posyłał piłkę w nasze pole karne, to nasi obrońcy nie popełniali większych błędów. Było co prawda jeszcze kilka strzałów, co za każdym razem podnosiło ciśnienie na trybunach i ci bardziej wrażliwi, mogli mieć problemy z opanowaniem emocji. Ostatecznie jednak udało się utrzymać korzystny wynik do ostatniego gwizdka, a po nim unieść ręce w geście triumfu!
Arka cel osiągnęła – zdobyła trzy punkty i awansowała na pozycje wicelidera Fortuna 1 Ligi. Kosztowało to jednak bardzo dużo wysiłku, nerwów i zdrowia. Ceną są czwarte żółte kartki Marcjanika i Bednarskiego, a trzeba też pamiętać, że z urazem barku z boiska zszedł Adamczyk. A to wszystko na 9 dni przed arcyważnym meczem w Kielcach z Koroną! Zanim jednak wrócimy na ligowe boiska, wszyscy w dobrych humorach zasiądziemy do świątecznych stołów, gdzie odpoczniemy od piłkarskich emocji nabierzemy sił przed decydującymi bojami o ekstraklasę.
Arkadiusz Skubek
WYBIERAMY ZAWODNIKA MECZU
ZAWODNIK MECZU: MICHAŁ BEDNARSKI
Statystyka meczu Arka Gdynia - GKS Jastrzębie
Bramki | 3 | 2 |
Strzały | 18 | 8 |
Celne | 9 | 4 |
Niecelne | 9 | 4 |
Rzuty rożne | 4 | 2 |
Faule | 11 | 9 |
Spalone | 0 | 1 |
Posiadanie piłki | 58% | 42% |
Rzuty wolne | 10 | 12 |
Żółte kartki | 4 | 1 |
Czerwone kartki | 0 | 0 |
GALERIA 1
GALERIA 2
GALERIA 3
JUŻ DZIŚ SPRAWDŹ NASZĄ KOLEKCJĘ NA WWW.SKLEP.ARKA.GDYNIA.PL
BILETY NA MECZ ARKA GDYNIA - ŁKS ŁÓDŹ
KULISY MECZU PUSZCZA - ARKA
Copyright Arka Gdynia |