W derbach Trójmiasta w Centralnej Lidze Juniorów U17 Arka Gdynia wygrała u siebie z Lechią Gdańsk 2:0. Tym samym nasz zespół zrewanżował się rywalom za porażkę w pierwszym meczu derbowym rozgrywanym we wrześniu. Pierwsza połowa meczu zakończyła się prowadzeniem Arki, która w 31 min. zdobyła bramkę po rzucie rożnym i celnym strzale Klimczuka. W drugiej połowie długo utrzymywał się wynik 1:0. Obie drużyny miały okazję do zdobycia bramki, ale to Arka zadała ostateczny cios. W doliczonym czasie gry, po faulu na Gnabasiku, Abbott wykorzystał rzut karny pieczętując zwycięstwo żółto-niebieskich. Dla podopiecznych trenera Janczaka było to już czwarte zwycięstwo z rzędu. Co więcej w żadnym z tych spotkań Arka nie straciła bramki, a zdobyła ich aż 10.

 

 

Bramki: Kanior 25', Cierpiał 37' - Lipkowski 87' 

Arka: Gołoś - Nawrocki, Baranowski, Tandecki, Lipkowski, Zieliński (65' Bojarczuk), Galiński, Babś (70' Capar), Soboczyński (60' Trela), Skóra, Kroczyński (46' Łyszkiewicz-Dustet)

 

Nasi juniorzy starsi mecz z Rakowem rozpoczęli aktywnie. W 20 min. Soboczyński wygrał pojedynek "1 na 1" i zagrał górną piłkę, jednak Skóra głową nie trafił w światło bramki. W 25 min. Kanior minął na prawej stronie 3 Arkowców, wszedł w pole karne i uderzeniem lewą nogą strzelił gola dla Rakowa. Rywal stosował wysoki pressing, co opłaciło się w 37 min., gdy po prostopadłym podaniu Cierpiał podwyższył na 2:0. W drugiej połowie gdynianie ruszyli do odrabiania strat. W 61 min. z woleja strzelał Skóra, minutę później uderzał Lipkowski, ale na posterunku był bramkarz gospodarzy. Dopiero w 87 min. Arkowcy zdobyli gola kontaktowego. Łyszkiewicz-Dustet podał prostopadle do Skóry, który popędził od połowy boiska na bramkę, wyłożył piłkę Lipowskiemu, a ten trafił do siatki. Niestety, mimo kolejnych ataków, naszym zawodnikom nie udało się już wyrównać.

 

W następnej kolejce Arka U18 zagra u siebie z Gwarkiem Zabrze.